D'Arcy Carden o tym, dlaczego „własna liga” to home run

„Byłem sportowym dzieciakiem, który był także aktorem, więc Ich własna liga było dla mnie wszystkim” – zachwycał się D'Arcy Carden, gdy rozmawialiśmy o remake'u sportowego dramatu komediowego z lat 1940. XX wieku. Wie, ile dla ludzi znaczy oryginalny film z 1992 roku, ponieważ zmienił jej życie.

Nazwa, okres, kontekst i serce pozostają nienaruszone, ale ta nowa obsada postaci gra swoją własną grę. Podobnie jak kultowy film z 1992 roku, opowiada historię tworzenia profesjonalnej drużyny baseballowej kobiet z czasów II wojny światowej. Współtworzony przez Abbi Jacobsona i Willa Grahama, może pochwalić się obsadą, w której występują między innymi prawdziwi przyjaciele Carden i Jacobson, Chanté Adams, Melanie Field i Dale Dickey.

Carden i ja połączyłyśmy się przez Zoom, żeby szczerze porozmawiać o tym, co przyciągnęło ją do obu Ligas, co sprawiło, że się zatrzymała, jej chwile uszczypnięcia i różnica między prawdziwym baseballem a baseballem w telewizji.

Simon Thompson: Każdy zna oryginał Ich własna liga film. To jest zupełnie inne. Ludzie uwielbiają podchodzić do rzeczy z wcześniej przyjętymi pomysłami i opiniami, więc od razu, bez zamierzonej gry słów, co Twoim zdaniem jest najważniejsze, aby ludzie zrozumieli?

D'Arcy Carden: Myślę, że ważne jest, aby wiedzieć, że nie przerabiamy filmu. Kręciliśmy serial od dłuższego czasu i najczęściej zadawane nam pytanie brzmi, kto gra role Geeny Davis, Toma Hanksa i Madonny, więc musimy powiedzieć: „Ok, to nie to”. Pojawiają się nowe postacie. W filmie będą małe buziaki i na pierwszy rzut oka może wyglądać, że Melanie Field i ja gramy role Rosie i Madonny, ale kiedy poznasz nasze postacie, zobaczysz, że są różne. Możesz pomyśleć, że Nick Offerman gra Jimmy'ego Dugana, granego przez Toma Hanksa w filmie, ale kiedy zobaczysz pierwszą scenę, zdajesz sobie sprawę, że idziemy w różnych kierunkach. To ten sam świat, ten sam okres, dzieje się to samo, ale poznajemy tych wszystkich nowych bohaterów.

Thompson: Ma taki tytuł, Ich własna liga, a każdy ma tak bliskie pokrewieństwo z oryginalnym filmem. Znam ludzi, którzy albo kochają ten film, albo go nie widzieli. Otóż ​​to. Rzadko są ludzie pomiędzy.

Karden: Zgadzam się. Właśnie to komuś mówiłam. Pomyślałem: „Nie sądzę, żebym znał kogoś, kto nie lubi tego filmu”. To taki przyjemny i cholernie dobry film.

Thompson: Pamiętam, jak pierwszy raz to zobaczyłem. Zostałem wciągnięty i zakochałem się. Jaki masz z tym związek?

Karden: Byłem młodym dzieciakiem, który uprawiał sport, i pamiętam, jak siedziałem w kinie i czułem się, jakbym chciał tam być. Chcę wejść do filmu. Byłem wysportowanym dzieciakiem, który był także aktorem, więc Ich własna liga było dla mnie wszystkim; plus, kochałem Madonnę, więc wszystko, co kochałem, było jak na tym ekranie (śmiech). Byłem zainspirowany i chcę powiedzieć, że zmieniło to moje życie. Nigdy czegoś takiego nie widziałem i pokazało to, co jest możliwe w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie widziałem. To było dla mnie cholernie wyjątkowe i wiem, że wielu moich kolegów z obsady czuje to samo.

Thompson: To jest ponowne wymyślenie idei i podstawowych wartości Ich własna liga, ale to nie pierwszy raz, gdy jest przerabiany na telewizję. Była poprzednia nieudana próba. Co w tym jest, że zachowuje serce oryginału, ale umieszcza je w sposób, który zapewnia mu sukces?

Karden: W oryginalnym filmie jest coś, co opowiada historię i robi to doskonale. Abbi Jacobson i Will Graham, współtwórcy tego programu, powiedzieli: „Dlaczego mielibyśmy tego dotykać? Dlaczego mielibyśmy próbować powtarzać lub kontynuować opowiadanie historii Dottie, historii Jimmy'ego czy cokolwiek? Jest o wiele więcej historii do opowiedzenia. Ten film powstał 30 lat temu i z biegiem czasu pojawiło się więcej historii o tym, co działo się w latach 40. w książkach i badaniach, i myślę, że byli po prostu bardzo podekscytowani, aby opowiedzieć tę historię w sposób, w jaki my nie słyszałem wcześniej. Kiedy dołączyłem do projektu, byłem tym wszystkim podekscytowany i jako widz chciałbym to zobaczyć.

Thompson: Kiedy ty i Abbi zaczęliście o tym rozmawiać? Wiem, że jesteście przyjaciółmi od lat. Czy dość wcześnie użyła cię jako płyty rezonansowej? Czy zawsze miałeś zamiar być w tym od samego początku?

Karden: To zabawne, bo pamiętam, jak Abbi mówił o tym w 2017 roku. Przyjaźnimy się od 15 lat. Zawsze jesteśmy na bieżąco z tym, co dzieje się w naszym życiu i karierze, i zdecydowanie jesteśmy przyjaciółmi w stylu deski. Pamiętam, kiedy powiedziała, że ​​miała to spotkanie Ich własna liga, który, jako jeden z jej długoletnich przyjaciół, jest jednym z jej ulubionych filmów, a dorastając grała w baseball. Pamiętam, jak myślałem: „O mój Boże, cieszę się z jej powodu. Jestem taki podekscytowany. I jestem tak zazdrosny, że nie przychodzi mi do głowy coś, co wolałbym zrobić niż to. Musisz to oddzielić od podekscytowania się przyjaciółmi, więc byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy, ale w głębi duszy zazdrosny jak diabli (śmiech). 2017 był głęboko w Dobre miejsce bez śladu zatrzymania. Pamiętam, jak pomyślałem: „Może w pewnym momencie mógłbym być w odcinku jak jakiś złoczyńca w innej drużynie”. Trzymałem za to kciuki. Kiedy Dobre miejsce Skończyło się trochę zanim myślałem, że tak się stanie, a trochę zanim wielu ludzi pomyślało, że tak się stanie, kończyło się w idealnym momencie. Zastanawiałem się, co dalej, a napisanie pilota trwało dłużej, niż myśleli. Abbi zadzwoniła do mnie późną nocą, co jest dziwną rzeczą, którą robi, i zawsze odpowiadam. Powiedziała: „Mamy dla ciebie tę rolę. Chcę, żebyś przeczytał pilota. Kocham to. To było naprawdę proste. Chociaż bardzo chciałem być jego częścią od samego początku, kiedy zaczęła o tym mówić, miałem ten dziwny, trochę przerażający moment, w którym pomyślałem: „A co, jeśli jest źle?”

Thompson: Chciałem cię o to zapytać. Więc miałeś ten ułamek sekundy?

Karden: Tak, ale to przyszło dopiero po rozmowie telefonicznej. Powiedziała: „Chcę, żebyś to przeczytała”, a ja na to: „Świetnie. Tak, przeczytam. Odłożyłem słuchawkę i miałem to uczucie. Jeszcze zanim otworzyłem pierwszą stronę, pomyślałem: „A jeśli to źle, a potem muszę odmówić jednemu z moich najlepszych przyjaciół o wymarzonej pracy?”. To była taka ulga, że ​​było tak cholernie, niezaprzeczalnie wspaniałe, że było jak: „Wchodzę”.

Thompson: Porozmawiajmy o chwilach uszczypnięcia. Jaka była pierwsza szczypta, którą mieliście dwoje?

Karden: Jest ich kilka, każdego dnia był jeden, ale jeden w szczególności pamiętam tak wyraźnie. Ostatnio było tak wielu z premierą i robieniem tych wszystkich wspaniałych rzeczy, takich jak spotkanie z Geeną Davis, a Abbi i ja zawsze to sprawdzamy. To szczególne wspomnienie pochodziło z pierwszego dnia strzelania na boisku baseballowym w pilocie. Jest scena, w której Melanie, Abbi i ja przechodzimy przez tunel i wychodzimy na pole, a to, co widzimy w oryginalnym filmie, jest ujęcie za ujęciem. Kamera jest na naszych twarzach, gdzie wszyscy mówimy „Święta cholera, święta cholera, święta cholera”, ze łzami w oczach i patrzymy na zewnątrz. Te trzy postacie miały chwilę, ale my, trzej aktorzy, mieliśmy chwilę typu: „Czy teleportowaliśmy się do naszego ulubionego filmu? Co się teraz dzieje? To było bardzo meta. Widzę, że przez chwilę spoglądam na Abbi i śmiejemy się w stylu: „O mój Boże, nie mogę uwierzyć w to, na co patrzymy”. To w 100 procentach D'Arcy i Abbi. To nie my, jak Greta i Carson, udajemy to przed kamerą. To tylko chwila prawdziwego prawdziwego przyjaciela, ponieważ nie możemy w to uwierzyć i jakoś udało się to na ekranie.

Thompson: Wiem, że masz doświadczenie w baseballu, ponieważ grałeś w niego, gdy byłeś młodszy. To, co widzimy w telewizji z takimi rzeczami, często różni się od prawdziwego życia, ponieważ trzeba zrobić zdjęcie. Czego musiałeś się nauczyć lub zrobić inaczej, żeby grać w baseball w telewizji zamiast w baseball w świecie rzeczywistym?

Karden: Trzeba było się wiele nauczyć, niektóre z nich były przeznaczone dla telewizji, niektóre z nich były przeznaczone do baseballu w stylu lat 40., a niektóre z nich dotyczyły spraw technicznych. Cokolwiek wiedziałem jako dziecko, w pewnym stopniu nadało się do tego, ale kiedy masz tych profesjonalnych trenerów, którzy cię uczą, oni mówią: „Och, właściwie, ta huśtawka, którą robisz, którą uważasz za świetną, nie jest dobra. Pozwól, że cię nauczę, jak robić to właściwie. Było dużo pomocy technicznej. Niemal się waham, żeby to powiedzieć, bo nie chcę, żeby ludzie wpakowali się w te rzeczy, ale proszę bardzo (śmiech). Czasami nie może to być prawdziwa piłka, ponieważ jest rzucana lub uderzana w kamerę, a rzucanie lub uderzanie kuli duchów jest trudniejsze niż rzucanie lub uderzanie w prawdziwą piłkę. Wygląda na to, że byłoby łatwiej, ale jest to trudniejsze i to umiejętność, której musieliśmy się nauczyć. To wymaga więcej aktorstwa niż faktycznego uprawiania tego sportu, więc to było trudne.

Ich własna liga jest teraz przesyłany strumieniowo na Amazon
AMZN
Najlepsze wideo.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/simonthompson/2022/08/12/darcy-carden-on-why-a-league-of-their-own-is-a-home-run/