Zmęczony, Kongres rozważa przyznanie straży przybrzeżnej funduszy na małe statki marynarki wojennej

Ponieważ US Navy kontynuuje długi, czterdziestoletni trend odsuwanie się od małych bojowników, dokapitalizowana flota małych kutrów US Coast Guard rośnie na scenę światową. Wzmocniony przez nowe aktywa, przekonujące strategie, i zawadiacka „nastawienie na działanie”, świadoma kosztów Straż Przybrzeżna cicho i skutecznie wypełnia pustkę pozostawioną przez długotrwały brak zainteresowania Marynarki Wojennej obsługą małych statków, zorientowanych na obecność i bezpieczeństwo.

Podczas gdy Marynarka Wojenna walczyła o wystawienie małych nowych bojowników, Straż Przybrzeżna wykonała wiele pracy, aby przekształcić swoje małe statki w niskobudżetowy, ale dość skuteczny, rozproszony system obecności i zorientowany na policję. To działa, a wraz z lepszymi statkami, ulepszone kierowanie zasobów, a zwiększone możliwości partnerów, główny obowiązek morski Straży Przybrzeżnej, patrole antynarkotykowe, stają się znacznie bardziej wydajne.

Jednak Straż Przybrzeżna, niewielka część rozległego Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, działa pod ogromnymi ograniczeniami kosztowymi. Z malutkim Propozycja budżetu na rok 2023 13.8 miliarda dolarów – o 3.6 miliarda dolarów mniej niż to, co Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego chce przekazać amerykańskim służbom celnym i ochronie granic – amerykańska straż przybrzeżna znajduje się pod prawdziwą presją. I chociaż Marynarka Wojenna docenia pomoc Straży Przybrzeżnej, a Kongres docenia świadome koszty sukcesy Straży Przybrzeżnej, Straż przybrzeżna jest szczupła po dziesięcioleciach bycia proszonym o zrobienie dużo za bardzo mało.

Pomoc może pochodzić z Kongresu. Zmęczony finansowaniem Marynarki Wojennej na misje ukierunkowane na małe statki, których Służba nie chce wykonywać, zmęczony wlewaniem pieniędzy w organizację, której brakuje strategicznego kierownictwa, i wyczerpany ciągłym bębnieniem wypadków i skandali, Kongres myśli o podjęciu sprawy w swoje ręce. Jedna z rozważanych opcji pozwala Marynarce Wojennej odejść od kłopotliwego Littoral Combat Ship, ale przenosi znaczną część budżetu operacyjnego Marynarki Wojennej na małe statki do kwadratowej i efektywnej kosztowo Straży Przybrzeżnej.

Dwa miliardy dolarów, które Kongres przeznacza rocznie na proste utrzymanie słabo działającej floty Littoral Combat Ship Marynarki Wojennej, miałoby ogromne znaczenie dla Straży Przybrzeżnej, umożliwiając Służbie wzmocnienie, dokapitalizowanie i przygotowanie się na przyszłe wyzwania.

Tłoczenie Powyżej Jego Ciężaru

W przeciwieństwie do Marynarki Wojennej, Straż Przybrzeżna przeszła przez trudne dokapitalizowanie floty. Dziś to dokapitalizowanie się opłaca.

Nowe kutry Straży Przybrzeżnej, dalekie od powiązania z kontynentem amerykańskim, aktywnie działają za granicą. Straż Przybrzeżna o masie 4,600 ton Legenda Klasa National Security Cutters zyskał rozgłos za rekordowe rejsy na zachodni Pacyfik i tranzyty przez Cieśninę Tajwańską. Nie do prześcignięcia, Service's kufel-sortowany, 353-tona Wartownik Przecinacze klasy szybkiego reagowania rozmieszczają się w Zatoce Perskiej, rozpraszając się po Oceanie Spokojnym i żeglując po wodach, które nie widziały statku rządowego USA od czasów II wojny światowej.

A podczas gdy Straż Przybrzeżna jest surowa Dziedzictwo Klasa Offshore Patrol Cutter ma jeszcze wejść do służby, Straż Przybrzeżna przygotowuje się na przyjęcie nowych statków, rozmieszczając swoją czcigodną flotę średniej wielkości kutrów w Arktyce, Afryce i wszędzie pomiędzy.

W porównaniu z Marynarką Wojenną niespokojne statki bojowe przybrzeżne, historia zamówień Straży Przybrzeżnej jest solidna. Marynarka wojenna wydała 20 miliardów dolarów na rozwój i budowę okrętu bojowego Littoral Combat Ship, podczas gdy Straż Przybrzeżna wydała niecałe 4.5 miliarda dolarów na wyposażenie 66 małych kutrów klasy Sentinel. Małe statki mają wielką wartość. Chociaż kutry szybkiego reagowania są nieistotne w porównaniu z konwencjonalnymi „wysokiej klasy” myśliwcami wojennymi, te małe kutry obserwacyjne są wszędzie i robią prawie wszystko, do czego pierwotnie miał służyć littoralny statek bojowy.

Na Bliskim Wschodzie cztery z oczekiwanego oddziału Fast Response Cutter składającego się z sześciu statków przybyły lub są w drodze do nowego portu macierzystego w Bahrajnie. Ostatnia para wypłynie na pokład pod koniec 2022 r. Littoral Combat Ship Marynarki Wojennej — statek zbudowany specjalnie do pracy na obszarach przybrzeżnych, którego pierwszy wariant wprowadzono do służby cztery lata przed pierwszym Wartownik Class Cutter wszedł do służby, jeszcze nie przybył do Zatoki Perskiej. Pierwszy Przybrzeżny Statek Bojowy, który może wykonać wstępna wizyta na wody Bliskiego Wschodu jeszcze w tym roku.

Na głębokim Pacyfiku, sześć Wartownik Przecinacze klas działają na Hawajach i Guam, oprócz kilku z siedzibą na Alasce. Byli zajęci. Ostatni rok, Wartowniks spieszyli z zaopatrzeniem 800 mil od Guam do dotkniętego tajfunem Palau, około 800 mil od Guam. Inny pomógł uratować zaginionych marynarzy z Atolu Połuskuk, 600 mil od bazy.

Zastosowano również frezy szybkiego reagowania; w zeszłym roku, A Wartownik patrolował okolice Samoa, zastępując nieczynną lokalną łódź. Trzech innych przeprowadziło rozszerzone patrole rybackie wraz z USCGC Olivera Henry'ego podróżując 7,500 mil przez Mikronezję, Marshallów, Kiribati, Narau i Palau w ciągu 37 dni. W tym roku USCGC z siedzibą na Hawajach Józef Gerczak zakończył rozległy patrol Oceanii o długości 14,000 XNUMX mil, współpracując po drodze z lokalnymi organami egzekwowania prawa morskiego.

Straż przybrzeżna nie jest skończona; 48thWartownik Łódź patrolowa klasy została dostarczona dopiero w marcu 2022 r., a te tanie statki już robią dokładnie to, do czego pierwotnie miały służyć drogie i kontrowersyjne okręty bojowe Marynarki Wojennej. Kiedy Wartownik Linie produkcyjne klas zatrzymają się, te poręczne małe statki będą działać na całym świecie, wyruszając w małych grupach zadaniowych, rozszerzając zasięg operacyjny zbyt małej floty National Security Cutters i innych dużych statków Straży Przybrzeżnej.

Ale nie tylko statki się liczą. W całej swojej historii Straż Przybrzeżna zawsze wykorzystywała swoją małą flotę łodzi patrolowych do granic możliwości. To strategie i niedrogie innowacje operacyjne naprawdę zwiększyły skuteczność Straży Przybrzeżnej. Ograniczenia kosztowe uczyniły ze Straży Przybrzeżnej ekspertów w prowadzeniu działań rozproszonych. Niskie fundusze zachęciły Straż Przybrzeżną do zwiększenia efektywności namierzania w oparciu o dane wywiadowcze. Operatorzy Straży Przybrzeżnej wdrożyli i przyjęli zastępcze strategie tankowania i zaopatrzenia, zbudowali sieci partnerów współpracujących i zażądali przy tym odpowiedzialności.

I to wszystko działa. Biednie.

Przenoszenie dolarów tam, gdzie są najlepiej wykorzystywane

Przeniesienie pieniędzy LCS Marynarki Wojennej - w zasadzie dodatkowych 2 miliardów dolarów rocznie w ciągu następnych kilku dekad - do Straży Przybrzeżnej byłoby zmianą gry, potencjalnie utrzymując otwartą linię produkcyjną National Security Cutter, budując więcej Fast Response Cutter lub dodając kadłuby do programu Offshore Patrol Cutter. Kilka wciąż zdatnych do użytku Niezależność Klasy Littoral Combat Ships można również przenieść do Straży Przybrzeżnej i przekształcić na fregaty obserwacyjne, zwiększając możliwości lotnictwa i wsparcia misji straży przybrzeżnej na głębokim Pacyfiku.

Ale Straż Przybrzeżna ma też wiele innych potrzeb. Nowe kutry Straży Przybrzeżnej wnoszą o wiele więcej do stołu, ale potrzebują więcej funduszy, aby działać. The Legenda i Wartownik każdy z frezów kosztuje od 1.5 do 2 razy więcej w eksploatacji niż ich mniej wydajne poprzedniki. Przychodząca komendantka Straży Przybrzeżnej, admirał Linda Fagan, również ostrzegła Kongres podczas przesłuchania potwierdzającego, że każdy rejs zaczyna się i kończy w obiekcie nabrzeżnym, ostrzegając, że obiekty nabrzeżne Straży Przybrzeżnej wymagają większych inwestycji. Lista niesfinansowanych priorytetów Straży Przybrzeżnej o wartości 1.18 miliarda dolarów na rok budżetowy 2023 przeznacza około 700 milionów dolarów na ulepszenia portów macierzystych zorientowanych na statki, rozwój obiektów konserwacyjnych, zaległości konserwacyjne i dokapitalizowanie ośrodków szkoleniowych. Niepotrzebne pieniądze Marynarki Wojennej z pewnością mogłyby pomóc w utrzymaniu Straży Przybrzeżnej na morzu i na lądzie, a amerykański podatnik otrzymałby dużo „huku” za każdą złotówkę.

Dążenie Marynarki Wojennej do zrzucenia małych statków jest idealną okazją do wzmocnienia skutecznej i świadomej kosztów amerykańskiej Straży Przybrzeżnej. Biorąc pod uwagę zmienione warunki geopolityczne Ameryki i ewidentny brak zainteresowania Marynarki Wojennej kontynuowaniem jej tradycyjnych misji policyjnych, Straż Przybrzeżna musi się rozwijać. Kongres powinien iść naprzód, realokując niewielkie fundusze Marynarki Wojennej na rzecz Straży Przybrzeżnej i przynajmniej zrównać krajowe służby ratownicze na morzu z innymi częściami Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/craighooper/2022/05/23/fed-up-congress-considers-giving-coast-guard-navys-small-ship-funding/