Dla drużyn NBA data na początku lutego może mieć większe znaczenie niż zwykle

Zapisz datę w swoim kalendarzu: 5 lutego 2023. Bo to jest data końcowa nadchodzącego Australijska koszykówka NBL sezon regularny.

Oczywiście będzie post-sezon, ale nawet to zakończy się wcześnie, przynajmniej w porównaniu z NBA. Do końca lutego cały postsezon NBL będzie gotowy. A dla drużyn NBA oznacza to, że australijscy gracze NBL mogą, zakładając, że ich konkretne kontrakty NBL i zespoły na to pozwalają, podpisać się z drużynami NBA na pozostałą część sezonu NBA, mając wystarczająco dużo czasu na rozliczenie się przed play-offami lub przesłuchaniem o miejsce w 2023/24.

Australijski NBL od dziesięciu lat odradza się, przechodząc od prawie bankructwa w czasach globalnego kryzysu finansowego – przerywanego hańbą Melbourne South Dragons, które zbankrutowały w ciągu kilku tygodni od zdobycia tytułu w sezonie 2008/09 – do bycia najlepszy światowy cel koszykówki. Stabilność, szeroki zasięg, korzystna pogoda i brak bariery językowej dla graczy z USA, a także z Australii stale ulepszany plan rozwoju krajowych talentów, liga rozwijała się z roku na rok do tego stopnia, że ​​obecnie regularnie gości jednych z najlepszych byłych graczy NBA i daje jedne z najlepszych perspektyw NBA.

Na przykład, z dziewięciu drużyn, które obecnie grają w NBL, jest 30 graczy, którzy w pewnym momencie podpisali kontrakty NBA (w tym wieloletni weterani, tacy jak Tyler Johnson, Aron Baynes, Matthew Dellavedova, Zhou Qi, Jarrell Brantley i Derrick Walton) oraz dwa niepodpisane typy draftowe (Luke Travers i Hugo Besson). Inni cenione światowe perspektywy, takie jak Kai Sotto, Ariel Hukportl i Nikhail Mikhailovskii, również podjęli się zmiany półkul, aby wykorzystać możliwości rozwoju NBL.

W ostatnich draftach NBA gracze tacy jak Josh Giddey, RJ Hampton, Ousmane Dieng, Dyson Daniels (poprzez pośredni przystanek G-League Ignite) i LaMelo Ball przybyli z Australii, spędzając co najmniej jeden sezon z serią NBL. Dodają do listy obecni i byli australijscy gracze NBL to dość szybko rośnie, plus kolejna lista australijskich graczy międzynarodowego kalibru, którzy zdecydowali się zostać w domu. W końcu, gdy liga rośnie w siłę, nie ma powodu, aby odchodzić.

Nieźle jak na ligę, która sprzedawała franczyzy za jedyne 20,000 XNUMX A$ ledwie dekadę temu.

Równolegle z tym – ale nie przypadkowo – drużyny NBL często brały udział w meczach przedsezonowych z przeciwnikami NBA. Nie jest niespodzianką, że drużyny NBA zazwyczaj wygrywają te mecze, a czasem z łatwością. Ale przepaść stale się zmniejsza. A w tym roku NBL złamał kaczkę, gdy Adelaide 36ers przyjechały do ​​Phoenix, by zmierzyć się z Suns – i wygrały.

Zwycięstwo 36-latków w tym meczu pochodziło z zewnętrznej zapory godnej i być może wywodzącej się z nowoczesnego skupienia się NBA na strzelaniu z dystansu. Były napastnik Charlotte Hornets i Orlando Magic Robert Franks w połączeniu z byłym skrzydłem Dallas Mavericks i Atlanta Hawks, Antoniusem Clevelandem, strzelaj 9-14 z trzech punktów, podczas gdy panujący w G-League Most Improved Player Craig Randall II osiągnął aż 9-17 punktów. W tym samym czasie, gdy NBA nagradza najlepsze części australijskiej gry, NBL ma również wybór pozostałych ekscesów NBA.

Ze względu na wysoki poziom międzynarodowej ekspozycji NBL, który ogromnie pomogły te gry przedsezonowe i dostępność transmisji online, NBL jest dobrym miejscem dla każdego gracza z aspiracjami NBA i granicami talentu, który szuka okazji. Tu też wchodzi w grę data wymieniona we wstępie. Data zakończenia sezonu zasadniczego 5 lutego jest znacznie wcześniejsza niż w przypadku wszystkich innych lig o porównywalnym standardzie, których sezony kończą się mniej więcej w tym samym czasie co NBA lub później.

W niektórych przypadkach NBL może być postrzegany jako coś w rodzaju dodatkowej ligi G-League. Nie z założenia (NBL nie jest w żaden sposób oficjalnym oddziałem NBA), ale przez okoliczności, dzwonienie do kogoś mniej więcej w marcu z Adelaide 36ers nie różni się zbytnio od funkcji dzwonienia do nich w czasie marca z Ontario Clippers.

Drużyny NBA mogą monitorować grę i rozwój graczy NBL, na których mają oko – trio 36ers Cleveland, Franks i Randall II jest tego dobrym przykładem – a następnie, ze względu na odpowiednie daty, odebrać ich w drugim połowa sezonu. Nie wszyscy gracze NBL kwalifikują się lub są wystarczająco zdolni, aby zasłużyć na podpisanie kontraktu w ten sposób, ale z drugiej strony nie wszyscy gracze też nie są w G-League.

Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie ma daty, do której gracze muszą być podpisane, aby zakwalifikować się do play-offów NBA, poza ostatnim dniem sezonu zasadniczego (tj. przed ich rozpoczęciem). Jedyną zasadą jest to, że jeśli gracz jest w składzie NBA przed zakończeniem rozgrywek w dniu 1 marca, to ta drużyna jest jedyną, dla której może grać po sezonie. Ale jeśli w tym czasie są w Australii, to nie ma takiego problemu. Jeśli więc twoja drużyna NBA szuka wzmocnień w połowie sezonu do 2023 roku, nie zapomnij spojrzeć w dół.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/markdeeks/2022/10/31/for-nba-teams-a-date-in-early-february-might-have-more-importance-than-usual/