Drużyna Francji dotknięta epidemią wirusa przed finałem Mistrzostw Świata 2022 przeciwko Argentynie

Przygotowania Francji do finału Mistrzostw Świata 2022 przeciwko Argentynie nieco się skomplikowały. To bałagan, jak u skomplikowanego, a nie Messiego, jak gwiazda futbolu Argentyny, Lionel Messi. Epidemia wirusa i towarzyszące jej objawy grypopodobne dotknęły członków francuskiej drużyny piłkarskiej, którzy przygotowują się do niedzielnego meczu o mistrzostwo w Katarze. W rezultacie Kingsley Coman, Ibrahima Konaté i Raphaël Varane zdystansowali się społecznie od swoich francuskich kolegów z drużyny. Jeśli Konaté i Varane nie będą w stanie dojść do siebie na czas, we Francji zabraknie dwóch z trzech głównych środkowych obrońców. To może utrudnić Francji utrzymanie finałów przed zbyt Messim.

To może być jakaś sacré bleu wiadomość dla Les Bleus, która była przezwiskiem reprezentacji Francji w piłce nożnej. Francja chce zostać dopiero trzecim krajem w historii mistrzostw świata, który wygra mistrzostwa jeden po drugim. Turniej odbywa się co cztery lata od 1930 r., z przerwą tylko w 1942 i 1946 r. z powodu małej rzeczy zwanej II wojną światową. Włochy zdobyły puchar w 1934 r., a następnie ponownie w 1938 r. Brazylia z powodzeniem obroniła mistrzostwo z 1958 r., powtarzając mistrzostwo cztery lata później w 1962 r. A Francja chce teraz postawić stopę w tym, co było zaledwie dwu- piłka wiejska.

Les Bleus weszli do Kataru jako obrońcy tytułu mistrza świata, wygrywając całą bagietkę, kiedy ostatni raz grali w 2018 roku, wygrywając 4:2 w finale z Chorwacją w Rosji. Zwycięstwo jutro zapewniłoby im trzeci tytuł w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. To postawiłoby Les Bleus wyłącznie na czwartym miejscu w większości mistrzostw świata w historii, za Brazylią, Niemcami i Włochami oraz nad Argentyną i Uragwajem, z których każdy zdobył po dwa tytuły mistrzowskie. Ale na drodze Francji stoi potencjalnie mały przeciwnik. Bardzo, bardzo mały. Jak naprawdę, bardzo, bardzo malutkie maleństwo. Znaczy wirus.

Tak, Mistrzostwa Świata 2022 stały się trochę wirusowe, ale nie w dobry sposób. Epidemie wirusowe nadal były przeciwnikami przez większą część mistrzostw świata w 2022 roku. Jak zakryłem Forbes w grudniu 3epidemia grypy dotknęła reprezentację Holandii przed triumfem w 16/2 finału nad Stanami Zjednoczonymi. Choroby uniemożliwiły Comanowi, Dayotowi Upamecano i Adrienowi Rabiotowi udział w półfinale zwycięstwa Francji nad Marokiem 0:19. Nie jest jeszcze jasne, jaki konkretny wirus atakuje teraz francuską drużynę. Jak być może słyszałeś, to sezon na wirusy układu oddechowego. Koronawirus Covid-XNUMX, wirus grypy i syncytialny wirus oddechowy (RSV) gwałtownie rozprzestrzeniają się w Stanach Zjednoczonych i innych częściach świata. Ale z pewnością nie są to jedyne krążące wirusy układu oddechowego. Wirusy układu oddechowego mogą być trochę jak pudełko czekoladek. Naprawdę paskudne pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, który z nich możesz otrzymać, zwłaszcza gdy nie podejmiesz środków ostrożności późną jesienią i zimą. Prawdopodobnie nie pomogło to, że gracze spędzili sporo czasu w klimatyzowanych pomieszczeniach, aby pokonać upał w Katarze.

Wybuch jeszcze bardziej osłabił i tak już wyczerpany francuski skład. Przed rozpoczęciem turnieju kontuzje sprawiły, że N'Golo Kanté, Christopher Nkunku, Paul Pogba i Karim Benzema byli niedostępni na mistrzostwa świata. Wszystko to może sprawić, że menedżer reprezentacji Francji, Didier Deschamps, będzie miał znacznie mniej opcji, gdy zmierzy się z Argentyną, która pokonała Chorwację 3:0 w półfinale. Naturalnie, kiedy zapytasz coacha: „Czy wolisz mniej, czy więcej opcji”, prawdopodobnie wybierze to drugie.

Na szczęście nic nie wskazuje na to, by któryś z francuskich piłkarzy był poważnie chory. Jacob Steinberg pisze dla The Guardian zacytował francuskiego napastnika Ousmane Dembélé, który powiedział: „Nie boimy się tego wirusa, Dayota i Adriena bolała głowa, trochę bolał mnie brzuch”. Dodał: „Zrobiłem im herbatę z imbirem i miodem, a potem poczuli się lepiej. Mam nadzieję, że wszyscy będą gotowi na finał. To miłe, gdy masz kolegę z drużyny, który zrobi ci imbirowo-miodową herbatę. To z pewnością lepsze niż kolega z drużyny, który da ci kanapkę z golonką. Warto jednak zauważyć, że chociaż herbata może pomóc Ci poczuć się lepiej poprzez złagodzenie niektórych objawów, nie jest to formalne leczenie żadnej z chorób, które mogą być spowodowane przez wirusy układu oddechowego. Leki przeciwwirusowe, takie jak Paxlovid na Covid-19 i Tamiflu lub Relenza na grypę, mogą pomóc w niektórych chorobach wirusowych, jeśli zostaną przyjęte odpowiednio wcześnie. Oczywiście najlepiej jest przede wszystkim zapobiegać chorobom wirusowym, stosując odpowiednie pozafarmaceutyczne środki ostrożności i szczepić się przeciwko Covid-19 i grypie.

Wszystko to pokazuje, jak wirusy mogą rzucić małpim kluczem w prawie wszystko. Nie dosłownie, ale w przenośni, ponieważ wirusy nie mają rąk, a zatem nie mogą chwycić małpiego klucza. Dlatego, jeśli nie lubisz kaszlu, zmęczenia, bólów brzucha, biegunki i być może jeszcze gorszych rzeczy, ważne jest zachowanie odpowiednich środków ostrożności, gdy wiesz, że aktywność wirusa oddechowego może być wysoka wokół ciebie. Środki ostrożności powinny obejmować częste i dokładne mycie rąk, mycie rąk mydłem i wodą przez co najmniej 20 sekund, czyli znowu tyle czasu zajmuje przejście przez pierwszy refren piosenki Divinyls „I Touch Myself”. Należy również regularnie dezynfekować powierzchnie dotykowe, takie jak pomnik Messiego naturalnej wielkości. Pomocne może być również utrzymywanie dobrej filtracji i oczyszczania powietrza w pomieszczeniach. Dopóki pandemia nadal trwa, noszenie masek na twarz w pomieszczeniach może naprawdę ograniczyć transmisję koronawirusa 2 (SARS-CoV-2) zespołu ostrej niewydolności oddechowej.

Długo wyczekiwane finały Mistrzostw Świata obejmą walkę między Messim, który w ciągu ostatniej dekady był dominującą siłą w piłce nożnej, a jego następcą, francuskim napastnikiem Kylianem Mbappe. Z pewnością nie będą jedynymi graczami na boisku, ponieważ obie strony mają potężne składy graczy. Zawsze nie jest jasne, którzy konkretni gracze ostatecznie zadecydują o zwycięstwie lub porażce w finale. Mamy nadzieję, że ostatecznie będą to ludzie, a nie wirusy.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/brucelee/2022/12/17/france-team-hit-by-virus-outbreak-before-2022-world-cup-final-versus-argentina/