Podwyżka stóp EBC oznacza recesję, byk naftowy ucieka na oparach

Europejskie akcje być może zamknął się wyżej, ale dzieje się tak tylko dlatego, że inwestorzy widzą, że kontynent poważniej podchodzi do walki z inflacją — teraz w okolicy 9% w UE.

Nikt nie lubi wysokiej inflacji. Ale drugą stroną walki jest to, że wyższe koszty kapitału wpłyną na dużych inwestorów i fundusze hedgingowe handlujące marżą, gdy koszty kapitału wzrosną. Zainwestują mniej. Rosnący kredyt konsumpcyjny osłabi apetyt konsumentów. Wszystko to w obliczu UE jedzenie i paliwa kryzys, w dużej mierze ze względu na własne błędy w polityce.

WIĘCEJ OD FORBESCzy kryzys gospodarczy w Europie doprowadzi do globalnej recesji?

Europejski Bank Centralny ogłosił dziś podwyżkę stóp procentowych o 75 punktów bazowych w celu walki z inflacją. To daje główną stopę finansowania na poziomie % 1.25. Połączenia Stoxx 600 indeks zamknął się o 0.5% wyżej, ale do popołudnia w Nowym Jorku FTSE Europe VGK
odwrócił to wszystko.

Jeśli pozostaną tam jakieś byki, EBC właśnie powiedział im, że musi jeszcze bardziej spowolnić gospodarkę, mimo że już zwalnia. Uważaj, by ropa spadła do 60 dolarów w tempie, w jakim zmierza Europa (co jest dobre dla Europy, biorąc pod uwagę fiasko paliwowe, które doprowadzili do tego). Ceny gazu ziemnego spadają, zgodnie z przewidywaniami tutaj.

„Jesteśmy w nowym makroreżymie”, mówią stratedzy inwestycyjni BlackRock Investment Institute, kierowani przez Jeana Boivina, w notatce opublikowanej 6 września. „Bankowcy centralni na ostatnim forum Jackson Hole zaczęli dostrzegać tę rzeczywistość. Nie przedkładają implikacji ekonomicznych nad presję ograniczania inflacji. Wydaje się, że nie zamierzają zarządzać ostrym kompromisem między inflacją a wzrostem. To wielka sprawa”, mówią analitycy BlackRock, dodając, że powrót inflacji do celów banku centralnego oznacza „zmiażdżenie popytu wraz z recesją”.

To zła wiadomość dla aktywów ryzykownych i inwestorów lewarowanych. Gospodarka w recesji powinna odgryźć ceny ropy i gazu. Przyniesie to pewną ulgę cierpiącym na brak gotówki Europejczykom płacącym wysokie ceny za energię elektryczną. Niestety, ta ulga może przyjść wraz z utratą pracy.

Nikt nie płaci więcej za gaz ziemny niż Europejczycy. Ceny energii muszą spaść, aby pomóc EBC w walce z inflacją zabijającą płace i inwestycje.

Problemy Europy mogą się pogorszyć

Inwestorzy będą się obawiać, że rosnące stopy procentowe zwiększą stres odczuwany przez konsumentów i przedsiębiorstwa, które borykają się z ogromnymi rachunkami za energię. Wielu z nich jest zadłużonych.

Wskaźnik Purchasing Managers Index (PMI) od S&P Global, postrzegany jako wskaźnik kondycji gospodarki, spadł w sierpniu do najniższego poziomu od 18 miesięcy do 48.9 z 49.9 w lipcu, czyli poniżej wstępnych szacunków 49.2 za miesiąc. Wszystko poniżej 50 lat to kurcząca się gospodarka.

W sierpniu w Niemczech wydatki na usługi spadły drugi miesiąc z rzędu. Rosnące ceny i spadające zaufanie osłabiły popyt krajowy, przyczyniając się do niedawnego spadku cen paliw. Ponadto rządy nakładają ograniczenia na stawki za energię elektryczną. Spekulanci futures opuszczają rynek, zarabiając na swoich żetonach. Pomoże to, jeśli rynek będzie nadal sprzedawał.

Menedżerowie ds. zakupów we Francji przewidują ponurą jesień i wczesną zimę. Firmy obawiają się, że inflacja i wyższe rachunki za prąd zmniejszą ich przychody i zmniejszą popyt.

Sektor usług we Włoszech odnotował powolny wzrost do najniższego poziomu od stycznia.

„Sytuacje w strefie euro i euro będą się tylko pogarszać w bliskiej i średniej perspektywie”, mówi Naeem Aslam, główny strateg rynkowy AvaTrade w Londynie. Uważa, że ​​euro spadnie do 0.95 USD lub mniej. Obecnie jest notowany po kursie jednego euro za dolara.

„Wszyscy są teraz wyjątkowo sentymentalni”, mówi Aslam o życiu w Wielkiej Brytanii. To było kilka godzin przed śmiercią królowej Elżbiety, co prawdopodobnie doda jeszcze smutku ogarniającego wyspę. Ich problemy są podobne do tych, z którymi borykają się obecnie kraje europejskie – głównie z wysokimi kosztami żywności i paliwa. „Ludzie obserwują, jak ich pieniądze wylatują z ich portfeli z powodu wyższych kosztów życia. Ludzie tutaj i w Europie nie są przyzwyczajeni do pilnowania swoich wydatków i martwienia się o płacenie rachunków”.

Czy USA pójdą za Europą?

Poza kryzysem energetycznym w Kalifornii, który jest tam odwiecznym problemem, wydaje się, że nikt inny nie przeżywa kryzysu w stylu europejskim w 48 niższych stanach. Ale nastroje konsumentów słabną.

Nieco mniej niż połowa (48%) Amerykanów twierdzi, że jest pewna swojej zdolności do przetrwania recesji, wynika z sondażu przeprowadzonego przez Experian.

Z ankiety Experian:

  • 55% dorosłych Amerykanów twierdzi, że jest bardzo lub bardzo zaniepokojonych stanem gospodarki.
  • 73% obawia się, że rosnące ceny (gazu, artykułów spożywczych, czynszu itp.) będą nadal rosły do ​​poziomu, na który nie mogą sobie pozwolić.
  • Ponad jedna trzecia twierdzi, że korzysta obecnie z kredytu na pokrycie podstawowych wydatków, a ponad połowa osób zadłużonych na kartach kredytowych twierdzi, że zadłużenie wzrosło w ciągu ostatnich 3 miesięcy.
  • Dwie na pięć osób uważa, że ​​będą musiały polegać na kredytach, aby pokryć niezbędne i nieoczekiwane wydatki w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/kenrapoza/2022/09/08/ecb-rate-hike-means-recession-looms-oil-bull-running-on-fumes/