Europa potrzebuje gazu ziemnego, a Ameryka może pomóc — gdybyśmy mogli wyjść z własnej drogi

W zeszłym tygodniu rozpoczęła się Rosja egzekwując swoje żądanie że kraje Unii Europejskiej (UE) płacą za rosyjski gaz ziemny w rublach. Polska i Bułgaria były pierwszymi krajami, którym wstrzymano dostawy rosyjskiego gazu, ale być może nie ostatnimi: Komisja Europejska powtórzyła, że ​​płatności w rublach stanowią naruszenie sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję. Obecnie kraje UE, które średnio 40% gazu ziemnego pozyskują z Rosji, stoją między młotem a trudnym miejscem.

Podobnie jak Rosja, są to Stany Zjednoczone duży producent gazu ziemnego. Ponieważ agresywne zachowanie Rosji i odmowa sprzedaży gazu ranią naszych europejskich sojuszników, byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli wkroczyć i zapewnić im jakąś ulgę. Jest to dobry pomysł w teorii, ale niestety nasze własne decyzje polityczne go podważają.

Jak rysunek poniżej pokazuje, że Ameryka produkuje więcej gazu ziemnego, niż zużywa, zatem możliwy jest eksport do Europy. W 2020 r. Ameryka wyprodukowała 33.5 biliona stóp sześciennych gazu ziemnego, a pięć stanów o największej produkcji gazu ziemnego to Teksas, Pensylwania, Luizjana, Oklahoma i Wirginia Zachodnia.

W 2020 roku Stany Zjednoczone były w stanie wyeksportować 2.7 biliona stóp sześciennych gazu ziemnego. UE wykorzystuje ok 45 miliardy stóp sześciennych gazu ziemnego dziennie, z czego 80% importuje. Zatem nawet gdybyśmy wysłali całą nadwyżkę gazu ziemnego do Europy, zapewniłoby to dostawy jedynie na około 75 dni.

Ale ilość produkowanego przez nas gazu nie jest wyryta w kamieniu. Polityka publiczna, globalny popyt i udoskonalenia technologiczne wpływają na dostawy gazu ziemnego. Globalny popyt jest poza naszą kontrolą, ale możemy zmienić naszą politykę krajową, aby ułatwić zarówno produkcję gazu ziemnego, jak i zachęcać do inwestowania w dodatkowe moce produkcyjne.

Połączenia Marcellusa Shale’a formacje skalne znajdują się głównie pod Ohio, Nowym Jorkiem, Pensylwanią, Wirginią Zachodnią i Maryland. Jak pokazano na poniższym rysunku, jest to najbardziej produktywna formacja łupkowa w kraju pod względem wydobycia, dostarczająca około 25 miliardów stóp sześciennych gazu dziennie. To dużo gazu, ale moglibyśmy wyprodukować więcej, gdyby nie stanowe i lokalne zakazy szczelinowania.

Maryland zakazane szczelinowanie w 2017 r., a legislatura Nowego Jorku zakazał szczelinowania w 2020 r., chociaż były gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo zasadniczo zakazał szczelinowania w 2014. Nowy Jork produkował znaczne ilości gazu ziemnego, wydobył w 56 r. 2006 miliardów stóp sześciennych. Po zakazie przez Cuomo szczelinowania produkcja spadła do poziomu poniżej 10 miliardów stóp sześciennych do 2020 r. Spadek ten nastąpił pomimo faktu, że Nowy Jork znajduje się na 12 milionach akrów z bogatych w gaz łupków Marcellus.

Niedawno, w 2021 r., Komisja ds. Dorzecza Delaware głosował 4-0 do trwałego zakazu szczelinowania na obszarach znajdujących się pod jego kontrolą. Obejmuje to siedem hrabstw w północno-wschodniej Pensylwanii, które leżą na złożach łupków Marcellus. Zatem mimo że Pensylwania zezwala na szczelinowanie i jest jednym z największych producentów gazu ziemnego w kraju, wydobycie tych siedmiu hrabstw jest obecnie niedostępne.

Możemy pomóc naszym europejskim sojusznikom w rezygnacji z rosyjskiego gazu ziemnego, produkując więcej w Ameryce, ale tylko wtedy, gdy władze stanowe i lokalne odwołają swoje przepisy uniemożliwiające zwiększenie produkcji.

Eksport większej ilości skroplonego gazu ziemnego do Europy stworzyłby tutaj dobrze płatne miejsca pracy i zapewniłby krajom UE przyjaznego dostawcę, na którym mogliby polegać, zwiększając własną produkcję energii, niezależnie od tego, czy będzie to większa produkcja gazu, elektrownie jądrowe, energia słoneczna czy coś innego . Nowy Jork powinien być szczególnie zainteresowany korzyściami gospodarczymi wynikającymi ze zwiększonej produkcji gazu ziemnego, ponieważ miasta i miasteczka w północnej części stanu – gdzie znajdują się złoża Marcellus – są walczy.

Obstrukcje ze strony państwa i władz lokalnych nie są jedyną barierą. Administracja Bidena robi wszystko, co w jej mocy, aby udaremnić większą produkcję gazu ziemnego. Dobrym przykładem jest obecnie opuszczony zakład przetwarzania gazu ziemnego o wartości 800 milionów dolarów, który miał zostać otwarty w mieście Wyalusing w Pensylwanii. Nowa Energia Twierdzy jest zawieszenie projektu po znaczącym sprzeciwie ze strony tak zwanych grup ekologicznych i decyzji Bidena o zawieszeniu przepisu Departamentu Transportu, który zezwalałby na transport gazu ziemnego koleją.

Gazociągi również wzbudziły gniew prezydenta Bidena. Jego zakończenie budowy rurociągu Keystone XL jest dobrze znany, ale nie jest to jedyne zamknięcie, jakie rozważa. Linia 5 w Michigan przenosi ropę i gaz z Wisconsin do Ontario w Kanadzie, a pod koniec 2021 r. administracja Bidena potwierdziła, że ​​zbadała skutki gospodarcze zamknięcia tej elektrowni.

Chociaż linia 5 wydaje się na razie bezpieczna, wrogość Bidena wobec gazu ziemnego i innych paliw kopalnych jest oczywista. To tworzy niepewność regulacyjna dla firm, które wtedy zmniejszyć inwestycje w nową produkcję. Mniejsza produkcja oznacza mniej gazu do wysłania do Europy i innych partnerów handlowych.

Najnowsze informacje Bidena zmiany do ustawy o polityce ochrony środowiska państwa, czyli NEPA, również to zrobi trudniej zwiększyć produkcja gazu ziemnego. NEPA wymaga przeglądu środowiskowego niemal każdego projektu wymagającego działań federalnych, takiego jak pozwolenie. Wypełnienie oświadczeń dotyczących oddziaływania na środowisko zajmuje obecnie około pięciu lat i z każdym rokiem wydłuża się, co powoduje znaczne koszty i opóźnienia.

Były prezydent Trump ulepszył NEPA, dokonując pewnych zmian zmiany zdroworozsądkowe które prezydenci powracający do Clintona w dużym stopniu popierali, jak na przykład nałożenie ograniczeń czasowych i stron na recenzje, ustanowienie jaśniejszych zasad dotyczących wykluczeń kategorycznych i zaostrzenie zakresu recenzji. Biden wycofał te zmiany i jego działania to zrobią utrudniać budowę wszystkich projektów energetycznych, w tym wiatr i słońce projekty, na których twierdzi, że mu zależy.

Przepisy federalne, lokalne i stanowe, które uniemożliwiają nam produkcję większej ilości gazu ziemnego, to tylko jeden z przykładów większego problemu: w Ameryce zbyt trudno jest cokolwiek budować. Cyfrowy świat bitów to wciąż miejsce innowacyjne tysiące nowych aplikacji i firmy internetowe pojawiające się codziennie. Web3 i metaświat mogą jeszcze bardziej przyspieszyć innowacje cyfrowe.

Z kolei fizyczny świat atomów jest nudne. Nie ma wystarczającej ilości mieszkań, energia, infrastruktura czy przedsiębiorczość. Musimy produkować więcej, a produkcja większej ilości gazu ziemnego, aby pomóc naszym europejskim sojusznikom, to świetny początek.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/adammillsap/2022/05/02/europe-needs-natural-gas-and-america-could-help-if-we-could-get-out-of- na nasz sposób/