Pułap zadłużenia, stopy procentowe, Chiny i handel Biden

Dzięki kontroli kosztów i mniejszym rabatom – a także niższym cenom wysyłki przychodzącej – duzi detaliści zdołali utrzymać się na powierzchni. Biorąc to jednak pod uwagę, kolejne dwa kwartały mogą przynieść nieszczęście. Detaliści są zmęczeni tematem „Łańcucha dostaw”, a gdy w mediach rozbrzmiewają bębny na temat pułapu zadłużenia i potencjalnej niewypłacalności, detaliści martwią się o swoją przyszłą sprzedaż i marże. Obserwatorzy w Chinach są również zaniepokojeni pozyskiwaniem nowego produktu i martwią się poziomem zapasów – ponieważ zapasy kosztują a pożyczanie stało się dość drogie. Zbyt duży lub zbyt mały zapas zadecyduje o zakończeniu sezonu.

W ciągu ostatnich kilku lat temat „Łańcucha Dostaw” faktycznie zrodził całe sieci, liczne konferencje, książki, kilka programów telewizyjnych, a nawet stworzył stanowisko Chief Supply Chain Officer. Krążą pogłoski, że szeroko zapowiadane Biden Indo-Pacific Economic Framework (IPEF) wkrótce ogłosi porozumienie w sprawie koordynacji łańcucha dostaw – a sfinalizowanie tej kwestii może w rzeczywistości wyrównać teren, sygnalizując koniec dyskusji. Wielu uważa, że ​​umowy IPEF będą świetne, ale IPEF nie posuwa się wystarczająco daleko i unika znacznie większego pragnienia handlu detalicznego, jakim jest lepszy dostęp do rynku. Gdy „Łańcuch dostaw” wydaje się być już pod kontrolą, dyskusja szybko przenosi się do relacji po meczu – robiąc miejsce na nowy temat dnia, którym jest: „Zarządzanie zapasami” – daleki kuzyn jednego z byłych 7 zabójczych Chin Petera Navarro grzechy.

W obecnym środowisku handlu detalicznego „zarządzanie zapasami” jest kluczem do doprowadzenia firmy detalicznej do sukcesu lub kończy się wyczerpaniem firmy – jak pies goniący za pogonią. Właściwe „zarządzanie zapasami” może generować zyski lub (jeśli nie dobrze obsłużony) może doprowadzić statek do bankructwa. Jak już wielokrotnie zauważono, historycy handlu detalicznego cytują slogany inwentarzowe dawnych bohaterów, którzy ukuli takie zwroty, jak: „Składaj je wysoko i sprzedawaj nisko lub Szalony Eddie – jego ceny są szalone”. Cechą wspólną było to, że zarządzanie zapasami determinowało ich strategię marketingową. Teraz, w dobie wysokich stóp procentowych i niepewności finansowej – obawy o koszt zapasów sięgają zenitu. Stres związany z zapasami pojawia się niemal codziennie – po prostu dlatego, że amerykański pułap zadłużenia może zostać przekroczony, wysokie stopy procentowe utrzymają się lub zakup zapasów z Chin musi zostać zmniejszony z ryzyka (zgodnie z niedawnymi oświadczeniami urzędników federalnych). Sprzedawcy agresywnie zadają poważne pytania dotyczące najlepszych ścieżek „Inwentaryzacji”. Nikt tak naprawdę nie zna odpowiedzi, a pozyskiwanie z Chin zajmuje dość duże miejsce w programie każdego z nas.

W dawnych czasach można było „ułożyć je wysoko i sprzedać nisko”, jeśli było wystarczająco dużo zapasów, aby obniżyć marżę. Możesz także stworzyć „szalone ceny”, jeśli sprowadzisz wystarczającą ilość zapasów, aby obniżyć koszty. Dziś kryzys w handlu detalicznym polega na BARDZO wysokich stopach procentowych, a ścisłe zarządzanie zapasami stało się zarówno koniecznością, jak i przekleństwem.

Kiedy detaliści patrzą na zakup zapasów – wszystkie oczy zazwyczaj zwracają się w stronę Chin, ponieważ tak jest największe źródło produktów importowanych napływających do USA. Dane wskazują, że w 2022 roku import z Chin do Ameryki osiągnął 582 miliardy dolarów, czyli 16% całego światowego eksportu Chin.

Podczas administracji Trumpa były doradca handlowy Peter Navarro wyraził zaniepokojenie zalewaniem rynku USA przez Chiny tanimi „zapasami”. Swoją politykę nazwał „7 grzechami głównymi Chin”, próbując zwrócić uwagę mediów na ten problem. 7 grzechów stało się podstawą uzasadnienia taryf z czasów Trumpa. Według listy grzechów pana Navarro: Chiny powinny zaprzestać kradzieży własności intelektualnej, zaprzestania wymuszania transferu technologii, zaprzestania hakowania komputerów, zatrzymania przedsiębiorstw państwowych (SOE), zaprzestania stosowania fentanylu, zaprzestania manipulacji walutami i zaprzestania sprzedawania wszelkich produktów poniżej uczciwej wartości rynkowej innych towarów magazynowych.

Te 7 grzechów wspierało pozycję handlową byłego prezydenta Trumpa w Chinach, ale w rzeczywistości Stany Zjednoczone miały niewielką kontrolę nad większością z nich. Kradzież własności intelektualnej USA była już zatrzymywana przez chińskie sądy, wymuszone transfery technologii miały wiele wspólnego z amerykańskimi firmami, które chciały robić interesy w Chinach i chętnie dzieliły się swoją technologią (w zamian za dostęp do rynku). Trudno konkurować z przedsiębiorstwami państwowymi (SOE), ale Chiny zwracają uwagę, że stany amerykańskie (a nawet rząd federalny) zapewniają ulgi podatkowe i fundusze, aby zachęcić do rozwoju biznesu. Manipulacja chińską walutą została również wykluczona przez Departament Skarbu USA.

Z perspektywy czasu, większy problem z 7 grzechami Navarro dotyczył dumpingu produktów z zapasów – co jest całkiem realne i spowodowało nadwyżkę zapasów poniżej godziwej wartości rynkowej. Ameryka miała już wdrożoną politykę radzenia sobie z tym problemem, ale z politycznego punktu widzenia wiele przepisów nie poszło wystarczająco daleko, aby były skuteczne. Aby być uczciwym, kiedy dodano taryfy Trumpa – tak naprawdę nic się nie zmieniło, z wyjątkiem retoryki politycznej i wprowadzenia (nieudanej) pierwszej fazy umowy handlowej z Chinami z 2020 r. Większy problem z zaopatrzeniem w zapasy z Chin – polega na tym, że Demokraci przejęli teraz władzę tam, gdzie skończyli Republikanie – podążanie tą samą drogą i podążanie tą samą drogą w kierunku nacjonalizmu handlowego. Nastroje na Kapitolu są teraz zdecydowanie przeciwne Chinom i nie widać poprawy ani złagodzenia.

W doskonałym przemówieniu wyrażającym prawdopodobny program Bidena w Brookings Institute 29 kwietnia 2023 r. – Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) Jake Sullivan mówił o nowym kierunku gospodarczym dla administracji jako „polityka zagraniczna dla klasy średniej.” Jego przemówienie prawdopodobnie przestraszyło wielu liderów handlu detalicznego i zaopatrzenia – jak omówił NSA Sullivan „wychodząc poza tradycyjne umowy handlowe” i zadał pytanie, jak pasuje handel ”w naszą międzynarodową politykę gospodarczą i jakie problemy (handel) stara się rozwiązać?"

Patrząc na Chiny, NSA Sullivan powtórzyła również to, co stało się podstawą handlu z Chinami (od Ursuli van der Layen – Przewodniczącej Komisji Europejskiej): wskazując, że handel z Chinami polega na „ograniczanie ryzyka i dywersyfikację – a nie oddzielanie”.

Gdy ujawniło się 7 grzechów Petera Navarro, handel detaliczny został zmuszony do dokładnego przyjrzenia się swojej indywidualnej pozycji w Chinach. Pytania pojawiły się, gdy analitycy poprosili firmy o wyjaśnienie, w jakim stopniu polegają na Chinach. Jeśli odpowiedź była zbyt wysoka procentowo, szybko stało się to problemem dla firmy. W rzeczywistości świat handlu detalicznego WCIĄŻ jest w dużym stopniu zależny od Chin i chociaż ograniczenie ryzyka jest opcją, oddzielenie nie.

Sprzedawcy detaliczni na co dzień wiedzą, że zapasy to tylko inna nazwa pieniędzy. Jeśli koszt zapasów rośnie, sprzedawcy detaliczni muszą podnieść ceny, a to generalnie powoduje sprzedaż mniejszej liczby sztuk. Ponadto, jeśli koszt kredytu konsumenckiego również wzrośnie, a zadłużenie osobiste wzrośnie, wówczas kupuje się mniej jednostek – pozostawiając sprzedawcy zbyt duże zapasy.

Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że kryzys zadłużenia zwiększył świadomość kosztu pieniądza i zapasów. Połącz to z wysokimi stopami procentowymi i spowolnieniem wydatków konsumpcyjnych, a wszystko to ma potencjał do bezpośredniej ścieżki do sądu upadłościowego dla handlu detalicznego. Jest nadzieja, że ​​coś się zmieni, że koszty zapasów spadną, a problem limitu zadłużenia zostanie rozwiązany. Jednak handel detaliczny nadal musi odpierać nowo wyartykułowaną wizję handlową przedstawioną przez administrację Bidena, w przeciwnym razie z pewnością zabraknie nowych partnerów importowych – i to samo może być górą lodową, która ostatecznie zatopi statek handlu detalicznego.

Handel detaliczny na zawsze zapamięta wielkiego biznesmena i polityka Rossa Perota, który powiedział kiedyś:

"Zapasami można zarządzać, ale ludźmi trzeba kierować"

Źródło: https://www.forbes.com/sites/rickhelfenbein/2023/05/24/retail-on-edge-debt-ceiling-interest-rates-china-and-biden-trade-policy/