Prognozy sektora energetycznego na 2022 r

To miała być kontynuacja mojego poprzedniego artykułu o rynku litu. Jednakże po tym artykule otrzymałem ogromną ilość opinii i liczne zapytania. Zanim ukończę ten artykuł, w tym tygodniu porozmawiam z kilkoma innymi osobami z branży.

Ale lubię też podawać prognozy energetyczne na początku stycznia, a właśnie przeszliśmy do drugiej połowy stycznia. Wydaje się więc, że jest to odpowiednia alternatywa.

Ilekroć większość moich prognoz dotyczących sektora energetycznego się sprawdza – tak jak w 2021 r. – często zadaję sobie pytanie, czy przedstawiłem prognozy wystarczająco agresywnie. Zawsze staram się zachować równowagę pomiędzy przewidywaniami realistycznymi, a tymi, które są zbyt oczywiste. Ale czasami mamy rok taki jak 2020, kiedy nawet najbardziej oczywiste przewidywania zostały szybko wywrócone do góry nogami przez pandemię Covid-19.

Pandemia Covid-19 spowodowała niesamowite zamieszanie w wielu sektorach, w tym w energetyce. Jak argumentowałem wcześniej, skutki pandemii były najważniejszym czynnikiem stojącym za gwałtownym wzrostem cen energii w zeszłym roku i w dającej się przewidzieć przyszłości nadal będą mieć wpływ na czynniki podaży i popytu.

Sektor energetyczny również znajduje się w fazie przechodzenia w przyszłość niskoemisyjną. Nawet większość dużych przedsiębiorstw energetycznych publicznie to przyznaje. Dla wielu wydaje się jasne, dokąd zmierza sytuacja w dłuższej perspektywie, znacznie trudniej jest jednak przewidzieć trendy z roku na rok.

Mając na uwadze te czynniki, poniżej przedstawiam moje prognozy dotyczące niektórych znaczących trendów energetycznych, których spodziewam się w tym roku. Jak zwykle podkreślam, dyskusja stojąca za przewidywaniami jest ważniejsza niż same przewidywania. Dlatego też przedstawiam obszerne tło i uzasadnienie przewidywań.

Tworzę także przewidywania, które są konkretne i mierzalne. Na koniec roku dostępne są szczegółowe wskaźniki, które wskażą, czy prognoza była słuszna, czy błędna.

1. Średnia cena WTI w 2022 roku będzie kształtować się w przedziale od 70 do 75 dolarów za baryłkę.

Moja prognoza cen ropy na 2021 rok była jedyną oczywistą pomyłką spośród pięciu moich przewidywań. Miałem rację, że ceny ropy wzrosną, gdy gospodarka wyjdzie z pandemii. Jednak ożywienie gospodarcze było silniejsze, niż przewidywałem, a dostawy reagowały wolniej. Spowodowało to brak równowagi i wzrost cen ropy znacznie przekraczający przewidywania.

Ponieważ ropa naftowa jest w dalszym ciągu najważniejszym towarem na świecie, zazwyczaj zaczynam od przewidywania kierunku cen ropy. Dokonuję tych prognoz, przyglądając się trendom podaży i popytu, a także poziomom zapasów.

Według danych Energy Information Administration (EIA) w 2021 r. średnia dzienna cena West Texas Intermediate (WTI) wyniosła 68.14 dolara za baryłkę (bbl). To o prawie 30 dolarów za baryłkę więcej niż w 2020 roku. W 80 roku ceny przekroczyły 2021 dolarów za baryłkę i zakończyły rok na poziomie 75 dolarów za baryłkę, co oznacza spadek w stosunku do najwyższych poziomów z października i listopada.

Jeśli spojrzymy na ceny kontraktów terminowych, około połowa kontraktów na WTI na 2022 rok wynosi obecnie powyżej 80 dolarów za baryłkę, ale w miarę upływu roku stale spadają. Jest to zgodne z moimi oczekiwaniami. Oczekuję, że produkcja w USA zmieni kurs w tym roku (więcej na ten temat poniżej), co pomoże ograniczyć wzrost, który odnotowaliśmy w 2021 r.

Wydaje mi się, że rozsądne jest założenie, że ceny w 2022 r. będą średnio wyższe niż w roku ubiegłym, ale nie spodziewam się, że będziemy świadkami tak ogromnego wzrostu cen, jak rok temu. Dlatego zamierzam przewidzieć, że średnioroczna cena będzie kształtować się w przedziale 70–75 USD za baryłkę, czyli na obecnym poziomie. Myślę również, że zmienność cen ropy naftowej będzie znacznie mniejsza niż w 2021 r.

Oczywiście OPEC jest zawsze symbolem wieloznacznym. Nie ma wątpliwości, że chcieliby systematycznie podnosić ceny. Myślę jednak, że ich moc będzie w tym roku bardziej ograniczona ze względu na moją kolejną prognozę.

2. Wzrost całkowitego wydobycia ropy w USA po raz pierwszy od trzech lat.

Produkcja ropy naftowej w USA gwałtownie spadła w drugiej połowie 2020 r. Pod koniec 2020 r. produkcja zaczęła się ożywiać, ale ożywienie było powolne. Tym samym produkcja w 2020 r. była niższa od produkcji w 2019 r., a produkcja w 2021 r. była niższa od produkcji w 2020 r.

Jednak chociaż w 2021 r. odnotowano drugi z rzędu roczny spadek, pod koniec 2021 r. było już jasne, że trwa ożywienie. Produkcja pod koniec 2021 r. osiągnęła 11.7 mln baryłek dziennie (BPD), co nadal stanowiło milion BPD poniżej poziomu z 2019 r., ale o milion BPD więcej niż poziom z końca 2020 r.

Co więcej, liczba platform wiertniczych mocno wzrosła. To dobry wskaźnik przyszłego kierunku wydobycia ropy. Pod koniec 2019 roku wiercono ropę naftową na około 700 platformach. W 2020 r. liczba ta spadła poniżej 200. Jednak od najniższego poziomu latem 2020 r. liczba platform stale rośnie. Najnowszy cotygodniowy raport Bakera Hughesa
BHI
pokazało, że liczba platform wzrosła do nieco poniżej 500.

Wszystko to wskazuje na prawdopodobieństwo, że produkcja ropy w USA będzie w tym roku wyższa niż w roku ubiegłym. Do maksimów z 2019 roku jeszcze nie wrócimy, ale osiągniemy je za mniej więcej rok, jeśli ceny ropy utrzymają się powyżej 70 dolarów za baryłkę.

3. Średnia cena gazu ziemnego będzie niższa niż w 2021 roku.

W zeszłym roku przewidywałem, że ceny gazu ziemnego wzrosną o co najmniej 25% w stosunku do roku poprzedniego. Rzeczywiście tak się stało i było to moje drugie z rzędu trafne przewidywanie co do kierunku cen gazu ziemnego.

W 2021 r. średnia cena spot gazu ziemnego Henry Hub wyniosła 3.89 USD/MMBtu i była najwyższą średnią roczną od 2014 r.

Spadek wydobycia ropy oznacza spadek dostaw gazu ziemnego związanych z tą produkcją. Powoduje to uszczelnienie dostaw, co było czynnikiem wpływającym na gwałtowny wzrost cen gazu ziemnego w 2021 roku.

Ponieważ jednak uważam, że wydobycie ropy będzie nadal rosły, sądzę, że wzrosną dostawy gazu ziemnego. Nie spodziewam się ogromnego spadku cen, ale sądzę, że prawdopodobne jest, że w tym roku ceny gazu ziemnego spadną.

4. Administracja Bidena ogłosi dodatkowe uwolnienia ropy z SPR przed wyborami śródokresowymi.

Chociaż strategiczne rezerwy ropy naftowej (SPR) mają być wykorzystywane w sytuacjach awaryjnych, w przeszłości politycy wykorzystywali je do celów politycznych. Przede wszystkim, gdy wyborcy narzekają na ceny benzyny, prezydenci wypuszczają ropę, próbując spowodować spadek cen.

Prezydent Biden zrobił to już raz w odpowiedzi na rosnące skargi dotyczące wysokich cen benzyny. Administracja ogłosiła uwolnienie 50 milionów baryłek z SPR, a Kongres potrzebuje kolejnych 18 milionów baryłek do sprzedaży do końca 2022 roku. Wierzę jednak, że administracja Bidena ogłosi więcej uwolnień w miarę zbliżania się wyborów.

5. Invesco Solar ETF (TAN) zwróci co najmniej 20%.

W zeszłym roku przewidywałem, że główny producent ropy i gazu ConocoPhillips w 30 roku zwróci co najmniej 2021%. Rok zakończył się wzrostem o ponad 70%, podczas gdy cały sektor energetyczny radził sobie znacznie lepiej niż S&P 500.

Nie sądzę, że w 2022 r. ponownie zobaczymy takie wyniki sektora energetycznego. Wysokie oczekiwania są w cenie i po zeszłorocznych świetnych wynikach, myślę, że sektorowi energetycznemu będzie trudno przebić S&P 500 przez dwa lata kolejne lata.

Jednak jednym z sektorów, który w 2021 r. cofnął się o krok, był sektor energii słonecznej. Mimo że sektor energii słonecznej nadal się rozwija – i w ciągu ostatnich pięciu lat wzrósł trzycyfrowo – firmy z branży fotowoltaicznej sprzedały się w 2021 r.

Invesco Solar ETF (TAN) opiera się na indeksie MAC Global Solar Energy Index (Indeks). TAN inwestuje co najmniej 90% wszystkich swoich aktywów w spółki zajmujące się energią słoneczną, które wchodzą w skład Indeksu. Jest zatem dobrym punktem odniesienia dla sektora energii słonecznej.

W ciągu ostatnich pięciu lat TAN zwrócił 298%. Jednak w 2021 r. fundusz stracił 27%, ponieważ rosnące koszty produkcji uderzyły we wszystkie przedsiębiorstwa zajmujące się energią odnawialną. Wierzę jednak, że te ceny czynników produkcji zaczną spadać w 2022 r., a sektor fotowoltaiczny wróci na właściwe tory.

Oto moje prognozy dotyczące sektora energetycznego na 2022 rok. Tematyka jest taka, że ​​produkcja ropy w USA będzie nadal rosnąć, w rezultacie ceny ropy i gazu ziemnego ulegną spowolnieniu, administracja Bidena znajdzie się pod rosnącą presją polityczną, aby zająć się cenami benzyny, oraz że akcje spółek fotowoltaicznych powrócą na właściwe tory.

Jak zawsze, ocenię je na koniec roku.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/rrapier/2022/01/16/energy-sector-predictions-for-2022/