Exxon reaguje na inflacyjny atak Bidena, który przerzuca winy

Na początku swojego pierwszego roku urzędowania prezydent Joe Biden i jego nominacje twierdzili, że inflacja, która zaczęła poważnie rosnąć po uchwaleniu zeszłej wiosny pakietu pomocowego w związku z pandemią wynoszącego 2 biliony dolarów, była „przejściowa”. Był to refren, który powtarzali przez wiele miesięcy, aż nawet dla Sekretarza Skarbu Janet Yellen i prezesa Zarządu Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella stało się oczywiste, że nie jest to wcale przejściowe założenie. To właśnie w grudniu ubiegłego roku Powell w końcu przyznał, że „to prawdopodobnie dobry moment wycofaj to słowo (przejściowe).” Sama Yellin przyznała podczas niedawnych zeznań w Kongresie, że błędnie oceniła sytuację.

Gdy w październiku ta kaczka zaczęła tracić swoją pamięć, Biden i jego zespół uciekł się do wysadzenia przemysłu naftowego za rosnącymi cenami gazu, o czym anonimowo poinformował jeden z urzędników Białego Domu Reuters że „… używamy wszelkich dostępnych nam narzędzi, aby eliminować praktyki antykonkurencyjne na amerykańskich i światowych rynkach energii, aby zapewnić niezawodne i stabilne rynki energii”. Nikt w administracji nie zadał sobie trudu dokładnego wyjaśnienia, o jakich „praktykach antykonkurencyjnych” urzędnik miał na myśli, co, szczerze mówiąc, nie było zaskoczeniem.

Przez kilka następnych miesięcy pan Biden oraz wysocy rangą urzędnicy, tacy jak sekretarz ds. energetyki Jennifer Granholm i różni doradcy ekonomiczni, wahali się między zrzucaniem winy za inflację na „Wielką Ropę” a skutkami pandemii Covid-19.

To zrzucanie winy trwało aż do marca, kiedy administracja zajęła się najlepszym ze wszystkich straszydłem inflacji, prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki podczas jednej z konferencji prasowych Białego Domu, wkrótce po inwazji Putina na Ukrainę, przedstawiła temat „podwyżki cen Putina” i zrodziła się nowa narracja przerzucająca winę. Nagle decyzja Putina o inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku stała się przyczyną problemu inflacyjnego, z którym sam Biden twierdził, że walczy co najmniej od lata 2021 roku.

Jednak uproszczone wyjaśnienia złożonych, chronicznych problemów mają zwykle krótki okres przydatności do użycia, a narracja o „podwyżce cen Putina” nie stała się wyjątkiem. Nie żeby całkowicie z tego zrezygnowano – sam Prezydent rozwinął to jeszcze raz w piątek podczas wydarzenia prasowego w porcie w Los Angeles, mówiąc: „Nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego jak putinowski podatek na żywność i gaz”.

Ale niewielu przedstawicieli prasy już to naprawdę kupuje, a jeszcze mniej zwykłych Amerykanów. Zespół doradców prezydenta może przeczytać sondaże i zrozumieć je równie dobrze, jak każdy. Tym samym Biden nie zaprzestał zrzucania winy na Putina, zajął się także Covid-XNUMX, a potem oczywiście „dużymi korporacjami”, które, jak twierdzi, „nie płacą sprawiedliwej części” podatków, wyróżniając jedno dobrze znana nazwa, a konkretnie: ExxonMobilXOM
.

„Zamierzamy upewnić się, że każdy zna zyski Exxon” – powiedział Biden. „Może powiesz im, jakie zyski Exxon wyniósł w tym kwartale? Exxon zarobił w tym roku więcej niż Bóg, a swoją drogą nic się nie zmieniło. Jedno chcę powiedzieć o spółkach naftowych, o tym, że mają 9,000 XNUMX pozwoleń na wiercenia. Nie wiercą. Dlaczego nie wiercą? Ponieważ zarabiają więcej, nie produkując więcej ropy. Cena rośnie. Po pierwsze i po drugie, powodem, dla którego nie wiercą, jest to, że wykupują własne akcje, które, szczerze mówiąc, powinny być opodatkowane, odkupują własne akcje i nie dokonują żadnych nowych inwestycji. No cóż, zawsze myślałem, że Republikanie lubią inwestować. Exxon zacznij inwestować i zacznij płacić podatki, dziękuję.”

Naturalnie ciekawy, co ludzie z ExxonMobil mogliby pomyśleć o tym, że urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych wyróżnił ich za tego rodzaju atak ad personam na integralność firmy, poprosiłem o komentarz. Otrzymałem następującą odpowiedź od Todda Spitlera, starszego doradcy ds. relacji z mediami korporacyjnymi w ExxonMobil:


Jesteśmy w stałym kontakcie z administracją, informując ją o planowanych przez nas inwestycjach mających na celu zwiększenie produkcji i rozwój mocy rafineryjnych w Stanach Zjednoczonych.

W latach 70–190,000 zwiększyliśmy produkcję w Basenie Permskim o 2019%, czyli o 2021 25 baryłek dziennie. W tym roku spodziewamy się zwiększyć produkcję w Basenie Permskim o kolejne 50%. W roku 2022 w porównaniu z rokiem 2021 wydamy o 250,000% więcej nakładów inwestycyjnych w permie i zwiększamy moce rafineryjne w celu przerobu amerykańskiej lekkiej ropy naftowej o około XNUMX XNUMX baryłek dziennie – co jest równoznaczne z dodaniem nowej średniej wielkości rafinerii.

W 20 r. odnotowaliśmy straty w wysokości ponad 2020 miliardów dolarów, a w latach 30 i 2019 pożyczyliśmy ponad 2020 miliardów dolarów, aby wesprzeć nasze inwestycje w produkcję na całym świecie. W 2021 roku całkowite podatki ujęte w rachunku zysków i strat firmy wyniosły 40.6 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 17.8 miliarda dolarów w porównaniu z 2020 rokiem.

[Kończyć się]


Rzeczywistość jest taka, że ​​Exxon i inne koncerny naftowe płacą co roku wiele miliardów podatków lokalnych, stanowych i federalnych. Płacą podatki wymagane przez prawo, a jeśli rząd uzna, że ​​to nie wystarczy, to tylko rząd może zmienić te przepisy.

Od czasu pierwszego arabskiego embarga na ropę naftową pół wieku temu amerykańscy politycy nie znaleźli bardziej poręcznego straszydła, które można by obwinić za rosnącą inflację niż „Wielka Ropa” w ogóle, a w szczególności ExxonMobil. Niestety, jest to męcząca i tania gra polityczna, która prawdopodobnie nigdy się nie skończy.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidblackmon/2022/06/10/exxon-responds-to-bidens-inflation-blame-shifting-attack/