Dyrektor generalny Forda mówi, że producent samochodów potrzebuje „całkowicie innego talentu”, aby osiągnąć cele. Dlatego

Znalezienie równowagi w firmie Ford Motor Co. jest teraz, no cóż, delikatne.

Wall Street pochwaliła ostatnie zmiany restrukturyzacyjne, podczas gdy niektórzy pracownicy kulą się.

„Zakłócenia na poziomie ludzkim” będą „bardzo trudne”, ponieważ producent samochodów kontynuuje radykalne zmiany kadrowe mające pomóc firmie konkurować w coraz bardziej dynamicznym środowisku, powiedział w tym miesiącu dyrektor generalny Forda, Jim Farley.

Zmiana z silników spalinowych (ICE) na elektryczne i podział firmy na zespoły zajmujące się benzyną i elektrycznością, niesie ze sobą niepewność i strach.

„Mój dziadek pracował w fabryce Rouge i te prace się zmienią” — powiedział Farley publiczności 10 marca. „Z biegiem czasu, kiedy osiągniemy 40% elektryfikacji, nie tylko zwiększymy głośność o 40%. Będzie zastępczo. …

„Te prace ICE, przekładnie silnika lub prace montażowe, dostawcy, dealerzy – wiele się zmieni. … Jeśli zrobimy to dobrze, będziemy się rozwijać, więc będzie więcej pracy dla wszystkich. Ale będą to inne prace – praca w fabryce akumulatorów. Praca przy produkcji silników elektrycznych jest zupełnie inna niż ta, którą wykonujemy dzisiaj”.

W poniedziałek, Ford ogłosił zatrudnienie Jennifer Waldo z Apple na najwyższe stanowisko w dziale kadr jako osoba, która kierowała zmianami organizacyjnymi i rekrutowała talenty specjalnie na konkurencyjne stanowiska związane z zaawansowanymi technologiami.

Christopher Smith, były urzędnik Departamentu Energii, posiadający doświadczenie w regulacjach rządowych i zrównoważonym rozwoju, rozpoczyna w przyszłym miesiącu swoją funkcję dyrektora ds.

Dyrektor generalny Forda, Jim Farley, przemawia podczas dyskusji energetycznej CERAWeek transmitowanej na żywo w czwartek, 10 marca 2022 r. Z Teksasu.

Dyrektor generalny Forda, Jim Farley, przemawia podczas dyskusji energetycznej CERAWeek transmitowanej na żywo w czwartek, 10 marca 2022 r. Z Teksasu.

 

Sala wypełniona ludźmi podczas rozmowy na początku tego miesiąca słuchała, jak Farley mówi o znaczeniu franczyzy pickupów z serii F dla generowania miliardów potrzebnych do opłacenia inwestycji w pojazdy elektryczne.

„Myślę, że najtrudniejszą rzeczą, przed którą teraz stoimy, jest to, jak powiedzieć zespołowi, który to wszystko finansuje – wiedząc, że wolumen spadnie, wiedząc, że będzie mniej pracy – jak zmotywować ich wykonywać tę pracę, podczas gdy my budujemy te cyfrowe pojazdy o zerowej emisji?” — spytał Farley.

Wytatuować cię

Powiedział, że część problemu polega na tym, że ludzie nie doceniają ciągłej wartości pojazdów Forda, które niektórzy konsumenci kochają tak bardzo, że wizerunki pojazdów – F-150 i klasycznego Mustanga – są wytatuowane na różnych częściach ciała.

Ale chociaż zmiana klimatu jest problemem globalnym, a redukcja emisji, które przyczyniają się do tego problemu, jest najwyższym priorytetem rządów na całym świecie, większą szansą jest uczynienie samochodów produktami cyfrowymi.

„Myślę, że ludzie źle rozumieją transformację firm samochodowych” – powiedział Farley. „Podstawowa zmiana to dla nas dwie rzeczy: możliwość posiadania produktu cyfrowego, w którym codziennie ulepszasz go dzięki aktualizacjom bezprzewodowym”, podobnie jak obecnie aktualizują się telefony komórkowe i komputery.

„Prawdziwy problem z naszymi pojazdami polega na tym, że nie są one inteligentne” — powiedział Farley. „Aby sterować samochodem, potrzebujemy 3,000 półprzewodników. Posiadamy około 140 modułów sterujących pojazdem — moduł sterujący szybami, moduł sterujący skrzynią biegów. Każdy z nich jest zlecany dostawcom motoryzacyjnym pierwszego poziomu. Oprogramowanie nie jest naszą własnością. Jeśli chcemy zaktualizować oprogramowanie któregokolwiek z nich… musimy uzyskać pozwolenie od naszych własnych dostawców”.

„Zupełnie inny talent”

Tworząc zaawansowaną architekturę elektryczną, podobną do tej stosowanej w telefonach komórkowych, Ford może zmienić pojazd tak, aby uwzględniał „przewidywanie awarii” dla ogromnej liczby klientów komercyjnych, aby na przykład uniknąć nieplanowanych przestojów.

„A to wymaga zupełnie innego talentu” – powiedział Farley. „W Fordzie nie mamy takiego talentu. Musimy jednak upewnić się, że talenty współpracują z ludźmi w firmie Ford. To jedno”.

Następna jest potrzeba współdzielonej mobilności i możliwości wypożyczania przejazdów, ponieważ coraz mniej osób może sobie pozwolić na pojazdy.

„Elektryfikacja pogorszy sytuację” – powiedział Farley.

Powiedział, że największą flotą w USA są kierowcy Ubera z 1.2 milionami na drogach, a usługa wspólnego przejazdu nie korzysta z pojazdów zaprojektowanych dla nich. „Wszystkie pojazdy to przerobione pojazdy detaliczne. Nie są zoptymalizowane pod kątem osoby jeżdżącej na wspólne przejazdy, która prowadzi firmę”.

Wszystko to wskazuje na rozwój nowych produktów z udziałem nowych talentów.

Jeszcze: Ford przyspiesza, gdy walka o dominację pojazdów elektrycznych w Europie nabiera tempa

Jeszcze: Plan Forda polegający na skierowaniu 3 miliardów dolarów z pojazdów napędzanych gazem na sfinansowanie technologii elektrycznych

Nikt w Fordzie nie używa terminu zwolnienia lub wykupu, ale Kumara Galhotry, prezes Ford Blue, powiedział, że producent samochodów będzie współpracował z pracownikami, aby dokonać przejścia.

„Wszystko jest na stole. To musi być. Jeśli mamy wypłacić 3 miliardy dolarów w ciągu najbliższych dwóch do trzech lat… będziemy współpracować ze wszystkimi naszymi partnerami, aby zrobić to w bardzo zintegrowany sposób” powiedział dziennikarzom wcześniej w tym miesiącu.

Ford utworzył dwie firmy motoryzacyjne, Ford Blue i Ford Model e, które są oddzielnymi oddziałami, ale współpracują ze sobą w celu realizacji planu Ford+. Kumar Galhotra, prezes Ford Blue, przemawia, podczas gdy dyrektor generalny Forda, Jim Farley (po lewej) i Doug Field, dyrektor ds. pojazdów elektrycznych i systemów cyfrowych w Ford Model e, słuchają. Widać ich tutaj podczas transmisji internetowej w środę, 2 marca 2022 r., w Dearborn.

Ford utworzył dwie firmy motoryzacyjne, Ford Blue i Ford Model e, które są oddzielnymi oddziałami, ale współpracują ze sobą w celu realizacji planu Ford+. Kumar Galhotra, prezes Ford Blue, przemawia, podczas gdy dyrektor generalny Forda, Jim Farley (po lewej) i Doug Field, dyrektor ds. pojazdów elektrycznych i systemów cyfrowych w Ford Model e, słuchają. Widać ich tutaj podczas transmisji internetowej w środę, 2 marca 2022 r., w Dearborn.

 

Skierowanie Ford Blue, aby skupił się na najlepiej sprzedających się pickupach, SUV-ach i furgonetkach z innym zespołem Ford Blue pracującym nad rozwojem technologicznym, jest rozwiązaniem problemu nieefektywności, powiedział Farley.

„W pewnym sensie obserwowałem, jak zespół zarządzający zmaga się z tą transformacją, od 7 do 8 pracowali nad dostawą chipów, od 9 do 10 próbowali znaleźć lit i nikiel, od 10 do 11 pracowali z powrotem nad kontrolą emisji dla Super obowiązek – powiedział. „Po prostu nie możesz prosić ludzi o zrobienie tylu różnych rzeczy”.

Jeszcze: Dyrektor generalny Forda zatrudnił Douga Fielda z dala od Apple w „wielkim zamachu stanu”

Produkcja i technologia będą nadal współpracować, ale Farley chce, aby eksperci z pewnych dziedzin posuwali firmę do przodu szybciej i wydajniej.

Powiedział, że klient Super Duty nie kupi w najbliższym czasie całkowicie elektrycznego pojazdu, ponieważ fizyka nie jest wystarczająco daleko, aby ciągnąć ogromne ładunki na duże odległości w ekstremalnych temperaturach na stromym terenie.

Oczekuje się, że do końca dekady nawet 50% biznesu będzie pochodzić z pojazdów napędzanych gazem, a pojazdy te zapewniają kluczowy strumień finansowania, podkreślił Farley.

W 2021 Ford Super Duty nastąpi ograniczenie produkcji w Kentucky Truck Plant w Louisville z powodu niedoboru półprzewodników.

W 2021 Ford Super Duty nastąpi ograniczenie produkcji w Kentucky Truck Plant w Louisville z powodu niedoboru półprzewodników.

 

Ale pojazdy benzynowe nadal wymagają aktualizacji technologii drogą radiową, aby technologia była aktualna.

„W tym nowym (firmowym) projekcie będzie wiele napięć” – powiedział Farley. "Zobaczymy jak to będzie. Zobaczymy, czy nasz zakład jest słuszny, czy nie”.

Powiedział, że następny etap, kiedy Ford musi produkować masowe pojazdy elektryczne z akumulatorami, to moment, w którym kontrola łańcucha dostaw jest kluczem do ogólnej strategii.

„Przez całą drogę powrotną do kopalni” – powiedział Farley, odnotowując wspólne przedsięwzięcia z firmami zajmującymi się bateriami oraz wysiłki mające na celu pozyskanie energoelektroniki i krzemu, falownika, silników.

„Musimy to wszystko zrobić. To zupełnie inne oświadczenie o pracy” – powiedział. „Jesteśmy w momencie, w którym łańcuch dostaw jest strategiczną przewagą. Nie tylko najlepszy produkt wygrywa”.

Czekaj, co?

Farley opowiedział o olśnieniu podczas rozmowy z Chuckiem Robbinsem, dyrektorem generalnym Cisco Systems, firmy technologicznej, która opracowuje, produkuje i sprzedaje oprogramowanie, sprzęt telekomunikacyjny oraz bezprzewodowe systemy bezpieczeństwa i usługi.

Opisując łańcuch dostaw komponentów elektronicznych – w tym chipów półprzewodnikowych, chipów pamięci, niestandardowego krzemu, które stanowią obecnie od 20% do 30% zawartości pojazdu z punktu widzenia kosztów – Farley opisał przestarzały system inwentaryzacji, który ustawia w linii surowce zbieżność zamówień od dostawców z harmonogramami produkcji.

Robbins był oszołomiony.

„On mówi:„ Uruchomisz to „w samą porę?” Powiedziałem: „Tak”. Powiedział coś w stylu: „Jeśli kupisz jeden z nich, czy masz projekt na półce, alternatywę, już opracowaną?” Nie. „Czy masz oprogramowanie do obejścia ograniczonej liczby żetonów?” Nie. On mówi: „Nie mogę uwierzyć, że prowadzisz cały system branżowy w ten sposób” – powiedział Farley 10 marca.

Ten moment zdawał się potwierdzać to, co intuicyjnie wiedział nowy dyrektor generalny Forda.

Jeszcze: Dyrektor generalny Forda przekazuje pracownikom otrzeźwiające dane na temat Tesli i przyszłych wyzwań

Jeszcze: Dyrektor generalny Forda mówi, że producent samochodów wyprzedał pojazdy elektryczne: co to naprawdę znaczy

„Musimy prowadzić nasz łańcuch dostaw inaczej niż dotychczas” – powiedział Farley. „Dokładnie na czas działa świetnie w przypadku tablic przyrządów i siedzeń, ale nie działa dobrze w przypadku tych kluczowych elementów elektronicznych, które będą naprawdę krytyczne”.

Nowe role

Oznacza to, że Ford będzie musiał obejść swoich dostawców i „przejść bezpośrednio do łańcucha dostaw, przeprowadzić fizyczne kontrole, opracować alternatywy na wypadek ograniczeń, dużo wspólnego planowania wydajności, spojrzeć na mapę drogową technologii” – powiedział Farley. . „Więc to jest jedna rzecz, którą musimy zrobić”.

Ponadto kluczowy jest dostęp do surowców niezbędnych do produkcji akumulatorów niezbędnych do produkcji pojazdów w pełni elektrycznych. Częścią tego jest recykling i ponowne użycie baterii za pośrednictwem współpraca z firmą Redwood Materials ogłoszony we wrześniu.

Częścią tego będzie chemia baterii, powiedział Farley.

Ludzie w Fordzie nie wykonują dzisiaj tych prac.

W poszukiwaniu talentów

Sam Fiorani, wiceprezes ds. globalnych prognoz pojazdów w AutoForecast Solutions, powiedział, że przemysł motoryzacyjny tak rzadko uczy się na własnych błędach, że wieści o myśleniu Farleya o surowcach są odświeżające.

„Firmy decydują, że dostawa na czas (dostawa) jest odpowiedzią na wszystko i nie mają żadnego magazynu”, powiedział Fiorani w poniedziałek Free Press. „Pomysł polega na tym, że zewnętrzni dostawcy mogą specjalizować się w siedzeniach, układach wtrysku paliwa lub czymkolwiek, czego potrzebujesz. Polegasz więc na tym jednym dostawcy, który dostarczy wszystkie siedzenia i układy wtryskiwaczy paliwa”.

To stwarza zbyt duże ograniczenia - powiedział. „Jeśli nie masz części pod ręką, magazynu i jeśli wystąpi problem, zatrzymasz produkcję za dzień, dwa lub trzy”.

Tysiące pickupów można było zobaczyć z autostrady I-71 w Sparta w stanie Kentucky w niedzielę, 2 maja 2021 r. Ford Motor Co. miał pod koniec marca około 22,000 28 pojazdów, głównie w Ameryce Północnej, oczekujących na instalację komponentów związanych z układami scalonymi, dyrektor finansowy John Lawler powiedział podczas rozmowy z analitykami o wynikach za pierwszy kwartał 2021 kwietnia XNUMX r. Wygląda na to, że są to ciężarówki Super Duty, które są produkowane przez członków UAW w Kentucky Truck Assembly Plant w Louisville.

Tysiące pickupów można było zobaczyć z autostrady I-71 w Sparta w stanie Kentucky w niedzielę, 2 maja 2021 r. Ford Motor Co. miał pod koniec marca około 22,000 28 pojazdów, głównie w Ameryce Północnej, oczekujących na instalację komponentów związanych z układami scalonymi, dyrektor finansowy John Lawler powiedział podczas rozmowy z analitykami o wynikach za pierwszy kwartał 2021 kwietnia XNUMX r. Wygląda na to, że są to ciężarówki Super Duty, które są produkowane przez członków UAW w Kentucky Truck Assembly Plant w Louisville.

 

Fiorani powiedział, że opis pracowników, którzy będą potrzebni, podany przez Farley, brzmi jak ludzie, którzy nie spędzili całego życia na produkcji pojazdów z silnikami spalinowymi.

„Muszą wiedzieć o bateriach, silnikach, elektronice, aby usprawnić łańcuch dostaw” – powiedział. „Pracownicy Forda powinni być pocieszeni, że nie myślą w perspektywie sześciu miesięcy. Myślą o sześciu latach w dół”.

Fiorani powiedział, że ludzie w Ford Blue powinni mieć bezpieczne miejsca pracy prawdopodobnie do końca swojej kariery, ponieważ pojazdy z silnikiem spalinowym nie znikną z rynku jutro, w przyszłym roku ani za 10 lat. „Ale muszą być przygotowani na następną erę pojazdów, które będą cyfrowe”.

Oznacza to więcej inżynierów elektryków i mniej inżynierów mechaników, powiedział.

Samochód osobowy lub ciężarówka to tradycyjny odpowiednik. Ma silnik benzynowy, który obraca przekładnię, która obraca koła. To się nie zmieniło od 100 lat.

Tymczasem Marick Masters, profesor w Mike Ilitch School of Business na Wayne State University, powiedział, że czas jest zbyt cenny, aby nie dokonywać bardziej strategicznych przejęć w celu zaspokojenia pilnych potrzeb Forda.

„Prawdopodobnie jest to zbyt czasochłonne dla Farley, aby samodzielnie pielęgnować i rozwijać ten talent. Zakres zadań, które musi wykonać, aby poradzić sobie z problemami związanymi z łańcuchem dostaw w wysoce turbulentnym środowisku, jest zbyt złożony, aby podjąć się go samodzielnie” – powiedział Masters w rozmowie z Free Press. „Myślę, że to, co musi zrobić, to przejąć firmy, które są w stanie to zrobić, w dużym stopniu, samodzielne operacje, które mogą zasilać istniejącą strukturę korporacyjną”.

Farley powiedział podczas ostatnich prezentacji dla analityków branżowych, że nadchodzi więcej ogłoszeń.

Dyrektor generalny Ford Motor Company, Jim Farley, nagrywa wideo w fabryce Ford Piquette Avenue w Detroit, 14 stycznia 2021 r.

Dyrektor generalny Ford Motor Company, Jim Farley, nagrywa wideo w fabryce Ford Piquette Avenue w Detroit, 14 stycznia 2021 r.

 

Jednak Ford odczuwa ciągłą presję, aby eliminować koszty i skupiać się na elektryfikacji, a to oznacza, że ​​wszystko i każdy, kto nie ma niezbędnych nowych umiejętności, aby osiągnąć ten cel, jest „zbędny”, powiedział Masters.

Wszystkie te decyzje są poddawane ponownej ocenie w czasie globalnych i politycznych konfliktów oraz zakłóceń w dostawach środków transportu.

Możliwość przerobienia amerykańskiej ikony jest „sugestywna”, powiedział Farley 10 marca.

„Więc powiedziałbym:„ wprowadzaj zmiany każdego dnia ”. Zrób krok. Upewnij się, że Twój krok zrobi różnicę”. Ale myślę, że najbardziej ekscytujące jest to, że mamy szansę odkryć na nowo firmę, która wprawiła świat w ruch. Takiej szansy nie mieliśmy od ponad 100 lat. Więc na co, do diabła, czekamy?

Skontaktuj się z Phoebe Wall Howard: 313-618-1034 or [email chroniony]. Śledź ją na Twitterze @ phoebesaid. Czytaj więcej na Ford i zarejestruj się w naszym biuletyn motoryzacyjny.

Artykuł pierwotnie ukazał się DZIŚ w USA: Dyrektor generalny Forda mówi, że producent samochodów potrzebuje „całkowicie innego talentu”, aby osiągnąć cele

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/ford-ceo-says-automaker-needs-100500378.html