Zawirowania gospodarcze ujawniają taktykę odruchu kolanowego branży detalicznej

Konsekwencje dwóch lat niestabilności gospodarczej, a obecnie rozwijająca się recesja, zmuszają wiodących sprzedawców detalicznych do pogodzenia się ze skłonnością branży do planowania okresów wzrostów i spadków. W przyszłym roku o tej porze krajobraz handlu detalicznego będzie wyglądać zupełnie inaczej niż rok temu.

Dowód A to najnowsze ogłoszenia i wiadomości na temat Amazona, który był największym zwycięzcą pandemii. The firma właśnie ogłosiła że rezygnuje z planów budowy lotniskowego centrum cargo na lotnisku w Newark. Plan spotkał się z falą sprzeciwu ze strony grup związkowych i społecznych, a sprzeciw został podany jako główny powód anulowania.

Dzieje się to jednak po ogólnym wycofaniu się Amazona po dwuletniej ekspansji, która podwoiła jego moce produkcyjne w ciągu zaledwie 24 miesięcy, i po odnotowaniu pierwszej kwartalnej straty od siedmiu lat. Amazon zamyka magazyny i podobno ogranicza swoją ogromną listę towarów marek własnych.

Inny rodzaj obżarstwa sparaliżował Target, Walmart i Gap. Próbując ominąć ubiegłoroczne wąskie gardło w łańcuchu dostaw i pomimo stałego spadku nastrojów konsumentów, oni i inni sprzedawcy detaliczni pośpieszyli ze zwiększaniem zapasów, aby sprostać rosnącemu popytowi.

Towary docierające z opóźnieniem i malejący popyt spowodowały przewidywalny nadmiar zapasów w największych spółkach uwzględnionych w indeksach konsumenckich S&P – łącznie o oszałamiające 26% w porównaniu z rokiem poprzednim, według raportu Bloomberga.

Walmart i Target prawdopodobnie przetrwają ten cios, ale jury nie rozstrzygnęło reszty. Ekonomiści debatują od roku nad możliwością wystąpienia recesji i nadal toczą, mimo że pojawia się coraz więcej dowodów na zmianę zachowań konsumentów.

Na przykład konsultant Grupa NPD podała w maju że konsumenci kupili w sprzedaży detalicznej o 6% mniej artykułów niż w pierwszym kwartale 2021 r. oraz że ponad 8 na 10 konsumentów w USA planuje ograniczyć wydatki w ciągu najbliższych trzech do sześciu miesięcy.

Najnowsza lektura Badanie zaufania konsumentów z Conference Board jest na najniższym poziomie od lutego ubiegłego roku, a Indeks Oczekiwań jest najniższy od dziewięciu lat.

Jedyną rzeczą zaskakującą w tych wszystkich wydarzeniach jest to, że cała branża nie zwraca uwagi na sygnały wysyłane przez konsumentów od początku pandemii w marcu 2020 r., a zwłaszcza w ciągu ostatniego roku. Wiadomość osadzona na wykresie cieszy się dużym zainteresowaniem Sentyment konsumencki University of Michigan jest tak samo dotkliwa w ciągu ostatnich dwóch i pół roku, jak na początku ostatniej recesji, która nastąpiła po krachu na rynku mieszkaniowym w 2008 r.

Chociaż sprzedawcy detaliczni ostatnio podpisują się pod koncepcją „głosu klienta” – strategii polegającej na uzyskiwaniu od kupujących tego, co myślą, czego potrzebują i chcą – jasne jest, że wielu ich nie słuchało.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/gregpetro/2022/07/19/economic-turmoil-exposes-retail-industrys-knee-jerk-tactics/