Europejscy przywódcy mają rację, martwiąc się, że Ameryka wysysa światowe inwestycje kapitałowe w czystą energię

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała niedziela że Europa musi „dostosować własne zasady, aby ułatwić inwestycje publiczne” ze względu na rosnące obawy, że nowe i wzmocnione zachęty i dotacje energetyczne zawarte w ustawie o redukcji inflacji (IRA) podpisanej przez prezydenta Joe Bidena stworzą ucieczkę miliardów kapitału inwestycyjnego do USA, w dużej mierze kosztem Europy. „Nowa asertywna polityka przemysłowa naszych konkurentów wymaga strukturalnej odpowiedzi” – powiedziała von der Leyen.

Oświadczenia Von der Leyen pojawiły się wśród oskarżeń ze strony niektórych europejskich przywódców, że nowe środki IRA stawiają ich kontynent w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej w przyciąganiu nowego kapitału i że Stany Zjednoczone czerpią zyski z wojny z Ukrainą prowadzonej przez Rosję. Polityczny ostatnio cytowany jeden niezidentyfikowany urzędnik europejski powiedział: „Faktem jest, jeśli spojrzeć na to trzeźwo, krajem, który najbardziej zyskuje na tej wojnie, są Stany Zjednoczone, ponieważ sprzedają więcej gazu i po wyższych cenach oraz ponieważ sprzedają więcej broni”.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Bidena odpowiedział na to oskarżenie, wskazując, że „wzrost cen gazu w Europie jest spowodowany inwazją Putina na Ukrainę i wojną energetyczną Putina przeciwko Europie, kropka”. Zarzut, że Stany Zjednoczone czerpią zyski jako kraj związany z eksportem LNG do Europy lub gdziekolwiek indziej, jest trochę błędny, biorąc pod uwagę, że wszystkie te sprzedaże są umowami rynkowymi prowadzonymi przez prywatne firmy.

Rzeczywiście, rząd Stanów Zjednoczonych ma niewielkie, jeśli w ogóle jakiekolwiek, rzeczywiste uprawnienia do arbitralnego ustalania cen, po których takie transakcje będą przeprowadzane. Rynek eksportowanego LNG z USA i innych krajów jest wysoce konkurencyjny i gdyby kraje europejskie nie były skłonne ponosić cen rynkowych, te ładunki bez wątpienia płynęłyby do innych krajów konsumpcyjnych w Azji i innych częściach świata, jak większość przed nadejściem trwającego w Europie kryzysu energetycznego w zeszłym roku.

Obawy Europy dotyczące skutków niezliczonych zachęt i dotacji w ramach IRA, w połączeniu z tymi zawartymi w ponadpartyjnej ustawie o infrastrukturze (BIL) uchwalonej w 2021 r., są znacznie bardziej uzasadnione. Nie ulega wątpliwości, że znaczna ilość nowego kapitału inwestycyjnego będzie napływać do projektów, które będą mogły skorzystać z tych zachęt.

Od sierpnia osobiście przeprowadzałem wywiady z dyrektorami generalnymi sześciu takich firm, które są w różny sposób zaangażowane w przedsięwzięcia związane z transformacją energetyczną, takie jak wydobycie litu, synteza jądrowa, produkcja baterii i wychwytywanie dwutlenku węgla. Dwie z nich to firmy z siedzibą w Europie, które będą mogły korzystać z zachęt podatkowych i innych przepisów IRA, jednocześnie dokonując wielu miliardów dolarów wejścia na rynek amerykański. Pieniądze przyciągają pieniądze i nie ma wątpliwości, że 369 miliardów dolarów IRA na nowe zachęty i subsydia przynoszą zamierzony efekt.

Jednak, żeby być uczciwym, to, co administracja i kongres USA zrobiły poprzez BIL i IRA, jest w dużej mierze oparte na europejskim modelu transformacji energetycznej. W ciągu XXI wieku UE i wiele europejskich rządów krajowych wprowadziło własne zestawy zachęt, dotacji i środków regulacyjnych mających na celu przyspieszenie przejścia z ich koszyka energetycznego opartego na węglu i energii jądrowej na rzecz zachęcenia do koszyka opartego w większym stopniu na odnawialnych źródłach energii. źródła energii. To jest dokładnie strategia zawarta w BIL i IRA w USA

Nie ma wątpliwości, że ta strategia zaczyna działać zgodnie z zamierzeniami, przyciągając miliardy dolarów prywatnych inwestycji kapitałowych do szerokiej gamy projektów zielonej energii, których dotyczą te dwa nowe przepisy. Nie ma również wątpliwości, że część tych inwestycji napływających do Stanów Zjednoczonych będzie kosztem Europy. Nowym wyzwaniem dla Ameryki będzie znalezienie sposobów wydajnej i skutecznej integracji wszystkich nowych zasobów zielonej energii w sektorach energii elektrycznej i transportu. To ogromne wyzwanie.

Tak więc obawy wyrażone przez przewodniczącą von der Leyen i innych urzędników europejskich są realne i dobrze ugruntowane w rzeczywistości. Ale to konkurencyjny świat, a UE i rządy krajowe w Europie mają pełne prawo do reagowania i bez wątpienia to zrobią. Jeśli haniebna wojna Putina niczego innego nie dowiodła, to po raz kolejny potwierdziła aksjomat, że bezpieczeństwo energetyczne jest przecież bezpieczeństwem narodowym, a każdy rząd ma nie tylko prawo, ale i obowiązek działać we własnym najlepszym interesie.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidblackmon/2022/12/05/europes-concerns-about-energy-investment-flight-to-america-are-well-grounded/