Derek Jeter dołącza do mediów społecznościowych i nagle staje się bardzo publiczny po dziesięcioleciach ochrony swojej prywatności

W czasach gry Dereka Jetera codziennym wyzwaniem dla każdego reportera piszącego o drużynie Yankees była próba wydobycia soczystego cytatu – lub dowolnego cytatu – z przystanku w Hall of Fame.

Ale notorycznie strzeżony i prywatny Jeter z łatwością poruszał się po stronach plotkarskich i plotkarskich nowojorskich mediów przez dwie dekady. Z kilkoma wyjątkami Jeter był zawsze dostępny dla reporterów, dzień po dniu, a jedyne, co można było od niego wyczytać, to zwykłe zdanie.

Nawet wraz z pojawieniem się mediów społecznościowych i eksplozją mediów społecznościowych, przed i po karierze sportowej, Jeter trzymał swoją osobę z dala od Internetu i pozwalał innym sportowcom pokazywać publicznie swoje codzienne życie.

Wszystko zmieniło się we wtorek, kiedy Jeter ogłosił swoje przybycie na Twitterze i Instagramie, co było całkowitą odwrotnością w przypadku mężczyzny, którego najbardziej odkrywczymi cytatami w jego szafce były odmiany: „Muszę uderzyć” lub „To nie jest tak, że siedzę i myślę”. o tym."

„Wygląda na to, że oficjalnie skończyły mi się wymówki” – Jeter napisał na Twitterze o 9:32 we wtorek rano, odpowiadając na tweet sprzed ośmiu lat autorstwa użytkownika z pseudonimem, @jeffguity. W poście z grudnia 2014 roku, kilka miesięcy po tym, jak Jeter rozegrał swój ostatni mecz w prążki, Guity napisał na Twitterze: „Derek Jeter nie ma wymówki, aby nie mieć konta na Twitterze”.

Zajęło to prawie dekadę, ale Jeter w końcu ustąpił i dołączył do tego, co inny członek Hall of Fame, Rod Carew, nazwał „aplikacją dla ptaków” w powitalnym tweecie dla Jetera.

Gdy tylko Jeter dołączył do obu aplikacji społecznościowych, zaczął zdobywać obserwujących szybciej, niż można było powiedzieć: „Turwa 2”. We wtorkowe popołudnie pięciokrotny mistrz World Series miał ponad 133,000 105,000 obserwujących na Twitterze i ponad XNUMX XNUMX na Instagramie.

Jeszcze przed zakończeniem lokautu w baseballu na początku tego roku Jeter ogłosił, że ustępuje ze stanowiska dyrektora generalnego drużyny Miami Marlins, co wstrząsnęło światem baseballu. Jeter już od czasów swojej gry wyznawał, że bardzo pragnie zostać właścicielem baseballu, a w 2017 roku był częścią grupy, w skład której wchodził nowojorski biznesmen Bruce Sherman, który kupił drużynę od Jeffreya Lorii za 1.2 miliarda dolarów.

Zespół Marlins pewnego razu doszedł do play-offów pod rządami nowego reżimu Jetera-Shermana, a kiedy w lutym Jeter ogłosił, że ustępuje ze stanowiska, przyznał, że „wizja przyszłości franczyzy jest inna niż ta, którą miałem przewodzić”.

Czy próbowałby zdobyć udziały w zespole gdzie indziej? Czy dołączyłby do budki telewizyjnej? Okazuje się, że nie była to żadna, ale raczej najbardziej nieoczekiwana decyzja byłego człowieka o kilku słowach.

"Co u was? Zaraz zaczynam pracowite lato, więc pomyślałem: hej, dlaczego nie dodać trochę więcej szaleństwa i nie zanurzyć się tutaj?” Jeter powiedział w filmie opublikowanym we wtorek na swoim oficjalnym Instagramie.

Później w Instagram Story Jeter z kozią bródką i siedzący przed gigantycznym placem zabaw dla swoich trzech małych córek w ich domu w Miami odpowiadał na pytania fanów i udzielał odpowiedzi przed kamerą. W odpowiedzi nie było ani słowa: „Muszę uderzyć”.

Wieloletni wróg Jetera i były kolega z drużyny Yankee, Alex Rodriguez, był jednym z kilku odważnych nazwisk, które otworzyły swoje wirtualne ramiona przed Jeterem.

„Witamy na Twitterze, kapitanie! #2” – napisał Rodriguez na Twitterze.

„Widzę cię bracie @DerekJeter !!” – napisał na Twitterze inny z byłych kolegów z drużyny Jetera, miotacz CC Sabathia.

Na razie wygląda na to, że kapitan drużyny Yankee znalazł krótkotrwałe powołanie i nie wstrzymuje się z umożliwieniem fanom rzucenia okiem na to, czego wcześniej brakowało nam przez ostatnie ponad dwie dekady.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/christianred/2022/05/31/derek-jeter-joins-social-media-and-is-suddenly-very-public-after-decades-of-guarding- jego-prywatność/