Akcje Disneya na dobrej drodze do najgorszego roku od 1974 roku

Na wynos

  • Akcje Disneya spadły w tym roku o prawie 45%, co wydaje się być najgorszym wynikiem od 1974 roku.
  • Najnowsza jesień nadeszła po weekendzie otwarcia Avatara: Droga wody nie spełniła ogromnych oczekiwań weekendu otwarcia.
  • Disney jest pod presją z wielu frontów, a jego usługa przesyłania strumieniowego Disney + zyskuje ogromną liczbę subskrybentów, ale traci pieniądze.
  • Dyrektor generalny Bob Chapek został zwolniony z powodu rozczarowujących wyników Disneya w czwartym kwartale, a jego obowiązki przejął poprzedni dyrektor generalny Bob Iger.

Jak dotąd w tym roku cena akcji Disneya spadła o prawie 45%. To stawia firmę na drodze do najgorszych rocznych wyników na giełdzie od 1974 roku, zgodnie z FactSet.

Chociaż Disney nie jest sam w doświadczaniu niestabilności na giełdzie, jest to szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę, jak dużo firma inwestuje w działy, takie jak usługa przesyłania strumieniowego Disney + i najnowszy film Avatar, The Way of Water.

To wydajność kontynuacji Avatara spowodowała spadek akcji Disneya w ostatnich dniach. Chociaż wyniki kasowe nie były całkowitą klapą, nie spełniły oczekiwań, biorąc pod uwagę ogromny budżet filmu. Rozczarowujący wynik spowodował, że akcje Disneya spadły o 7.93% w ciągu ostatnich pięciu dni.

Pobierz Q.ai już dziś dostępu do strategii inwestycyjnych opartych na sztucznej inteligencji.

Avatar: Droga Wody jest nieco płaska

Problem nie polega na tym, że najnowszy film Avatar okazał się klapą w weekend otwarcia. Nie ma. Problem polega na tym, że według samego reżysera Jamesa Camerona musi „być trzecim lub czwartym najbardziej dochodowym filmem w historii”, aby wyjść na zero.

To wysoka poprzeczka do wyczyszczenia, nawet dla reżysera, który już zajmuje pierwsze miejsce w pierwszym filmie Avatar i trzecie miejsce w Titanicu.

Za 134 miliony dolarów w weekend otwarcia w Stanach Zjednoczonych, The Way of Water jest hitem większości tradycyjnych definicji branżowych. To piąty najlepszy weekend otwarcia dowolnego filmu w tym roku i 37. największy w historii.

Globalnie historia była nieco lepsza, z dodatkowymi 315 milionami dolarów od reszty świata, co daje łączną kwotę 435 milionów dolarów. To sprawia, że ​​​​jest to drugi największy weekend otwarcia w roku, za Doktorem Strange w Multiverse of Madness.

Powodem pesymistycznej reakcji na te liczby jest to, że globalny cel filmu na weekend wynosił 500 milionów dolarów, z 150 - 175 milionami dolarów oczekiwany w USA.

Jak zawsze w przypadku giełdy, szczególnie w krótkim okresie, ceny kształtują się w stosunku do oczekiwań. W tym przypadku oczekiwania nie zostały spełnione, mimo że surowe liczby są naprawdę bardzo dobre.

Disney+ obniża wyniki finansowe

Przyzwyczajamy się do słuchania samych dobrych rzeczy, jeśli chodzi o Disney+. Usługa przesyłania strumieniowego została doceniona za jakość treści i tempo, w jakim udało jej się zwiększyć liczbę subskrybentów.

To nie jest szok. Dzięki stabilnej własności intelektualnej, która obejmuje Marvel, Pixar, Star Wars, 20th Century, FX, National Geographic, ABC, ESPN i oczywiście samego Disneya, istnieje prawie nieograniczona podaż wysokiej jakości treści dla subskrybentów.

Z liczbą abonentów sięgającą 164.2 miliona w ostatniej kwartalnej aktualizacji, usługa przesyłania strumieniowego jest teraz tylko za Netflix (223 miliony) i Amazon Prime Video (200 milionów). To, co czyni to tak zdumiewającym, to fakt, że obie te firmy miały 12-letnią przewagę nad Disneyem.

Rzecz w tym, że ten poziom ekspansji kosztuje. Dużo pieniędzy.

W czwartym kwartale tego roku ich biznes streamingowy stracił oszałamiające 1.5 miliarda dolarów. Nie tylko jest to szalenie wysokie, ale to znacznie więcej niż 630 milionów dolarów, które straciło w tym samym czasie rok wcześniej. Oczekuje się, że straty utrzymają się jeszcze przez jakiś czas.

W liście do akcjonariuszy ówczesny dyrektor generalny Bob Chapek stwierdził, że nie spodziewają się, że dywizja osiągnie rentowność dopiero w roku podatkowym 2024.

Oczywiste jest, że Disney widzi długoterminowe korzyści z pozycjonowania się jako potęga streamingowa. Zrozumiałe jest jednak, że akcjonariusze są trochę zdenerwowani dużymi stratami.

Spodziewano się, że duża wygrana w filmie Avatar pomoże wypełnić tę lukę.

Disney zwalnia dyrektora generalnego po wynikach za IV kwartał

Wszystko to powoduje zawirowania w Disney. Słabe wyniki za IV kwartał w połączeniu z rozczarowującymi prognozami na przyszłość spowodowały, że CEO Bob Chapek został wypchnięty z firmy i zastąpiony przez poprzedniego CEO Boba Igera.

Jeden Bobs out, inny Bobs in.

Bob Iger jest uważany za jednego z odnoszących największe sukcesy dyrektorów generalnych Disneya w historii, a jego powrót był dużą niespodzianką. Oczywiste jest, że akcjonariusze i zarząd firmy desperacko chcą pewnej ręki, aby naprawić statek.

Akcje Disneya szybko wzrosły, gdy wiadomość pojawiła się pod koniec listopada, ale zmiana nie trwała długo.

Iger prowadził firmę poprzez przejęcia Pixara, Marvela, 21st Century Fox i Lucasfilm Star Wars. Poprowadził także ładunek do transmisji strumieniowej, tworząc Disney +. Z takimi osiągnięciami, akcjonariusze prawdopodobnie będą oczekiwać poważnych ruchów, aby przywrócić Disneya na zielono.

Mogą być rozczarowani.

Iger zgodził się objąć stanowisko dyrektora generalnego na dwa lata, a Disney oświadczył, że jego zadaniem będzie wyznaczenie „strategicznego kierunku ponownego wzrostu i ścisła współpraca z zarządem w celu opracowania następcy, który poprowadzi firmę po zakończeniu swojej kadencji. ”

Więc popraw statek i zatrudnij jego zastępcę.

Czy Disney mógłby wydzielić ESPN i ABC?

Jedną z sugestii, którą wysunęli analitycy z Wells Fargo, jest to, aby Disney wydzielił ESPN i ABC, posuwając się nawet do stwierdzenia, że ​​jest to „wydarzenie prawdopodobnie późne w 23”.

Posunięcie to spowodowałoby rozdzielenie ESPN i ABC na własne firmy, co pozwoliłoby Disneyowi skupić się wyłącznie na własnej działalności związanej z treściami i parkami rozrywki.

Istnieje wiele powodów, dla których może to zadziałać. Dałoby to Disneyowi większą elastyczność w podejmowaniu strategicznych decyzji i alokacji zasobów w oparciu o specyficzne potrzeby każdej jednostki biznesowej.

Wydzielenie ESPN i ABC pozwoliłoby Disneyowi bardziej skoncentrować się na rdzeniu swojej działalności, takim jak parki rozrywki, studio filmowe i dział produktów konsumenckich. Ta zwiększona koncentracja może prowadzić do większej innowacyjności i lepszych wyników w tych obszarach. Oznacza to, że znaczącą własność intelektualną Disneya można wycenić na podstawie prostszych wskaźników, bez konieczności zastanawiania się, jak tradycyjna sieć telewizyjna i dostawca usług telewizji kablowej pasują do bardziej nowoczesnych ofert, takich jak jako usługa przesyłania strumieniowego Disney+.

Co kryzys Disneya oznacza dla inwestorów?

Nie da się uciec od faktu, że cena akcji Disneya przysporzyła obecnym akcjonariuszom poważnego bólu. Pytanie brzmi, jak długo ten ból będzie trwał? Teraz może być świetny moment, aby wejść na giełdę, ale przy niepewnej sytuacji gospodarczej przed nami, może jeszcze dojść do dalszych spadków.

To odwieczne wyzwanie związane z inwestowaniem. Jednym z najlepszych sposobów ograniczenia spadków jest dywersyfikacja. Tak, to fundamentalny aspekt inwestowania, ale nie bez powodu.

Prawdziwa dywersyfikacja nie polega tylko na wybraniu kilku akcji do portfela. Chodzi o posiadanie dziesiątek pojedynczych papierów wartościowych, a nawet różnych klas aktywów. Ale to może być zniechęcające. Wiedza o tym, które aktywa wybrać, kiedy przenosić pieniądze z jednego do drugiego, może być pracą na pełny etat.

Możesz też skorzystać z pomocy sztucznej inteligencji, która wykona za Ciebie ciężkie zadania.

Stworzyliśmy zestawy inwestycyjne (tak zwane portfele), które wykorzystują moc sztucznej inteligencji do przewidywania wyników różnych aktywów, a następnie automatycznie dostosowują stan posiadania do tych przewidywań.

Weź Inteligentniejszy zestaw beta na przykład. Ten zestaw inwestuje w szereg różnych funduszy ETF opartych na czynnikach, które są tworzone w celu ukierunkowania na papiery wartościowe, które wykazują cechy pasujące do tych czynników. Mogą to być akcje „wartościowe”, które wydają się być niedoceniane, akcje „wzrostowe”, które wyglądają na gotowe do wzrostu, lub akcje „jakościowe”, które wykazują stabilny i stały wzrost zysków.

Co tydzień nasza sztuczna inteligencja przewiduje oczekiwane działanie tych czynników w oparciu o skorygowane o ryzyko, analizując ogromny poziom danych historycznych. Następnie automatycznie dostosowuje procent ważony do każdego z tych funduszy ETF, w oparciu o te prognozy.

To zaawansowana technologicznie rzecz, ale w trudnym środowisku inwestycyjnym, w jakim jesteśmy teraz, jest to przewaga, którą warto wykorzystać. Na szczęście udostępniliśmy go wszystkim.

Pobierz Q.ai już dziś dostępu do strategii inwestycyjnych opartych na sztucznej inteligencji.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/qai/2022/12/21/disney-stock-on-track-for-najgorszy-rok-od-1974/