Przedłużenie kontraktu trenera Michaela Malone'a, Denver Nuggets podwajają ciągłość i cierpliwość

W obecnej erze Denver Nuggets ciągłość, cierpliwość i lojalność to trzy najważniejsze i cenione fundamenty filozoficzne, na których zbudowano i rozwinięto zarówno ich skład, jak i samą organizację.

A wraz z niedawnym ogłoszeniem przez Nuggets, że przedłużyli wieloletniego kontraktu głównego trenera Michaela Malone'a, wyraźnie zasygnalizowali, że nie mają zamiaru odchodzić od tej formuły, którą w dużej mierze przypisują sukcesom zespołu w ostatnich latach.

Denver osiągnął wieloletnią umowę z Malone w zeszłym tygodniu, jak po raz pierwszy donosi ESPN Adriana Wojnarowskiego,, podwajając premię, którą postawili ciągłość i stabilność organizacyjnai potwierdzili swoją wiarę w człowieka, który zaledwie kilka tygodni wcześniej został dopiero trzecim trenerem Nuggets, który wygrał ponad 300 meczów z drużyną, dołączając do Douga Moe i George'a Karla na tym piedestale.

Na swojej pierwszej konferencji prasowej przed meczem, po tym, jak pojawiły się informacje o rozszerzeniu, Malone wykrzyknął „ogromne podziękowania dla Stana i Josha Kroenke”, wyjaśniając, że „to tak wzmacniające, gdy masz własność, nadal w siebie wierzysz”.

„Oczywiście siedem lat spędzonych w jednym miejscu to całe życie w tym biznesie” – dodał Malone, który w siódmym roku pracy w Denver jest obecnie piątym najdłużej zatrudnionym trenerem NBA. „A świadomość, że mamy pracę do wykonania i zostaniemy tu jeszcze przez jakiś czas, jest dla mnie i rodziny naprawdę bardzo ekscytująca”.

Dzięki wieloletniemu przedłużeniu obecnego kontraktu, który rozciąga się do sezonu 2022-23, Malone ma teraz pewność, że będzie w pracy przynajmniej do końca sezonu 2024-25, jeśli nie dłużej (co jest standardową praktyką w przypadku Denver warunki jego umowy nie zostały ujawnione).

W przypadku Samorodków ten ruch przypomina ich podobieństwo przedłużył zarówno prezesa ds. operacji koszykarskich Tima Connelly'ego, jak i całego jego personelu front office trzy lata temu. W tym czasie Washington Wizards mocno zabiegali o Connelly'ego, pochodzącego z pobliskiego Baltimore, i wydawało się, że Denver może być niebezpiecznie blisko utraty kolejnego wysokiego szczebla dyrektora, jak to miało miejsce w przypadku poprzednika Connelly'ego, Masai Ujiri.

Ale wydaje się, że wszyscy Connelly, Malone i – co ważne – rodzina właścicieli Kroenke są w synergicznym porozumieniu, aby trzymać się razem, aby doprowadzić do pomyślnego zakończenia projekt budowania zespołu i budowania kultury zespołu, który zbudowali od podstaw , z rosterem prowadzonym przez ich własnych poborowych w panującym MVP Nikola Jokic i jego kolegów z drużyny z maksymalnym kontraktem, Jamala Murraya i Michaela Portera Jr.

„Możesz łatwo wskazać na sukces na korcie, który przyniósł Michael i ulepszenia, jakie zespół wprowadzał każdego roku pod jego okiem”, powiedział Stan Kroenke o Malone, „możesz również wskazać na bezinteresowną, pracowitą kulturę, która rozwinął się i urósł podczas swojej kadencji.”

„Nie możemy się doczekać, aż trener Malone będzie kontynuował grę na uboczu, ponieważ wszyscy pracujemy nad naszym celem, jakim jest wprowadzenie mistrzostw NBA do miasta Denver” – kontynuował Kroenke.

Ze swojej strony Malone przypisuje wiele sukcesów zarówno Samorodkom, jak i własnemu, a także „bezinteresowna, pracowita kulturaKroenke opisuje Nikoli Jokicowi zarówno gracza, jak i osobę, a także relacje, które pielęgnują.

„Nie dostanę przedłużenia bez Nikoli Jokica i wszystkiego, co znaczy dla tej drużyny” – podkreślił Malone w swoim pressie. „Nie jestem naiwny. To jest liga graczy. A relacje, które mam z Nikolą, mają wiele wspólnego z sukcesem, który odnieśliśmy”.

Wszystkie splecione ze sobą motywy, które służą jako filary kultury Denver – ciągłość, bezinteresowność, lojalność, cierpliwość, relacje – były zawsze obecne przez kadencje Malone, Connelly i Jokic, zarówno jako cele w kształtowaniu organizacji, jak i źródło dla wieloletnia trajektoria sukcesu zespołu.

W pierwszych czterech sezonach The Nuggets z Malone'em jako głównym trenerem, co roku poprawiali swój zwycięski rekord, a we wszystkich trzech ostatnich sezonach doszli do drugiej lub dalszej rundy play-offów, co Malone w dużej mierze przypisuje Jokicowi. obejmując i stając się motorem napędowym kultury zespołowej Denver.

„Kiedy masz swojego najlepszego zawodnika, który moim skromnym zdaniem również jest najlepszym graczem w NBA, chętnym do wejścia i zaangażowania, bycia trenowanym i nie wrażliwym, gdy jest pociągany do odpowiedzialności, wszystkie tego typu rzeczy, które po raz kolejny nadają ton wszystkim pozostałym w szatni” – wyjaśnił Malone.

Chociaż czas przedłużenia Malone'a mógł wzbudzić pewne wątpliwości – po co przedłużać go, zanim zademonstruje, jak głęboką rundę playoff może wykonać w tym sezonie? – ma to większy sens w kontekście kultury organizacyjnej Nuggets i priorytetów, które przyświecały ich procesom decyzyjnym przez całe sezony. „Nie pomijamy kroków” to wieloletnia mantra zespołowa, która podkreśla wartość zasad takich jak cierpliwość i ciągłość nie tylko dla budowania pozytywnej kultury zespołowej, ale także dla wpływu, jaki ma na osiąganie zwycięskich wyników.

Pozornie kiepski trener, którym Malone byłby w przyszłym sezonie bez przedłużenia, zawsze niesie ze sobą niebezpieczeństwo podważenia stabilności organizacyjnej. Wątpliwości i obawy dotyczące przyszłości, które mogą wynikać z niepewności kontraktu, mogą również służyć jako znaczące zakłócenia, które potencjalnie mogą negatywnie wpłynąć na sukces zespołu.

Kiedy Malone mówi o zaufaniu i cierpliwości, jakimi obdarzyli go Nuggets, często przywołuje ostatnią grę sezonu 2017-18, w której Denver przegrał z Minnesota Timberwolves i tym samym został wyeliminowany z play-offów. W takich okolicznościach wiele drużyn NBA zwolniłoby głównego trenera, ale od graczy, przez front office, po Malone'a i jego sztab szkoleniowy, The Nuggets, a zwłaszcza Kroenkes, wierzyli w to, co budowali, i ponownie zobowiązali się dać im szansa na rozwój w kierunku większego sukcesu. A mądrość tej decyzji jest chyba najlepszym przykładem tego, że Denver dotarło do finałów Konferencji Zachodniej w 2020 roku zaledwie dwa lata później.

Po swoim 300. zwycięstwie Nuggets przeciwko Sacramento Kings, drużynie, która go zwolniła, zanim został głównym trenerem Denver, Malone zastanawiał się nad wyzwaniem, jakim jest trenowanie w NBA i wartością wykupienia Nuggets na swoich podstawowych zasadach.

„To trudna sprawa” – wyjaśnił. „Zostałem zwolniony w swojej pierwszej pracy. Widziałem, jak mój ojciec został zwolniony.

„Więc jestem po prostu wdzięczny, że jestem w organizacji, która ceni rodzinę, kulturę. A to, że właściciel nadal wierzy we mnie, oznacza cały świat dla mnie i mojej rodziny, więc jest jeszcze 300 innych”.

I chociaż jest to długa droga do kolejnych 300 zwycięstw, biorąc pod uwagę spójność ideologicznego podejścia Nuggets do ciągłości i cierpliwości w ostatnich latach oraz stopień, w jakim ich zdaniem zapewnia to nie tylko najwyższą jakość kultury zespołowej, ale także zwycięskie wyniki, Michael Malone może się tam dostać.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/joelrush/2022/03/28/extending-head-coach-michael-malone-on-a-multi-year-contract-the-denver-nuggets-double- nieciągłość-i-cierpliwość/