Kradzież 4 milionów euro z Eintrachtu we Frankfurcie doda tak potrzebnej kreatywności

Mario Götze wraca do Bundesligi. Eintracht Frankfurt poinformował we wtorek o podpisaniu kontraktu z 30-letnim strzelcem gola Niemiec, który zdobył mistrzostwo świata w 2014 roku. Eagles byli w stanie pozyskać zawodnika za jedyne 4 miliony euro dzięki klauzuli wyjścia w kontrakcie Götze.

„Fakt, że zawodnik taki jak Mario Götze wybrał z pełnym przekonaniem Eintracht Frankfurt spośród wielu innych ofert, mówi wiele o wyjątkowym wizerunku, jaki klub zbudował w ciągu ostatnich kilku lat” – powiedział dyrektor sportowy Frankfurtu Markus Krösche w klubie oświadczenie. „Nie muszę wiele mówić o jego cechach piłkarskich”.

Frankfurt nie był jedynym klubem zainteresowanym 30-letnim rozgrywającym, który odbudował swoją reputację w PSV w ciągu ostatnich dwóch lat po trudnych latach zarówno w Bayernie Monachium, jak i Borussii Dortmund. Zainteresowana była także Benfica, w której trener PSV Roger Schmidt przejmie latem, oraz Inter Miami CF z Major League Soccer.

Pragnienie Götze, by wrócić do Ligi Mistrzów, sprawiło, że Frankfurt siedział za kierownicą – w przeciwieństwie do Benfiki, klub z Bundesligi bezpośrednio zakwalifikował się do fazy grupowej po wygraniu Ligi Europy zeszłej wiosny. Należący do Beckhama Inter Miami CF obiecał najbardziej lukratywny kontrakt, ale po raz kolejny zwyciężyła chęć Götze do gry w piłkę nożną w Lidze Mistrzów.

„Od stadionu, przez kibiców, po miasto, wszystko jest po prostu w moim guście. Naprawdę nie mogę się doczekać mojego powrotu do Bundesligi, a także szansy na grę w Lidze Mistrzów” – powiedział Götze w klubowym oświadczeniu.

Nie oznacza to, że Major League Soccer nie jest opcją na przyszłość. Ale wszystko wskazywało na to, że Götze na razie chciał kolejnego strzału na najwyższym poziomie.

Zainteresowanie ze strony Ameryki podkreśla jednak również, że Götze jest nadal pojazdem silnej marki. Zdobywca gola na Mistrzostwach Świata oraz lata spędzone w Bayernie i Dortmundzie oznaczają, że nowy numer 27 we Frankfurcie jest wciąż rozpoznawalną nazwą wszędzie, od Nowego Jorku po Los Angeles.

Ale budowanie marki nie było jedynym powodem, dla którego Frankfurt zdecydował się podpisać kontrakt z Götze. Z Filipem Kosticiem i DaimDAI
chi Kamada potencjalnie odchodzący, Eagles potrzebowali kreatywnego pomocnika, elementu zaskoczenia w ataku, który był w dużej mierze zbudowany wokół silnej gry skrzydłowymi i szybkich kontrataków.

„Brakowało nam zawodnika w jego typie” – powiedział Krösche w klubowym oświadczeniu. „Umiejętności techniczne Mario ogromnie pomogą naszej grze, zwłaszcza gdy jesteśmy w posiadaniu piłki przeciwko głęboko położonym przeciwnikom. Co więcej, może pokazać swoje mocne strony w praktycznie każdej pozycji ofensywnej, co daje nam jeszcze większą zmienność taktyczną. Last but not least wnosi wieloletnie doświadczenie na najwyższym światowym poziomie.”

W systemie frankfurckim Götze może działać jako numer 10, numer 8, a nawet fałszywa 9. W rzeczywistości, w postaci Rafaela Borré i Randala Kolo Muaniego, Frankfurt ma już zapewnione dwie typowe dziewiątki na następny sezon - klub jest również zainteresowany Wout Weghorst.

Jens Petter Hauge, Ansgar Knauff i Jesper Lindstrøm mogą pełnić kluczowe role na skrzydle. To pozostawia Götzemu jedno ważne zadanie, grać na środku, być motorem i spełniać się oraz stać się typem gracza, którego klub nie widział od czasów Jay-Jaya Okochy i Andreasa Möllera.

Manuel Veth jest gospodarzem Podcast Bundesliga Gegenpressing oraz Area Manager USA w Rynek transferowy. Został również opublikowany w Guardian, Newsweek, Howler, Pro Soccer USA i kilku innych. Śledź go na Twitterze: @Manuelaveth.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/manuelveth/2022/06/22/mario-gtze-eintracht-frankfurts-4m-steal-will-add-much-needed-creativity/