Fayez Sarofim, urodzony w Egipcie miliarder z Teksasu, zbił fortunę, obstawiając amerykańskich przedsiębiorców Blue Chip

Fayez Sarofim, zarządzający pieniędzmi miliardera, zmarł w sobotę w swoim domu w Houston w wieku 93 lat.

„Zawsze twierdziłem, że potrzeba kogoś z zagranicy, aby dostrzec prawdziwy potencjał tego kraju” – powiedział Fayez Shalaby Sarofim w swoim pierwszym wywiadzie z Magazyn Forbes w 1969 r. Sarofim – wówczas 41-letni – był wschodzącym człowiekiem pieniędzy. Urodzony w tym kraju Egipcjanin był znany jako Sfinks ze względu na swoje nieprzeniknione zachowanie i spokojną, niezachwianą wiarę w amerykańską wyjątkowość. Kupował akcje blue chipów, takich jak P&G, Coca-Cola
KO
, Philip Morris, był wczesnym inwestorem w firmie Intel
INTC
i Teledyne, i całym sercem wierzył w siłę gospodarczą Stanów Zjednoczonych, która nie tylko pozwala na zarabianie pieniędzy, ale także je powiększa.

„Stany Zjednoczone są wciąż stosunkowo młodym krajem wśród krajów uprzemysłowionych. Nadal może podjąć wysiłki, aby stać się bardziej konkurencyjnym dzięki technologii” – powiedział wówczas. „Jest obdarzony zasobami naturalnymi i, co równie ważne, siłą umysłu. A system polityczny Stanów Zjednoczonych jest nadal najbardziej stabilny ze wszystkich”.

Jego koptyjska rodzina chrześcijańska opuściła rodzinny Egipt po tym, jak rząd nakazał bogatemu ojcu Sarofima sprzedać jego ziemię lub przejąć ją przez państwo. Do Stanów Zjednoczonych przybył w 1946 roku, a po szkole na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley i Harvardzie sowy Fayez zajął się finansami i rozwinął talent do kompletacji zapasów.

Za 100,000 1958 dolarów od taty założył firmę Fayez Sarofim & Co. w XNUMX roku. Oprócz kapitału początkowego ojciec udzielił mu rady: „Powiedział mi, żebym nie pobierał pensji, ale aby wszelkie zyski inwestował z powrotem w firmę, aby zapewnić klientom najlepszą możliwą obsługę. Zyski przyjdą później.”

To wyjęte z wody przekonanie o amerykańskiej wyjątkowości dobrze odbiło się na potentatach naftowych w jego rodzinnym mieście Houston, gdzie pomimo upału i wilgoci trzymał się swoich trzyczęściowych garniturów szytych na miarę w Londynie. Ale to była jego pierwsza żona Louisa Stude – sobowtórka Grace Kelly i siostrzenica George’a Browna, jednego z założycieli firmy Brown & Root świadczącej usługi na polach naftowych, obecnie spółki zależnej Halliburton
HAL
— który naprawdę otworzył drzwi Sarofimowi. Wczesnym zamachem stanu było zarządzanie 65-milionowym funduszem Uniwersytetu Rice.

Do 1969 roku miał ponad 400 klientów i zarządzał 1.2 miliardem dolarów. W połowie lat 1970. odważnie kupował akcje po głębokich dyskontach. Do 1980 roku aktywa wzrosły do ​​7 miliardów dolarów. Zbyt długo trzymał się zapasów ropy naftowej na początku lat 1980., kiedy doszło do ich krachu. Zachował jednak wiarę i na okładce magazynu Forbes w 1980 r. ubolewał, że rynek jest obciążony „zbyt dużym pesymizmem”.

Miał oczywiście rację, wierząc w Amerykę i przedsiębiorczy kapitalizm. „Najważniejsze jest stawianie na ludzi” – powiedział kiedyś. Przedsiębiorcy po prostu „wydają się osiągać lepsze wyniki inwestycyjne, gdy ryzykują swoje pieniądze – i swoje ego”. Jego średni okres utrzymywania akcji wynoszący 5 lat był o eony dłuższy niż u jego rówieśników.

W 1987 roku zarządzał 15 miliardami dolarów i po raz pierwszy pojawił się na liście 400 magazynu Forbes z majątkiem wartym 300 milionów dolarów. Jego najgorszym dniem był „piątek Marlboro” w 1992 r., kiedy firma obniżyła ceny papierosów, a fundusz Sarofim stracił 475 milionów dolarów. Później nadrobił to, odciągając klientów od Enronu. Dziś aktywa pod zarządzaniem 30 miliardów dolarówi syn Krzysztof Sarofim prowadzą firmę.

Sarofim wydał dużo pieniędzy na rozwody. W 1989 roku Louisa (która urodziła mu dwójkę dzieci) złożyła pozew o rozwód po tym, jak podobno była ostatnią osobą w dzielnicy Tony River Oaks w Houston, która wiedziała, że ​​Fayez miał romans z jedną ze swoich pracownic, Lindą Hicks, z którą Sarofim miał kolejną trójkę dzieci . W 100 roku rozliczył się z Louisą za ponad 1990 milionów dolarów.

Chociaż kupił Lindie rezydencję o powierzchni 22,000 1996 stóp kwadratowych przy River Oaks Boulevard, ich kolejne małżeństwo zakończyło się w 60 roku i kosztowało co najmniej 2015 milionów dolarów. Zawsze kobieciarz, Sarofim unosił brwi na całym mieście, kiedy w XNUMX roku ożenił się ponownie z Susan Krohn, matką Lori (obecnie byłej) żony jego syna Phillipa, która sama była żoną potentata naftowego z Houston Tracy Krohn.

Jego pasją (oprócz spędzania popołudni w kłębach dymu cygarowego w Klub Koronado w centrum Houston) była sztuką. Zaczął kupować w latach 1960. XX wieku i stworzył kolekcję obejmującą arcydzieła Johna Singera Sargenta, Winslowa Homera, Mary Cassat, Edwarda Hoppera, Willema de Kooniga. W swoim biurze trzymał na ścianie obraz El Greco przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa, obok Picassa i Rothki. Ostatni duży dar filantropijny Sarofima wyniósł 75 milionów dolarów na rzecz właśnie zakończonej rozbudowy Muzeum Sztuk Pięknych w Houston.

To trafne, że mówiono o ulubionym programie telewizyjnym Sarofima Koło Fortuny, który lubił oglądać w domu ze swoimi dziećmi, wciąż ubrany w trzyczęściowy garnitur. Dorastając w ponadczasowym Egipcie, doświadczając bycia chrześcijaninem w kraju muzułmańskim i widząc, jak jego rodzina jest zmuszona sprzedać ziemie swoich przodków, Sarofim miał wystarczająco głęboką perspektywę, aby wiedzieć, że Ameryka naprawdę została obdarzona szczęściem, ale nie zawsze to doceniała .

W przypadku tej pierwszej historii z 1969 r. Forbes reporterzy zapytali Sarofima: „Jak doszedłeś tak daleko w tak krótkim czasie?” Jego odpowiedź pozostaje aktualna ponad pół wieku później. Ponieważ był obcokrajowcem, jak stwierdził, po prostu nie martwił się niektórymi „problemami”, które niepokoją tak wielu amerykańskich menedżerów finansowych. „W ciągu dziesięciu lat mojej działalności na każdym kroku” – powiedział – „hordy wątpiących — zmartwionych ludzi, zajętych strachem przed czyhającą katastrofą. Ale spójrz, co się naprawdę wydarzyło i obiecuje, że będzie się działo nadal”. Rzeczywiście, Ameryka przetrwała i prosperowała po każdej dotychczasowej bessie i nadal będzie się rozwijać.

WIĘCEJ OD FORBESPrzygotuj się na gaz za 8 dolarów za galon
WIĘCEJ OD FORBESSkandal korupcyjny będzie kosztować Glencore 1.1 miliarda dolarów, a dyrektorzy-miliarderzy na razie unikają obwiniania

Źródło: https://www.forbes.com/sites/christopherhelman/2022/05/29/fayez-sarofim-the-egypt-born-texas-billionaire-made-a-fortune-betting-on-americas-blue- chip-przedsiębiorcy/