Reżyser Choi Dong Hoon tworzy nowy filmowy wszechświat w „Alienoid”

Reżyser Choi Dong-hoon lubi wyzwania. Tyle widać w jego najnowszym filmie Alienoida, dwuczęściowa opowieść o podróżach w czasie i walce z obcymi. Zamazujący gatunki film jest jego najbardziej ambitnym dziełem, ale znany jest z podejmowania ryzyka w dążeniu do pomysłowego opowiadania historii.

Choi jest jednym z najbardziej konsekwentnie odnoszących sukcesy reżyserów współczesnego kina południowokoreańskiego, być może dlatego, że wciąż stawia sobie wyzwania. Po remasteringu koreańskiego thrillera kryminalnego w filmach takich jak Wielkie oszustwo i Tazza: High Rollers, Choi zrobił Jeon WooChi: Czarodziej taoistyczny, film okrzyknięty pierwszym koreańskim hitem fantasy/superbohaterskim. Jego kaprys napadu z 2012 roku, Złodzieje, stał się jednym z najbardziej dochodowych filmów w historii kina koreańskiego i jego pierwszym filmem historycznym, Zamach, sprzedał 10 milionów biletów.

Alienoida, z Kim Tae-Ri, Ryu Jun-yeolem, So Ji-sub i Kim Woo-bin, to kolejna szansa dla Choi na rekonfigurację gatunku. Żartobliwy i dowcipny film science fiction przedstawia zwaśnionych czarodziejów, kosmitów o złych zamiarach, strażników robotów, sekwencje wire-fu i strzelaninę z epoki Goryeo. Powstanie tego złożonego twórczo filmu zajęło pięć lat i żywo odzwierciedla nieustanne pragnienie reżysera odkrywania nowych kinowych horyzontów.

„Kino koreańskie nie miało w przeszłości wielu odniesień do filmów science fiction” – powiedział Choi. „Wszystkie moje poprzednie filmy opierały się na realizmie. Tym razem poszedłem na najdalszy koniec spektrum. Pomyślałem, że dam sobie wyzwanie”.

Po co robić film o kosmitach? Jako chłopiec Choi był zafascynowany tym pomysłem. Osoby zaintrygowane tą możliwością zazwyczaj przypadają do jednego z dwóch obozów — są przerażeni pomysłem lub z zadowoleniem przyjmują potencjalne zaangażowanie. Choi przyznaje się do strachu i fascynacji.

„Byłem jedną z tych osób, które bałyby się, że przyjdą kosmici” – powiedział Choi. „Ale za każdym razem, gdy oglądałem filmy science fiction z podróżami w czasie lub kosmitami, gdy byłem małym dzieckiem w kinie, byłem zachwycony, podekscytowany. Pamiętam ten film na bardzo długo. Chciałem podzielić się tą czystą zabawą i radością, którą czułem z publicznością. Dla mnie cała koncepcja kosmitów schodzących na ziemię jest bardzo przerażająca, więc skupiam się bardziej na ludziach, którzy byliby świadkami przybycia kosmitów, a także walczą z nimi.

Choi napisał film z myślą o swojej gwiazdorskiej obsadzie, włączając elementy ich osobowości do swoich postaci.

– Oczywiście, że o tym nie wiedzieli – powiedział. „Były w moim umyśle, kiedy pisałem i ciągle zadawałem sobie pytanie, co by ta osoba powiedziała, co by zrobiła w takiej sytuacji”.

Minął cały rok, zanim wymarzona obsada Choi mogła swobodnie się zaangażować i spędził ten rok na ciągłym poprawianiu scenariusza. Część swojego komercyjnego sukcesu przypisuje tematom, które wybiera, ale jest pewien, że innym czynnikiem jest jego nawyk ciągłego poprawiania swoich scenariuszy. Kręcąc film lubi wyobrażać sobie siebie na widowni, oglądającej film po raz pierwszy iz tej perspektywy często powraca do scenariusza.

Co najmniej pięć z jego filmów to hity kasowe, które przyciągnęły od dwóch do 13 milionów koreańskich widzów. Jednak kasa nie jest jego jedyną definicją sukcesu.

„Większość filmów ma zostać zapomniana miesiąc po ich wydaniu” – powiedział Choi. „Chcę, aby moje filmy obejrzało jak najwięcej osób, przez bardzo długi czas i mam nadzieję, że na długo pozostawią ślad, wielkie wrażenie w świadomości widzów i naprawdę przetrwają próbę czasu. Kiedy oglądam te klasyczne hollywoodzkie filmy, przychodzą do mnie po 50 i 60 latach i myślę, że to jest coś, co naprawdę pokazuje wielkość filmu”.

W pewnym momencie Choi miał trzy różne wersje swojego Alienoidalny scenariusz. Postanowił wydać go jako dwa filmy i kręcić je jednocześnie

„Mój ulubiony scenariusz był już przeznaczony do nakręcenia w dwóch częściach” – powiedział. „To było wyzwanie. Pomyślałem jednak, że to byłby bardzo fajny projekt, a publiczność byłaby bardzo zabawna, gdyby zobaczyła go w dwóch częściach.

Jeden trudny aspekt tworzenia Alienoidalny dostosowywał swój proces filmowy, aby uwzględnić szerokie zastosowanie efektów specjalnych.

„Zazwyczaj widzę, jak mój film nabiera kształtu podczas kręcenia filmu, ale tym razem tak naprawdę nie widziałem tego podczas kręcenia” – powiedział Choi. „Widziałem, jak mój film nabiera formy i staje się tym, czym powinien być podczas postprodukcji. Ukończenie postu zajęło mi rok (proces produkcyjny). To było coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Było świetnie, bo widziałem, jak cudownie jest pracować nad postprodukcją i co wnosi do projektu.”

Dorastając, Choi uważał się za całkiem zwyczajnego, zbyt zwyczajnego, by być odnoszącym sukcesy reżyserem filmowym. Ta myśl zniknęła trzeciego dnia kręcenia pierwszego projektu. Nagle był w 100% pewien, że reżyserowanie to jego przeznaczenie.

„Bardzo się bawiłem, robiąc coś, co nie istniało na świecie” – powiedział Choi. „Kiedy wszyscy ludzie, z którymi współpracowałem – jest to wspólny wysiłek – kiedy razem pracowaliśmy nad tym utworem i prezentowaliśmy go publiczności, kiedy to się stało, kiedy doświadczyłem tego dreszczyku, była to największa radość, jakiej kiedykolwiek doświadczyłem. Tak więc powiedziałbym każdemu początkującemu reżyserowi, aby uwierzył w siebie, ponieważ poczujesz radość, gdy twój film w końcu wyjdzie.

Pierwsza część Alienoidalny został wydany 20 lipca w Korei, a premiera w USA ustawiona jest na 26 sierpnia. Film CJ ENM jest dystrybuowany w USA przez Well Go USA.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/joanmacdonald/2022/08/12/director-choi-dong-hoon-creates-a-new-cinematic-universe-in-alienoid/