Obrona demokracji i wolności w obliczu chińskiego wyzwania

Działania Komunistycznej Partii Chin zagrażają zasadom demokracji i wolności, które przyniosły pokój i dobrobyt znacznej części świata. Jako naród Stany Zjednoczone muszą pozostać niezachwiane w swoim przywiązaniu do tych wartości, które definiują amerykańską wyjątkowość i prowadzą nas przez trudne czasy. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, musimy bronić podstaw naszego społeczeństwa: życia, wolności i dążenia do szczęścia.

XXI wiek ma być decydującym momentem dla Ameryki, a nasze zaangażowanie na rzecz demokracji nie może się zachwiać. Demokraci i Republikanie w Kongresie muszą zdecydowanie zademonstrować naszą gotowość do współpracy w rozwiązywaniu złożoności współczesnego świata, z myślą przyszłościową, aby stawić czoła wszelkim wyzwaniom, które pojawią się w przyszłości.

W tym celu Kongres zrobił duży krok w zeszłym tygodniu, powołując komisję Izby Reprezentantów ds. Konkurencji Strategicznej między Stanami Zjednoczonymi a Komunistyczną Partią Chin, wysyłając silny sygnał ponadpartyjności, jakiej mogliśmy się spodziewać w sprawie polityki Chin na 118. Kongresie.

Komitet ten, któremu przewodniczy przedstawiciel Mike Gallagher (R-WI), będzie ponosił kluczową odpowiedzialność za stawianie czoła wyzwaniom stawianym przez KPCh. Jak dotąd, Gallagherze zasygnalizował że uznaje znaczenie zjednoczonych wysiłków i myślenia przyszłościowego, aby stawić czoła tym wyzwaniom i stworzyć lepszą przyszłość dla następnego pokolenia. I nie bez powodu. Aby odnieść sukces, komisja ta musi zająć się palącymi wyzwaniami, które często dzieliły Kongres w przeszłości.

„Zwycięstwo” w wyścigu technologicznym to za mało

Narody od wieków rywalizowały o postęp technologiczny – ale tempo tych postępów oznacza, że ​​zmiany w przewadze mogą być szybkie. W tym dynamicznym środowisku orędownicy demokracji muszą dążyć do zachowania konkurencyjności nie tylko poprzez panowanie nad nowymi technologiami, ale także poprzez rozwijanie standardów, które stoją na straży naszych wartości i szanują prawa jednostki.

Świadczy o tym historia Stanów Zjednoczonych; kiedy nazistowskie Niemcy były wschodzącą potęgą, Stany Zjednoczone zapewniły sobie zespół najlepszych umysłów, aby siły wolności miały przewagę w rozwoju technologii nuklearnej. Jednak nieco ponad dziesięć lat później zaskoczył nas rosyjski satelita przelatujący nad naszymi głowami, co pokazało, jak szybko światowi liderzy mogą stracić przewagę.

Poczucie déjà vu odbija się echem w świecie technologii, gdy widzimy, jak Chiny robią znaczące postępy w obszarach takich jak 5G i technologia klonowania. Ale to nie to. Chińskie firmy zajęły dominującą pozycję w rozpoznawaniu mowy opartym na języku, a iFlytek jest liderem. Poza tym zarówno WeChat Pay, jak i aplikacje do rozpoznawania twarzy stosowane przez chińskie firmy, znacznie wyprzedzają amerykańskich konkurentów. I podczas gdy GoogleGOOG
wyrobił sobie markę dzięki 53-kubitowemu komputerowi kwantowemu Sycamore, to Chiny osiągnęły przewagę kwantową i ustanowiły nowe rekordy na swojej maszynie Zuchongzhi.

Zdając sobie sprawę z zbliżającego się niebezpieczeństwa takiej przewagi spoczywającej na autorytarnym rywalu, Kongres starał się wzmocnić nasze możliwości badawczo-rozwojowe, zatwierdzając prawie 200 miliardów dolarów na finansowanie badań naukowych za pośrednictwem CHIPS and Science Act w nadziei, że historia się nie powtórzy. Jednak aby pozostać konkurencyjnymi, musimy zrobić coś więcej niż tylko przewyższyć wydatki Chin. Wymaga to strategicznego myślenia o tym, jak chcemy ustalać priorytety i koncentrować nasze inwestycje, w tym zwiększać inwestycje w badania naukowe i rozwój oraz kształtować normy etyczne dotyczące badań i rozwoju w celu ochrony wolności człowieka.

Ponieważ postęp technologiczny nadal kształtuje i definiuje nasze społeczeństwo, ustanowienie zestawu zasad zakorzenionych w prawach człowieka staje się coraz ważniejsze. Zasady te muszą kierować naszymi interakcjami z technologią, zapewniając, że innowacje wzmacniają jednostki i instytucje, a nie zagrażają im.

Pod tym względem narody demokratyczne mają do odegrania zasadniczą rolę w zapewnieniu, aby postęp technologiczny był korzystny nie tylko dla konkurencyjności gospodarczej, ale także dla postępu społecznego. Należy jednak zauważyć, że normy i standardy etyczne dla technologii komercyjnej mogą różnić się od tych dla zastosowań wojskowych.

Dlatego tak ważne jest, abyśmy skutecznie wykorzystywali komercyjne badania i rozwój, aby zmaksymalizować wartość dla podatników, zwiększyć nasze zdolności wojskowe i zachować konkurencyjność na arenie światowej.

Przyciąganie i zatrzymywanie najlepszych globalnych talentów: nasza przewaga do stracenia

Postęp technologiczny i normy etyczne niewiele znaczą bez talentu do dokonywania postępów lub etycznego korzystania z nich. Chiny dwa razy częściej kończą studia magisterskie STEM i ukończą je dwa razy więcej STEM Ph.D. kandydaci jak Stany Zjednoczone do 2025 roku. Stawia to nas w niekorzystnej sytuacji w obronie naszego narodu i konkurowaniu z Chinami.

Na szczęście Stany Zjednoczone mają znaczną przewagę nad Chinami, ponieważ najbardziej innowacyjne talenty świata chcą tu studiować, pracować i mieszkać. Nie chcą przenosić się do Chin – przynajmniej na razie. Sekretarz handlu Gina Raimondo dobrze to ujęła w przemówieniu wygłoszonym w listopadzie w Massachusetts Institute of Technology. Przyciąganie najlepszych umysłów naukowych na świecie to „przewaga, którą Ameryka może stracić” – powiedziała. „A my do tego nie dopuścimy”. Nasze najlepsze instytucje nagradzają prawie 60% doktorów informatyki i ponad połowa doktorów STEM dla studentów zagranicznych.

Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby przyciągnąć i zatrzymać największe talenty, aby pozostać liderem w dziedzinie nauki i technologii. To powinno być niedopuszczalne, że szkolimy najbardziej utalentowanych ludzi na świecie na naszych najlepszych uniwersytetach tylko po to, by odsyłać ich z powrotem do krajów ojczystych, zamiast pozwolić im zostać i wnosić wkład w naszą bazę przemysłu obronnego.

Obecnie Stany Zjednoczone przyznają zbyt mało zielonych kart wysoko wykwalifikowanym pracownikom, a proces uzyskiwania zielonej karty jest powolny i uciążliwy. W rezultacie wysoko wykwalifikowani imigranci, którzy mogliby przyczynić się do rozwoju naszej gospodarki i zdolności obronnych zmuszenie do szukania gdzie indziej dla możliwości. Dotyczy to w szczególności doktoratu STEM. posiadacze, którzy są często rekrutowani przez zagraniczne rządy i firmy. Weź przykład z Menglong Zhu, dyrektor ds. uczenia maszynowego w firmie DJI — firmie zajmującej się dronami związki z chińską armią— który ukończył z tytułem doktora z University of Pennsylvania (koncentrując się na wizji komputerowej), a następnie przez ponad cztery lata pracował dla Google, zanim zdecydował się wrócić do Chin. Ponad połowa doktorów AI wyjeżdża z kraju jako główny powód podają wyzwania związane z imigracją za wyjazd.

W okresie zimnej wojny ze Związkiem Radzieckim wychodziliśmy i aktywnie rekrutowaliśmy najmądrzejszych sowieckich naukowców pracować dla nas. Dlaczego więc dzisiaj Kongres jest do zaakceptowania, że ​​szkolimy najlepsze globalne talenty w Stanach Zjednoczonych, a następnie odsyłamy ich z powrotem do ich krajów ojczystych, zamiast pozwalać im zostać tutaj i pomagać naszej gospodarce i bezpieczeństwu narodowemu?

Jest to nie do przyjęcia dla Amerykanów, którzy opowiadają się za zatrzymaniem tego talentu w Stanach Zjednoczonych większością 2:1. To nie są pracownicy podejmujący pracę w Ameryce; są to wysoko wykształceni naukowcy, lekarze, badacze i inżynierowie tworzący miejsca pracy i dobrobyt gospodarczy w Stanach Zjednoczonych. Dlatego też więcej niż czterech tuzinów przywódców bezpieczeństwa narodowego z kilku administracji, takich jak David Norquist, William Cohen i Chuck Hagel, oraz byli członkowie Kongresu, tacy jak Mac Thornberry, zebrali się, aby wezwać Kongres do zajęcia się tą kwestią. „Z najlepszymi na świecie talentami STEM po swojej stronie, Ameryce będzie bardzo trudno przegrać. Bez tego będzie bardzo trudno Ameryce wygrać” – napisali.

tak jak napisałem pod koniec zeszłego roku, 118. Kongres musi podjąć działania w celu rozwiązania tego problemu i zapewnienia, że ​​możemy przyciągnąć i zatrzymać największe talenty. Tu nie chodzi tylko o konkurencyjność gospodarczą, ale o bezpieczeństwo narodowe. Jeśli nie nadamy priorytetu globalnej rekrutacji talentów, ryzykujemy utratę naszej pozycji światowego lidera w dziedzinie nauki i technologii. Chociaż mogą istnieć uzasadnione obawy, że osoby o złych zamiarach mogą skorzystać z reformy imigracyjnej, konieczne jest rozpoznanie negatywnych skutków całkowitego zamknięcia bram. Bardziej wyważone podejście polegałoby na umożliwieniu tym, którzy chcą wnieść pozytywny wkład w system amerykański, przy jednoczesnym wzmocnieniu naszej zdolności do identyfikowania i podejmowania działań przeciwko tym, którzy próbują nadużywać naszej otwartości i wolności. Wymagałoby to zwiększenia naszej zdolności do dokładnego sprawdzania, monitorowania i pociągania do odpowiedzialności osób zaangażowanych w nikczemne działania.

Przedstawienie sprawy naszym sojusznikom i amerykańskiej opinii publicznej

Aby skutecznie sprostać wyzwaniom stawianym przez KPCh, Stany Zjednoczone muszą również współpracować z naszymi sojusznikami i partnerami na całym świecie, aby przeciwdziałać rosnącym wpływom KPCh i bronić naszych wspólnych interesów. Administracja Bidena poczyniła znaczące kroki w tym kierunku poprzez inicjatywy takie jak Quad, I2U2, Indo-Pacific Economic Framework for Prosperity i sojusz AUKUS, a także bazując na modelu spotkań ministerialnych 2+2 zainicjowanym przez poprzednia administracja.

Kongres musi okazać poparcie dla tych wysiłków dyplomatycznych, aby stawić czoła wyzwaniom stawianym przez KPCh. Wysiłki te pozwalają nam współpracować, aby sprostać wspólnym wyzwaniom i promować wspólne interesy. Przykładem jest to, jak Quad rozwija współpracę w zakresie standardów technicznych za pośrednictwem Sektora Normalizacji Telekomunikacji Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego. Cztery narody zobowiązały się również do podwojenia wysiłków poprzez nową Międzynarodową Sieć Współpracy Normalizacyjnej w celu wymiany informacji na temat działań w zakresie standardów technicznych. Budując te partnerstwa, możemy wspólnie wywierać większy wpływ na światową scenę i lepiej bronić naszych wartości i interesów.

Jednocześnie ważne jest również edukowanie i informowanie amerykańskiej opinii publicznej o zagrożeniu ze strony KPCh. Może to być trudne, ponieważ przeciętny człowiek może postrzegać aplikacje takie jak TikTok jako łagodne i może potrzebować pomocy w zrozumieniu, w jaki sposób mogą one stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Zadaniem Komisji Specjalnej, która ma głośny mikrofon, jest przedstawianie dowodów i edukowanie amerykańskiej opinii publicznej o zagrożeniach i wyzwaniach stwarzanych przez KPCh.

Będzie to wymagało przedstawienia faktów w sposób jasny i zrozumiały. A gdy Komisja Specjalna to robi, musi uważać na używane komunikaty i unikać łączenia KPCh z ludem i kulturą Chin. Wielu chińskich obywateli nie zgadza się z polityką KPCh. Działają na rzecz promowania wartości demokratycznych i praw człowieka w Chinach, co po raz kolejny widzieliśmy w niedawnych protestach przeciwko reżimowi Xi. Rozróżnienie między KPCh a ludem Chin jest również ważne, aby uniknąć nieumyślnego wyrządzenia krzywdy populacji azjatycko-amerykańskiej w Stanach Zjednoczonych.

Kiedy patrzymy w przyszłość, jasne jest, że musimy zjednoczyć się jako naród i stanąć w obronie wartości, które uczyniły nas wielkimi. Dzięki temu Stany Zjednoczone pozostaną latarnią nadziei i wolności dla przyszłych pokoleń. Kongres musi wysłać światu mocne przesłanie, że więcej nas łączy niż dzieli i że stoimy w obronie wartości wolności i demokracji, życia, wolności i dążenia do szczęścia. Inną opcją jest pozwolenie autorytarnym reżimom na dyktowanie przyszłości poprzez bezczynność jako domyślną opcję.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/divyanshkaushik/2023/01/17/defending-democracy-and-liberty-in-the-face-of-chinas-challenge/