Rozczarowujące dane z USA skłaniają traderów do rozważania możliwości podwyżki stóp Fed o pół punktu we wrześniu

We wtorek w mgnieniu oka uwaga amerykańskiego rynku obligacji przesunęła się z powrotem na obawy przed niespodziewanie ostrym spowolnieniem gospodarczym i odeszła od utrzymującej się wysokiej inflacji przez większość dnia handlowego.

Ta zmiana nastrojów nastąpiła po tym, jak dane pokazały US sprzedaż nowych domów spadła w lipcu do najniższego poziomu od ponad sześciu lat. Wskaźniki sektory produkcyjne i usługowe również wypadła poniżej oczekiwań, wzmacniając podobną zauważoną słabość w strefie euro. Przez większą część wtorku handlowcy wyceniali większą niż żadna szansę na podwyżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych przez decydentów Rezerwy Federalnej we wrześniu, co podniosłoby docelową stopę funduszy federalnych do poziomu od 2.75% do 3% — ciągnąc z powrotem od poniedziałkowych oczekiwań na większą podwyżkę o 75 punktów bazowych w przyszłym miesiącu. Jednak po opadnięciu kurzu, inwestorzy kontraktów terminowych na fundusze federalne ponownie stali na granicy, wyceniając około 50-50 szans na podwyżkę o 50 lub 75 punktów bazowych. Pod koniec dnia kursy te spadły do ​​około 48%-52% na korzyść większego ruchu.

Rynki finansowe zostały złapane między dwiema narracjami – jedną o niepokojąco podwyższonej inflacji, która zmusza decydentów do agresywnego podnoszenia kosztów pożyczek, a drugą o spowolnieniu gospodarczym, które rozwiązuje problem inflacji i skłania Fed do zwrotu. Obie te narracje i tak mogą składać się na coś, co wygląda i wydaje się najgorsze ze wszystkich światów: stagflacja.

„Dane słabną, a rynek rozważa zwrot Fed” w postaci podwyżki o pół punktu we wrześniu, powiedział handlowiec Tom di Galoma z Seaport Global Holdings w Greenwich w stanie Connecticut. „Nie widzę obrotu, ale rynek zaczyna go widzieć”.

„Zaczynamy wchodzić w prawdziwe spowolnienie na rynku mieszkaniowym, co ogólnie nie jest dobre dla gospodarki tylko dlatego, że rynek ten napędza tak wiele wydatków, które miały miejsce”, powiedział we wtorek telefonicznie. „Ale mam wrażenie, że Fed będzie chciał podnieść stopy procentowe tak wysokie, jak to tylko możliwe, zanim pełne spowolnienie nastąpi około października. Fed i tak zamierzał przejść do zwalniającej gospodarki, ale kiedy liczby staną się realne, ludzie się denerwują”.

We wtorek rentowności w USA początkowo spadły po rozczarowującym raporcie o lipcowej sprzedaży nowych domów, na czele z 2-letnim
TMUBMUSD 02Y,
3.310%
,
który oddaje oczekiwaną ścieżkę polityki stóp Fed. 10-letnia rentowność
TMUBMUSD 10Y,
3.049%

spadł poniżej 3% w godzinach porannych w Nowym Jorku, a jego spread do 2 lat zmniejszył się do minus 24 punktów bazowych, co jest wciąż niepokojącym znakiem perspektyw przed piątkowym przemówieniem prezesa Fed Jerome'a ​​Powella na sympozjum banku centralnego w Jackson Hole , Wyo.

Jednak pod koniec dnia handlowego w USA wtorkowa wyprzedaż obligacji skarbowych osłabła, pozostawiając rentowności od 7 do 30 lat nieco wyższe.

Tymczasem amerykańskie akcje z trudem odzyskały równowagę we wtorek, dzień po opublikowaniu ich najgorszy dzień od czerwca na obawach, że Fed pójdzie naprzód ze znacznie wyższymi stopami procentowymi. Dow przemysłowych DJIA zakończył się o 154 pkt, czyli 0.5%, podczas gdy S&P 500 SPX zakończył się o 0.2% niższy i Nasdaq Composite COMP niewiele się zmieniło. Tymczasem indeks dolara amerykańskiego ICE DXY spadł o 0.5%, cofając się w większości z poniedziałkowego wzrostu.

„Wszędzie panuje duża niepewność, a narracja wydaje się zmieniać z tygodnia na tydzień, a czasami z dnia na dzień”, powiedział główny makler John Farawell z Roosevelt & Cross, gwarantem obligacji w Nowym Jorku. „Dane dotyczące sprzedaży nowych domów wydawały się zmieniać sytuację, z twardszym rynkiem skarbowym, zanim nastroje wróciły do ​​​​neutralnego”.

„Ludzie nie są naprawdę pewni tego, co się dzieje”, powiedział Farawell przez telefon.

Dla Jaya Hatfielda, dyrektora ds. inwestycji Infrastructure Capital Advisors w Nowym Jorku, który nadzoruje aktywa o wartości około 1.18 miliarda dolarów, „prawdziwą historią” wtorkowych ruchów na rynku obligacji jest to, że „obligacje amerykańskie osiągnęły lepsze wyniki niż reszta świata”.

Powód, dla którego USA rynek obligacji wyprzedał w piątek wynikało to z tego, że globalny rynek obligacji „załamywał się”, według Hatfielda. Niemcy drukowane wzrost cen producentów o 5.3% miesiąc do miesiąca i „niewyobrażalny” wzrost rok do roku o ponad 30%, podczas gdy ceny gazu ziemnego w niektórych częściach Europy osiągnęły ekwiwalent energetyczny 500 USD za baryłkę, podsycając obawia się, że Europejski Bank Centralny będzie „bardziej agresywny”.

Jednak od wtorku poziom 3% 10-letnich stóp zwrotu w Stanach Zjednoczonych wzbudził zainteresowanie zarówno kupujących, jak i sprzedających, pozostając „dość dobrze zakotwiczonym”, powiedział Hatfield przez telefon, dodając, że spodziewa się, że Fed podniesie stopy procentowe o 50 pkt. punktów we wrześniu.

„Nie można patrzeć na stopy w USA w próżni, a obligacje amerykańskie są zdecydowanie najatrakcyjniejsze na świecie” – powiedział. Tymczasem handel krótkoterminowymi zyskami z obligacji skarbowych powyżej stóp długoterminowych to „cena w stagflacji”.

Źródło: https://www.marketwatch.com/story/disappointing-us-data-has-bond-traders-considering-possible-half-point-fed-rate-hike-in-september-11661277926?siteid=yhoof2&yptr= wieśniak