Czy samochody elektryczne mogą ocalić chorego Astona Martina, ponieważ strząsa on ciężar zadłużenia?

Kolejny dzień, kolejny ratunek dla borykającego się z problemami finansowymi brytyjskiego producenta luksusowych samochodów sportowych i SUV-ów Aston Martin, osłabiony długiem i niespokojny przez zmiany przywódcze. Analitycy, usiłując znaleźć pozytywy, zastanawiają się, czy plany dotyczące pojazdów elektrycznych mogą skierować firmę w stronę ostatecznego bezpieczeństwa.

Aston Martin powiedział w zeszłym tygodniu, że planuje zebrać 653 miliony funtów (744 miliony dolarów) poprzez inwestycję w wysokości 78 milionów funtów (93 miliony dolarów) z Publicznego Funduszu Inwestycyjnego Arabii Saudyjskiej i emisję praw poboru o wartości 575 milionów funtów (681 milionów dolarów). Po emisji praw poboru Saudyjczycy będą posiadać 16.7% udziałów Astona Martina, konsorcjum Yew Tree należącego do prezesa Lawrence’a Strolla – 18.3%, a Mercedes-Benz nieco poniżej 10%.

Kontroferta chińskiego konglomeratu Zhejiang Geely Holding Group została odrzucona, a analitycy stwierdzili, że zapewniłoby to więcej gotówki, ale bardziej osłabiłoby obecne udziały własnościowe.

„To przełomowe wydarzenie dla Astona Martina, wspierające realizację naszych planów strategicznych i przyspieszające nasz długoterminowy potencjał wzrostu”, powiedział Stroll w oświadczeniu.

Akcje Aston Martina podskoczyły w piątek o blisko 10%, ale wykres kursu akcji firmy w 2022 roku pokazuje niemal kreskówkową tendencję spadkową z krótkimi, postrzępionymi rajdami. Cena akcji spadła w tym roku o ponad 70%. Aston Martin został wyceniony na 4.3 miliarda funtów (5.1 miliarda dolarów) w 2018 roku, kiedy został wprowadzony na giełdę. Ale teraz spadło to do około 432 milionów funtów (513 milionów dolarów) i spadło z 1.6 miliarda funtów (1.9 miliarda dolarów) na początku 2022 roku.

Aston Martin bankrutował 7 razy od momentu powstania w 1913 roku, a sytuacja finansowa ponownie się pogorszyła po wejściu na giełdę. Kanadyjski miliarder Stroll wkroczył, aby wzmocnić finanse w 2020 roku. Aston Martin zatrudnił teraz swoich 3rd CEO za tyle lat. Tobias Moers został dyrektorem generalnym, zastępując Andy'ego Palmera, którego w maju zastąpił były lider Ferrari Amedeo Felisa, lat 76.

„Wcale nie jestem zaskoczony, że Aston Martin wchodzi w kolejną rundę refinansowania w desperackiej próbie zmniejszenia kosztownego zadłużenia i inwestowania w rozwój produktów, szczególnie w elektryfikację, gdzie jest daleko w tyle za rywalami, takimi jak Porsche” – powiedział Brytyjczyk- analityk motoryzacyjny Charles Tennant.

„Z zadłużeniem w wysokości 1 miliarda funtów (1.2 miliarda dolarów), które kosztuje 130 milionów funtów (154 milionów dolarów) odsetek rocznie i niższą niż oczekiwano sprzedażą – 2,676 w pierwszej połowie 2022 roku – jest daleko w tyle za swoimi wzniosłymi planami sprzedaży 10,000 2024 rocznie i nie spodziewa się dodatnich przepływów pieniężnych co najmniej do XNUMX roku” – powiedział Tennant.

Sprzedaż w pierwszym półroczu spadła z 2,901 w tym samym okresie ubiegłego roku, a firma spodziewa się sprzedać ponad 6,660 pojazdów w całym 2022 roku. Do 2025 roku sprzedaż wyniesie 10,000 XNUMX rocznie.

W kolumnie Reuters Breaking Views napisano, że najnowsze finansowanie pomogłoby firmie uniknąć problemów związanych z obsługą wysokiego zadłużenia, ale problemy pozostają.

„Aston Martin Lagonda skręcił, aby uniknąć zderzenia, ale i tak może wylądować w rowie” — powiedział Dash, felietonista Breaking ViewsDZIARSKOŚĆ
Afanasieva, dodanie umowy pozwoliłoby zaoszczędzić ponad 30 milionów funtów (36 milionów dolarów) na rocznych płatnościach odsetkowych, ale perspektywy firmy wciąż są dalekie od różowych.

Aston Martin stracił 111.6 miliona funtów przed opodatkowaniem (143 miliony dolarów) w pierwszym kwartale 2022 roku, ponad dwukrotnie więcej niż 1 miliona funtów straty w tym samym okresie ubiegłego roku. jego 42.2nd kwartalny raport finansowy spodziewany jest za kilka tygodni.

Aston Martin powtórzył w piątek, że średnioterminowy EBITDA (zysk przed odsetkami, podatkami, amortyzacją i amortyzacją) ma na celu zarobienie 500 milionów funtów rocznie, chociaż analitycy nie widzą zbyt dużych perspektyw na osiągnięcie tego w najbliższym czasie.

Aston Martin pozostaje w tyle za większością konkurencji supersamochodów w wyścigu o wykorzystanie energii elektrycznej. W zeszłym miesiącu Ferrari zapowiedziało, że wypuści swój pierwszy w pełni elektryczny samochód w 2025 roku. Ferrari spodziewa się, że samochody w pełni elektryczne będą stanowić 5% sprzedaży w 2025 roku i 40% w 2030 roku.

Kolumna „Financial Times” Lex uważa, że ​​problemy Astona Martina jeszcze się nie skończyły.

„Akcjonariusze powinni narzekać, że muszą płacić jeszcze więcej za ten sam biznesplan, który już uzgodnili. To prawda, że ​​to dodane paliwo umożliwi niezbędną modernizację modeli z silnikiem z przodu. Ponadto nowa gama silników centralnych, która ma się ukazać w 2024 r., może przebiegać płynniej. Mamy nadzieję, że nowe modele powinny podwoić marżę brutto na pojazd z obecnych 20%. Ale wysiłek Astona Martina w celu zmiany sytuacji przypomina wyścig w stylu Le Mans. Spodziewaj się więcej pit stopów - powiedział Lex.

Następny film o Jamesie Bondzie pojawi się w kinach dopiero w 2025 roku, więc może nadszedł czas, aby ktokolwiek, kto zastąpi Daniela Craiga, był pierwszym agentem 007, który po cichu krąży w kierunku swoich wrogów w samochodzie elektrycznym, zamiast zwykłych ziejących ogniem sportów Aston Martin samochód.

Według analityka Tennanta jest tylko czas.

„Aston Martin prowadzi również rozmowy z Mercedes-Benz, który już dostarcza większość technologii układu napędowego, Lucidem i Rimacem w sprawie tego niezwykle ważnego pierwszego samochodu elektrycznego, który ma się ukazać w 2025 roku. To może być sedan ostatniej szansy dla Astona Martina i jego obecnego właścicieli i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że przejęcie Geely byłoby bezpieczniejszą opcją” – powiedział Tennant.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/neilwinton/2022/07/17/could-electric-cars-save-ailing-aston-martin-as-it-shakes-off-debt-burden/