Europejscy producenci samochodów napotykają przeszkody w 2023 r., gdy zbliża się zagrożenie ze strony Chin

Europejski przemysł motoryzacyjny czeka ciężki rok. Czy nastąpi pełna recesja, czy tylko łagodna? Jeden z wiodących producentów ostrzega przed zamknięciem fabryk w 2023 r., inny mówi, że należy być przygotowanym na zmienność i wyzwania. Badacz inwestycji deklaruje, że globalna recesja jest w powietrzu. Inny ekspert branżowy mówi o niepewnym roku dla globalnego sektora motoryzacyjnego, podczas gdy inny spodziewa się większej „normalności” w 2023 r.

W Europie zagrożenie ze strony Chin będzie ogromne, szczególnie w sektorze samochodów elektrycznych.

Gdy branża podnosi się ze zniszczeń spowodowanych pandemią koronawirusa, trudno się dziwić, że eksperci są w konflikcie. Pandemia spowodowała poważne zakłócenia w łańcuchu dostaw, na czele z brakiem chipów. Rosyjska inwazja na Ukrainę wywołała falę wstrząsów na całym świecie, zwłaszcza w Europie, ponieważ skokowy wzrost kosztów energii odbił się na dochodach do dyspozycji konsumentów.

Aby zwiększyć niepewność, przemysł europejski i światowy znajduje się u podnóża rewolucji elektrycznej. Wymaga to ogromnych inwestycji, które są tym bardziej niebezpieczne, że politycy Unii Europejskiej (UE) już zdecydowali, że pojazdy elektryczne na baterie (BEV) wygrają techniczny wyścig, bez dwóch zdań. Zadekretowali, że nowe sedany i SUV-y napędzane silnikami spalinowymi (ICE) będą persona non grata do 2035 r. Obejmuje to hybrydy typu plug-in, zakazane pomimo publicznych wahań co do wszechstronnych możliwości pojazdów typu BEV.

Zdaniem konsultantów branżowych Motoryzacja LMC, sprzedaż samochodów w Europie Zachodniej wzrośnie o 7.8% w 2023 r. do 10.95 mln. Brzmi to obiecująco, ale w poprzednim miesiącu prognozowano wzrost o 9.4%. LMC Automotive ostrzega przed „okresem recesji” w pierwszej połowie 2023 roku.

Jeśli którakolwiek z tych prognoz wygląda solidnie i zdrowo, staje się mniej wiarygodna, gdy przypomnimy sobie liczbę 14.29 mln sprzedaży sprzed koronawirusa w 2019 r. Znaczna część produkcji w branży jest nadal nastawiona na zaspokojenie potrzeb rynku Europy Zachodniej, który jest o ponad 3 mln większy niż obecny oczekiwania. W 2022 roku sprzedaż w Europie Zachodniej spadła o 4.1% do 10.15 mln. Europa Zachodnia obejmuje wszystkie duże rynki, takie jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania.

Problemy z zaopatrzeniem są naprawione, ale jeszcze nie wróciły do ​​normy.

„Spodziewamy się, że ograniczenia podaży poprawią się z czasem i będą nadal dyktować sprzedaż pojazdów, a potencjalni nabywcy nadal będą musieli długo czekać na nowe samochody. Co więcej, pomimo tego, że popyt bazowy znacznie przekraczał to, co (producenci) mogą zapewnić, o czym świadczą zaległości w zamówieniach, same warunki popytu pogarszają się, ponieważ Europa Zachodnia wchodzi w okres recesji w pierwszej połowie 2023 r.”, powiedział LMC w raporcie.

„Gospodarstwa domowe nadal borykają się z presją wyższych cen i zwiększonych kosztów finansowania, co wpłynie na ich apetyt na zakup dużych biletów. W związku z tym istnieje rosnące ryzyko, że przy pogarszających się perspektywach makroekonomicznych słabnąca strona popytowa wkrótce zacznie wpływać na sprzedaż pojazdów” – napisano w raporcie.

stellantis Dyrektor generalny Carlos Tavares, przemawiając na targach technologii CES w Las Vegas w zeszłym tygodniu, ostrzegł, że zamknięcie fabryk jest możliwe, ponieważ droższe samochody elektryczne spowodowały kurczenie się całego rynku. Tavares ponownie zwrócił uwagę, że przemysł motoryzacyjny musiał wchłonąć o 40% wyższe koszty BEV.

„Jeżeli rynek się kurczy, nie potrzebujemy tak wielu roślin. Niektóre niepopularne decyzje będą musiały zostać podjęte” – powiedział Reuters, cytując słowa Tavaresa, nie dodając żadnych szczegółów geograficznych.

Stellantis powstał z połączenia Peugeota i Fiata Chryslera i obejmuje takie marki jak Citroen, Opel, Vauxhall, Jeep, Dodge, Ram, Lancia, DS, Alfa Romeo i Maserati. Obecnie jest drugim co do wielkości sprzedawcą w Europie, za Volkswagenem.

Volkswagen, w oświadczeniu po ogłoszeniu, że sprzedaż marki VW spadła o 6.8% w 2022 roku do 4.56 miliona, powiedział, że niedobór chipów nadal trwa, a rok 2023 pozostanie niestabilny i pełen wyzwań. Marki Volkswagena to Audi, Porsche, SEAT, Skoda, Bentley i Lamborghini.

Badacz inwestycyjny Evercore ISI w swojej prognozie na rok 2023 powiedział, że globalna recesja jest w powietrzu.

„Gdy spoglądamy w rok 2023, prawdziwe globalne ożywienie produkcji pozostaje nieuchwytne, podczas gdy ceny i wolumen/miks nadal dominują w debacie. Widzimy obecnie globalne śledzenie produkcji 23 +4%, nieco powyżej prognozy LMC +3% i mniej niż wcześniejsze prognozy +5-6%”, powiedział Evercore ISI w raporcie.

„Europa wciąż ma ograniczoną widoczność, biorąc pod uwagę niewiadome dotyczące polityki energetycznej i ryzyka rosyjsko-ukraińskiego. Widzimy nieco wyższą produkcję (+1-4%), ale wyraźne ryzyko spadku/zamrożenia” – powiedział Evercore.

Philip Nothard, analityk w firmie konsultingowej Cox Automotive, prognozuje niepewny rok wraz ze wzrostem produkcji. Niezbędne składniki, takie jak kobalt, magnez, platyna i lit, stają się coraz droższe, co jest szczególnie szkodliwe dla pojazdów typu BEV.

„Dodaj do tego wysokie stopy procentowe i inflację w większości krajów UE, a pojawią się zrozumiałe problemy związane z zaufaniem biznesu i konsumentów”, powiedział Nothard w artykule w Automotive News Europe.

I uważaj na Chińczyków.

„Chińskie marki, które chcą zyskać popularność na arenie międzynarodowej, wypełnią lukę pozostawioną przez uznanych producentów samochodów, zaprzestając wycofywania niedrogich – ale ostatecznie nierentownych – starszych modeli (ICE). Na razie wielu chińskich producentów skupi się na oferowaniu pojazdów elektrycznych oraz wariantów spalinowych i hybrydowych. Chiny mają ogromne plany przyspieszenia dla pojazdów elektrycznych, ale istnieją bariery ze strony Europy i Stanów Zjednoczonych, jeśli nie mają one żadnej lokalnej produkcji” – powiedział Nothard.

Redaktor naczelny Automotive News, Jamie Butters, powiedział, że rok 2022 nie był rokiem ożywienia, którego się spodziewał.

„Rosyjska inwazja na Ukrainę pozbawiła nogi europejskiej produkcji, która pozostaje znaczącą częścią globalnie zintegrowanego przemysłu samochodowego” — powiedział w felietonie.

„Nadchodzący rok może przynieść powrót większej normalności pod względem produkcji fabrycznej i pojazdów sprzedawanych po lub poniżej ceny naklejki” – powiedział Butters.

„Ale to zmieniona branża, do której wracamy: więcej cyfrowego handlu detalicznego, więcej pojazdów elektrycznych” – powiedział.

Być może niemieccy producenci samochodów mogą wskazać drogę do mniej napiętego roku 2023.

Według profesora Olivera Falcka z Instytutu IFO, zgodnie z najnowszym badaniem, niemieccy producenci samochodów pozostawali w grudniu w „napiętym” trybie.

„Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że niemiecki przemysł motoryzacyjny jest dziś w lepszej sytuacji niż późnym latem 2022 r. Jednak oczekiwania na nadchodzące miesiące pozostają ostrożne” — powiedział Falck.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/neilwinton/2023/01/12/european-automakers-face-hurdles-in-2023-as-china-threat-looms/