Wściekły Xavi skarcił FC Barcelonę w przerwie, ale jego dwie „rewolucje” nie zadziałały przeciwko Galatasarayowi

Potrójna zmiana Xaviego Hernandeza w przerwie pierwszego meczu 0/0 finału Ligi Europy, w którym FC Barcelona zremisowała 16:XNUMX z Galatasaray, pokazała, że ​​w Camo Nou nie wszystko układało się dobrze.

FC Barcelona miała na początku swoje szanse, których jednak nie wykorzystała, a Ferran Torres ponownie zmarnował się wyjątkowo. Potem jednak zdjęli nogę z gazu i stracili intensywność niezbędną do pokonania trudnego przeciwnika, który chętnie gra na remis, i odzyskania czystego konta w Turcji, gdzie Barca będzie musiała ich teraz pokonać we wrogim środowisku, aby awansować. ćwierćfinały.

Zgodnie z El chiringuitoXavi był wściekły na swoich podopiecznych w przerwie i dał im ucho, zarzucając im brak koncentracji i ambicji, które w ostatnich tygodniach pozwalały im cieszyć się najlepszym momentem w sezonie.

Trener próbował w sumie przeprowadzić dwie „rewolucje”, co jednak nie przyniosło skutku. Najpierw było majstrowanie przy składzie, co niektórzy mogli uznać za niepotrzebne, biorąc pod uwagę, że Katalończycy przed tym meczem przełamywali passę czterech zwycięstw z rzędu.

Sergino Dest, Eric Garcia, Nico Gonzalez, Adama Traore, Memphis Depay i Ferran Torres to sześć nowych nazwisk w wyjściowej jedenastce, które nie wystąpiły od samego początku w weekendowym meczu z Elche w La Liga.

Jednak zbiorowo i indywidualnie nie wywarli większego wpływu na Nico, który był zdecydowanie za wolny przy piłce i wpadł w przerwie, zanim Depay, Ferran i Adama poszli później za nim na ławkę rezerwowych.

Drastyczna, potrójna zmiana Xaviego po sprowadzeniu Gerarda Pique, Sergio Busquetsa i Ousmane Dembele zapewniła Barcelonie nieco większą płynność. Jednak wciąż nie wydawało się, że byli blisko zdobycia bramki, co zmusiło taktyka do wprowadzenia do drużyny Memphis Pierre-Emericka Aubameyanga i Luuka de Jonga kosztem Adamy.

W pełnym wymiarze godzin Barca pobiła niechciany rekord, tracąc bramkę po raz pierwszy od 93 dni i musi teraz znaleźć drogę do bramki w przyszły czwartek, chyba że chce zachować czyste konto, a następnie udać się na rzuty karne przed hałaśliwą publicznością na stadionie. Stambuł.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/tomsanderson/2022/03/11/furious-xavi-scolded-fc-barcelona–at-half-time-but-his-two-revolutions-didnt-work- przeciwko-galatasaray/