Nie daj się zwieść – oto dlaczego fundusze obligacji nie są obligacjami

Być może zauważyłeś serię lamentujących artykułów ukazujących się przez cały rok upadek klasycznej strategii alokacji aktywów 60/40. Ta filozofia inwestycyjna zakłada, że ​​portfele składają się w 60% z akcji i w 40% z obligacji. Teoretycznie ta dywersyfikacja klas aktywów powinna chronić inwestorów przed spadkiem.

Ponieważ stopy wzrosły, a gospodarka utknęła w martwym punkcie, nie było bezpiecznego miejsca do ukrycia się dla inwestorów (brak gotówki, która do niedawna nie oferowała zbyt wiele pod względem odsetek).

Podczas gdy inwestorzy wybaczają akcjom straty, spadek cen obligacji mógł nimi wstrząsnąć. Wstrząs ten mógł jednak być bardziej dotkliwy dla posiadaczy obligacji funduszy wspólnego inwestowania niż dla inwestorów posiadających pojedyncze obligacje.

Jest ku temu dobry powód.

„Aktywne zarządzanie przy użyciu indywidualnych obligacji to najlepszy sposób na ograniczenie ryzyka otoczenia, ponieważ menedżer może pozycjonować ryzyko stopy procentowej i pozycję krzywej zgodnie z otoczeniem” — mówi Rob Williams, dyrektor zarządzający, Sage Advisory Services i Austin w Teksasie . „Indywidualne obligacje pozwalają na większą elastyczność w kształtowaniu przepływów pieniężnych, a osoby fizyczne nie mają podstawy kosztowej i konsekwencji podatkowych mieszanych z innymi inwestorami funduszu”.

Może cię zaskoczyć fakt, że ten niuans — różnica między pojedynczymi obligacjami a funduszami obligacji — jest często pomijany.

„To fascynujący szczegół, który nie jest dobrze rozumiany przez inwestorów. W przypadku bezpośredniego posiadania, inwestorzy mogą trzymać poszczególne obligacje do terminu zapadalności” — mówi Gregory DiMarzio, wiceprezes i zarządzający portfelem w Rockland Trust w Worcester w stanie Massachusetts. „Inwestor ma kontrolę i swobodę eliminowania skutków rosnących stóp poprzez trzymanie obligacji do terminu zapadalności, kiedy to kapitał jest spłacany w całości. Tymczasem fundusz, ponieważ jest zmieszany z wieloma inwestorami, nie może tego zrobić dla każdego inwestora – więc ci inwestorzy muszą kupować i sprzedawać te fundusze bez znajomości bazowych terminów zapadalności”.

Inwestując w poszczególne obligacje, możesz powiązać określone daty zapadalności z wymaganiami dotyczącymi przepływów pieniężnych. Nie możesz tego zrobić z funduszami obligacji. Eliminuje to wiele, jeśli nie wszystkie, ryzyka pogorszenia sytuacji, zakładając, że emitent obligacji nie wywiązuje się ze zobowiązań. Nigdy nie można wyeliminować ryzyka spadku funduszu obligacji, a w zależności od konkretnych emisji akcjonariuszy tego funduszu ryzyko spadku może zostać zwiększone.

„Inwestorzy mogą dopasować terminy zapadalności do nadchodzących potrzeb gotówkowych” — mówi Hao Dang, strateg inwestycyjny w firmie Consilio Wealth Advisors w Bellevue w stanie Waszyngton. „Obligacja, która nie jest niewypłacalna, wykupuje według wartości nominalnej, więc niezależnie od wahań cen, właściciele poszczególnych obligacji otrzymają tę wartość w terminie wykupu. Fundusze obligacji będą musiały przestrzegać pełnomocnika, więc jeśli będą musiały sprzedawać obligacje, które wykraczają poza ten pełnomocnik, nie mogą być zbyt selektywne. Rynek obligacji nie jest tak płynny jak rynek akcji, więc sprzedaż za pośrednictwem funduszu oznacza konieczność znalezienia partnerów handlowych. Jeśli fundusz doświadcza odpływów, może to stanowić problem, ponieważ zarządzający musi szybko przeprowadzić likwidację.”

Inwestowanie w pojedyncze obligacje wiąże się z wyzwaniami podobnymi do inwestowania w pojedyncze akcje. Niektóre obligacje (tj. emitowane przez rząd Stanów Zjednoczonych) można uznać za praktycznie wolne od ryzyka, ale obligacje emitowane przez niektóre gminy oraz firmy prywatne wiążą się z większym ryzykiem. Fundusze obligacji, ponieważ często zawierają setki papierów wartościowych, mogą dywersyfikować to ryzyko w sposób, w jaki indywidualni inwestorzy na ogół nie są w stanie tego zrobić.

„Kiedy inwestor kupuje pojedynczą obligację, kupujesz dług konkretnej firmy, rządu, gminy itp., który wiąże się z własnym unikalnym ryzykiem, w tym między innymi ryzykiem niewykonania zobowiązania, ryzykiem wezwania i ryzykiem ponownej inwestycji”, mówi Mary Popovic, Starszy analityk inwestycyjny w Wealth Enhancement Group w Madison, Wisconsin. „Kupując fundusz obligacji, kupujesz portfel pojedynczych obligacji, które, jeśli są efektywnie zarządzane, mogą okazać się bezpieczniejszą inwestycją niż pojedyncze obligacje. Biorąc to pod uwagę, należy pamiętać o odwrotnej zależności między stopami procentowymi a cenami obligacji. Widzieliśmy spadek wartości funduszy obligacji, ponieważ wraz ze wzrostem stóp ceny spadają, co powoduje, że NAV handluje po coraz niższych cenach, powodując utratę wartości inwestycji. Kiedy kupisz pojedynczą obligację, otrzymasz zwrot z inwestycji tak długo, jak utrzymasz ją do terminu zapadalności”.

Jest jeszcze jedna zaleta, którą łatwiej zrealizować, jeśli posiadasz indywidualne obligacje, a nie fundusz obligacji. Podobnie jak akcje, możesz używać określonych partii do zarządzania podatkami. Mimo to powinieneś zasięgnąć profesjonalnej porady przed podjęciem jakiejkolwiek strategii handlowej.

„Jeśli posiadasz pojedyncze obligacje, możesz sprzedać obligację o niższej wartości, aby zebrać stratę podatkową i kupić nową obligację, która zapewnia wyższą stopę procentową” — mówi Mark D. Kinsella z Family Financial Planning Services w Wheaton w stanie Illinois. „Albo możesz zatrzymać swoje obligacje i poczekać, aż wartość powróci do poprzedniej wartości. Inwestor może mieć większą kontrolę nad swoimi zyskami z tytułu odsetek. Jeśli jednak posiadasz pojedyncze obligacje, możesz ponieść znaczną stratę, jeśli jakakolwiek obligacja, którą posiadasz, została wyemitowana przez firmę, na którą negatywnie wpłynął wzrost stopy procentowej. Na przykład, jeśli korporacja AAA wyemitowała obligacje przed wzrostem stopy procentowej; a następnie został zmuszony do bankructwa z powodu wyższych stóp procentowych. Możesz nie odzyskać pełnej wartości posiadanej obligacji. Kupowanie pojedynczych obligacji może być ryzykowne. Większość ludzi nie ma umiejętności oceny korporacji w celu określenia rentowności jej obligacji”.

Czy rezygnować z funduszy obligacyjnych na rzecz pojedynczych obligacji? Znasz już odpowiedź.

„W zależności od Twojej sytuacji finansowej doradca ds. portfela emerytalnego może zdecydować się na inwestowanie w fundusze obligacji lub pojedyncze obligacje” — mówi Bill Lyons, dyrektor generalny Griffin Funding w Incline Village w stanie Nevada. „Indywidualne obligacje wydają się być bezpieczniejszą inwestycją w portfele emerytalne, ponieważ masz gwarancję odzyskania pełnej kwoty głównej, kapitalizacji odsetek i trzymania jej do czasu dojrzałości obligacji. W przypadku funduszy obligacji zwykle istnieje większe ryzyko związane ze zmiennymi stopami procentowymi. W przypadku funduszy obligacji, jeśli cena spadnie, Twoja główna inwestycja może również spaść”.

Oprócz liczb, które były tematem większości tego artykułu, pewność zwykle związana z pojedynczymi obligacjami może okazać się znacznie bardziej atrakcyjna niż niewiadoma potencjalnej przejażdżki kolejką górską, jaką może zaoferować fundusz obligacji.

„Poszczególne obligacje mają określoną wartość nominalną (kwota kapitału do spłaty) i określony termin zapadalności” — mówi Herman (Tommy) Thompson, Jr., Financial Planner w Innovative Financial Group w Atlancie. „Posiadacz pojedynczej obligacji zakłada, że ​​w terminie zapadalności (z wyjątkiem upadłości emitenta bazowego) inwestor otrzyma zwrot wartości nominalnej. Obligacyjne fundusze inwestycyjne nie mają wartości nominalnej i są przeznaczone do prowadzenia bezterminowo. Inwestorzy w fundusze obligacji nie czerpią takich samych korzyści psychologicznych, jakie otrzymują inwestorzy w obligacje indywidualne, wiedząc, że ich kapitał zostanie kiedyś zwrócony”.

Ostatecznie musisz zrozumieć, że fundusz obligacji nie jest obligacją. Jest to fundusz wzajemny. A ustawa o spółkach inwestycyjnych z 1940 r., która stworzyła fundusze wspólnego inwestowania, definiuje te produkty jako akcje, nawet jeśli posiadają one tylko obligacje.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/chriscarosa/2022/12/27/dont-let-them-fool-you-heres-why-bond-funds-are-not-bonds/