Pięć wymownych słów w liście prezesa Ubera do pracowników — Quartz at Work

Dyrektor generalny Ubera, Dara Khosrowshahi, wysłał swoim pracownikom a E-mail w niedzielę wieczorem w tym tygodniu, ustalając oczekiwania dotyczące zmiany w kierunku korporacyjnych środków oszczędnościowych w aplikacji do przywoływania i dostarczania przejazdów, zaledwie kilka dni po rozmowie o mieszanych zarobkach, w której wydajność Ubera przebić szacunki analityków.

W notatce, po raz pierwszy zgłoszonej przez CNBC, Khosrowshahi wyjaśnia, że ​​właśnie zakończył serię rozmów z inwestorami w Nowym Jorku i Bostonie. Chociaż doniesienia medialne sugerują, że inwestorzy mają mieszane opinie na temat tego, gdzie rynek technologiczny idzie, Rozmowy Khosrowshahiego i jego późniejsza notatka były zabarwione pesymistycznymi prognozami.

Oto kilka słów i zwrotów, które wyskakują jako szczególnie wymowne:

"Przywilej"

„Będziemy traktować zatrudnianie jako przywilej i rozważnie określimy, kiedy i gdzie zwiększymy liczbę pracowników”.

Ograniczenie zatrudnienia (a może zamrożenie?) będzie jednym ze sposobów, w jaki Uber zamierza obniżyć koszty w przyszłości. Zwolnienia nie są wyraźnie ogłoszone w notatce, ale stają się bardziej powszechne w sektorze.

„Privilege” prawdopodobnie wykonuje tutaj określoną pracę. Wydaje się, że Khosrowshahi idzie w parze z duchem czasu i, celowo lub nie, przypomina wysoko opłacanym pracownikom, których obciążenie pracą stanie się o wiele bardziej intensywne – e-mail odnosi się do robienia „więcej za mniej” – że już teraz znajdują się w znacznie wygodniejszej sytuacji niż większość pracowników. (Obejmowałoby to „zarabiających” Ubera, czyli pracowników i kierowców, o których również mowa w e-mailu, którzy nie mają przywileju uznania ich za pracowników).

"Gwar"

„Nigdy nie byłem bardziej pewien, że wygramy. Ale będzie wymagać tego, co najlepsze w naszym DNA: zgiełku, wytrwałości i innowacji definiujących kategorię”.

Słowo H to powrót do połowy 2010 roku, kiedy założyciel i były dyrektor generalny Ubera, Travis Kalanick, uosabiał najbardziej wątpliwe cechy kultury zgiełku—skłonność do chamstwa i arogancji, dążenie do zysku za wszelką cenę, pracoholizm.

W ciągu roku lub dwóch poprzedzających pandemię „zgiełk” stracił wiele ze swojego blasku, podobnie jak wielu zuchwałych dyrektorów generalnych zostało zastąpionych przez łagodniejszych, mniej efektowni dyrektorzy generalni, w tym Khosrowshahi. Młodzi pracownicy zaczęli bardziej otwarcie mówić o wypaleniu i pracoholizmie, a pracownicy techniczni znaleźli na to sposoby zbiorowo przeciwstawić się firmom, które naruszyły granice etyczne lub przeżuwały i zwalniały pracowników. Potem wybuchła pandemia, a rozmowy o pracy stały się jeszcze (słusznie) bardziej przesycone słowami takimi jak współczucie, polityka stawiająca ludzi na pierwszym miejscu, równowaga między życiem zawodowym a prywatnym oraz empazarządzanie tetyczne.

To, czy praktyki firmy faktycznie zmieniły się w odpowiedzi, jest dyskusyjne. Tutaj Khosrowshahi wydaje się sugerować, że chociaż pandemia się nie skończyła, może nastąpić nieoficjalny okres karencji dla pracowników.

„Hardcore”

„Będziemy jeszcze bardziej hardkorowo podchodzić do kosztów we wszystkich dziedzinach”.

Chociaż słowo „hardcore” może kojarzyć się z godnym podziwu oddaniem i intensywnością, to słowo to zawiera również nutę toksycznej męskości. W środowisku korporacyjnym, a narcystyczny prezes kto planuje przewodzić w stylu dowodzenia i kontroli, może chcieć być „hardkorowy”, zamiast być empatyczny i otwarty. Khosrowshahi próbuje tutaj nawlec igłę: wprowadzając badass spin do dyscypliny finansowej bez zapraszania z powrotem najbardziej agresywnych części kultury Ubera.

"30"

„Przeciętny pracownik Ubera ma niewiele ponad 30 lat, co oznacza, że ​​spędziłeś swoją karierę w długiej i bezprecedensowej gonitwie. Ten następny okres będzie inny i będzie wymagał innego podejścia”.

Uderzając ojcowskim tonem, 52-letni Khosrowshahi zwraca się bezpośrednio do wielu swoich pracowników, którzy byli zaledwie nastolatkami, gdy kryzys finansowy z 2008 r. pozostawił miliony bezrobotnychi nadal bawili się Hot Wheelsami podczas pierwszej awarii dot-comów.

Podczas gdy reszta e-maila krzyczy „nadchodzą ciężkie czasy”, Khosrowshahi wybiera mniej niepokojące „inne”, aby opisać, co jego młodzi pracownicy powinni sobie wyobrazić na przyszłość. Inny nie zawsze znaczy gorszy, ale rzadko oznacza lepszy.

"Wolne przepływy pieniężne"

„Teraz chodzi o swobodny przepływ gotówki. Możemy (i powinniśmy) szybko tam dotrzeć”.

Khosrowshahi ogłasza szybki, sensowny zwrot dla firmy niegdyś cenionej na ponad 100 miliardów dolarów (jego obecna kapitalizacja rynkowa wynosi 46 miliardów dolarów). nigdy nie było przepływy pieniężne dodatnie. Od lat firmy takie jak Uber są wyceniane na podstawie ich potencjału wzrostu, a nie rentowności. Ta przejażdżka się skończyła — na razie.

Źródło: https://qz.com/work/2163457/five-telling-words-in-the-uber-ceos-letter-to-employees/?utm_source=YPL&yptr=yahoo