Bullard z Fed mówi, że polityka stóp procentowych jest „za zakrętem”, ale „nie wszystko stracone”

James Bullard

Olivia Michael | CNBC

Rezerwa Federalna musi znacznie podnieść stopy procentowe, aby kontrolować inflację, ale może nie być tak „za krzywą”, jak się wydaje, powiedział w czwartek James Bullard, prezes Fed z St. Louis.

Bullard, jeden z najbardziej „jastrzębich” członków Federal Open Market Committee opowiadający się za zaostrzeniem polityki, stwierdził, że podejście oparte na zasadach sugeruje, że bank centralny powinien podnieść swoją referencyjną krótkoterminową stopę procentową do około 3.5%.

Powiedział jednak, że dostosowania na rynku obligacji do bardziej agresywną politykę Fed, w którym rentowności wzrosły, sugerują, że stopy nie są aż tak wypaczone.

„Jeśli wziąć pod uwagę [Forward Guide], nie wyglądamy tak źle. Nie cała nadzieja stracona. Oto podstawowe sedno tej historii” – powiedział Bullard w przemówieniu na Uniwersytecie Missouri.

„Nadal pozostajesz w tyle, ale nie tak bardzo, jak się wydaje” – dodał. Według danych CME Group rynki wyceniają stopy procentowe, które latem 3.5 r. osiągną poziom 2023%, czyli nieco wolniej niż przewiduje Bullard.

Komentarze pojawiają się następnego dnia protokół z marcowego posiedzenia FOMC wskazani urzędnicy byli bliscy zatwierdzenia podwyżki stóp procentowych o 50 punktów bazowych, ale zdecydowali się na 25 punktów ze względu na niepewność co do wojny na Ukrainie. Punkt bazowy wynosi 0.01 punktu procentowego.

Ponadto członkowie oświadczyli, że przewidują, że Fed zacznie pozbywać się części aktywów ze swojego bilansu wartego prawie 9 bilionów dolarów, a prawdopodobne tempo będzie ewoluować do maksymalnie 95 miliardów dolarów miesięcznie.

Obydwa posunięcia mają na celu kontrolowanie utrzymującej się inflacji najszybszym tempie od ponad 40 lat.

Bullard, członek FOMC z prawem głosu w tym roku, powiedział w czwartek, że „inflacja jest zbyt wysoka” i Fed musi działać. W prognozy opublikowane w marcuBullard wezwał do najwyższych stóp procentowych wśród swoich kolegów z FOMC. Oznajmił, że chce do czerwca podwyżek o 100 punktów bazowych. Referencyjna stopa funduszy federalnych mieści się obecnie w docelowym przedziale 0.25–0.5%.

„Inflacja w USA jest wyjątkowo wysoka i nie oznacza to 2.1%, 2.2% czy coś takiego. Oznacza to porównywalne z tym, co widzieliśmy w epoce wysokiej inflacji w latach 1970. i na początku 1980. XX wieku” – stwierdził. „Nawet jeśli byłbyś bardzo hojny wobec Fed w interpretacji dzisiejszej stopy inflacji, musiałbyś znacznie podnieść stopę procentową”.

Fed korzysta z „forward forward”, np. kwartalnego wykresu punktowego interesów poszczególnych członków i oczekiwań gospodarczych, kierując rynkiem w kierunku, w jakim jego zdaniem zmierza polityka.

Sądząc po ruchach rentowności obligacji skarbowych, rynek już wycenił agresywne zacieśnienie polityki pieniężnej przez Fed. To sprawia, że ​​bank centralny nie jest tak daleko w tyle w walce z inflacją, jak mogłoby się wydawać, stwierdził Bullard.

„Nie wszystko stracone” – powiedział. „Różnica między dniem dzisiejszym a latami 1970. polega na tym, że bankierzy centralni mają znacznie większą wiarygodność. W latach 70. nikt nie wierzył, że Fed zrobi cokolwiek w sprawie inflacji. To była dość chaotyczna era. Naprawdę potrzebowaliście obecności (byłego prezesa Fed Paula) Volckera… Zabił smoka inflacji i zapewnił wiarygodność. Potem ludzie wierzyli, że bank centralny zapanuje nad inflacją”.

Podwyżki stóp procentowych Volckera rzeczywiście obniżyły inflację na początku lat 1980., ale nie obyło się bez podwójnej recesji.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/04/07/feds-bullard-says-interest-rate-policy-is-behind-the-curve-but-all-is-not-lost.html