Konsumenci płacą cenę, ponieważ wojna Bidena z ropą i gazem się rozszerza

Pozornie zdeterminowany, aby powtórzyć każdy błąd w polityce energetycznej ostatniego półwiecza, wojna Joe Bidena z krajowym przemysłem naftowym i gazowym nabrała w zeszłym tygodniu nowej energii, mimo że ceny benzyny i oleju napędowego wzrosły do ​​nowych rekordowych poziomów.

AAA zgłaszane w niedzielę średnia krajowa cena galona zwykłego gazu wzrosła do nowego rekordu wynoszącego 4.85 dolara, co oznacza wzrost o 24 centy w tygodniu zakończonym 4 czerwca. Średnia cena oleju napędowego, główny czynnik inflacji cen towarów konsumpcyjnych, również osiągnął nowy rekord tego samego dnia na poziomie 5.64 USD.

Pomimo faktu, że niedobór mocy rafineryjnych jest problemem przyczyną wysokich cen oleju napędowegopod koniec tygodnia agencja EPA Bidena przeniosła atak administracji na branżę na sektor niższego szczebla. W piątek, Ogłoszono EPA dodatkowe mandaty w zakresie mieszania biopaliw nie tylko na 2022 r., ale także mandaty z mocą wsteczną, które zmuszą rafinerie do nadrobienia w latach 2020 i 2021 wolumenów, które zostały wcześniej zawieszone z powodu pandemii Covid-19.

„Wspólnie te działania odzwierciedlają zaangażowanie administracji Bidena na rzecz zresetowania i wzmocnienia RFS (amerykańskiej normy dotyczącej paliw odnawialnych), zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju i wspierania krajowych biopaliw stanowiących alternatywę dla ropy stosowanej w transporcie” – powiedział rzecznik EPA Tim Carroll. To, w jaki sposób posunięcie to przyniesie jakiekolwiek korzyści dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, pozostaje prawdziwą tajemnicą, a pan Carroll nie podał szczegółów.

Edykt EPA nie tylko podniesie koszty rafinacji i dystrybucji gazu i oleju napędowego – a tym samym spowoduje jeszcze wyższe ceny na stacjach benzynowych – ale także odbierze miliony więcej ton kukurydzy z dostaw żywności w okresie globalnego wzrostu żywności niedobory. Jest to zatem działanie polityczne, które priorytetowo traktuje wytwarzanie biopaliwa, które zdaniem wielu nie służy żadnemu użytecznemu celowi środowiskowemu ani gospodarczemu, ponad wysiłki mające na celu zapobieganie głodowi w krajach rozwijających się.

W tym samym czasie, gdy administracja stwarza coraz większe kłopoty dla rafinerii, Biały Dom rozważa wydanie przez Prezydenta dekretu zwalniającego olej napędowy z federalnej rezerwy oleju opałowego Northeast Home Heating Oil Reserve (NHHOR). Takie uwolnienie zapewniłoby jedynie ograniczoną ulgę w niedoborach oleju napędowego na wschodnim wybrzeżu, ponieważ rezerwy obejmują zaledwie 1 milion baryłek paliwa. Byłoby to również wysoce wątpliwe ze strategicznego punktu widzenia, ponieważ NHHOR, podobnie jak Strategiczne Rezerwy Ropy Naftowej, miał służyć jako rezerwa paliwa na wypadek sytuacji kryzysowych w kraju lub regionie.

Również w piątek zastępca dyrektora Krajowej Rady Gospodarczej Bharat Ramamurti powiedział dziennikarzom że administracja aktywnie rozważa poparcie dla różnych propozycji Kongresu nałożenia na branżę podatku od nadzwyczajnych zysków. „Istnieje wiele interesujących propozycji i wyborów projektowych dotyczących podatku od nadzwyczajnych zysków” – powiedział. „Przyjrzeliśmy się uważnie każdemu z nich i prowadzimy rozmowy z Kongresem na temat projektowania”.

Jedną z propozycji, którą rozważa Biały Dom, jest projekt ustawy, który Pisałem o tym w marcu. Ustawa ta, początkowo sponsorowana przez senatora Sheldona Whitehouse'a (D-RI) i kongresmana Ro Khannę (D-CA), a obecnie popierana przez dziesiątki Demokratów w obu izbach, nakładałaby podatek za pomocą tego samego rodzaju złożonego paragrafu, który przedstawiono w dzienniku Jimmy'ego Cartera -era Podatek od nadzwyczajnych zysków. Część wpływów z podatku byłaby następnie zwracana niektórym konsumentom na podstawie kryterium dochodowego w ramach rocznego czeku na kwotę kilkuset dolarów, umożliwiając w ten sposób politykom głosującym za ustawą przechwalanie się, że „robią coś” w zamian za poparcie wyborców.

Kontraproduktywność takiego podatku powinna być oczywista dla każdego, kto ma nawet najbardziej podstawowe pojęcie o podstawach rynku, powodując ciągły wzrost cen ropy naftowej i benzyny: Przede wszystkim światowy rynek ropy naftowej jest chronicznie niedostatecznie zaopatrzony. Nowy, ogromny podatek od zysków koncernów naftowych nieuchronnie spowodowałby zmniejszenie wydobycia ropy w USA, które są jednym z nielicznych krajów, które mają jeszcze zdolność do zwiększania własnej produkcji. Mniejsza produkcja ropy spowodowałaby jedynie dalszy i szybszy wzrost cen.

Jest to posunięcie polityczne pozbawione fundamentalnej logiki ze świata rzeczywistego, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia tego prezydenta i dotychczasową politykę energetyczną jego administracji opartą na pobożnych życzeniach, nikogo nie powinno dziwić, że jest ono poważnie rozważane. Biorąc pod uwagę, że wydaje się, że Biden jest zdecydowany powtórzyć każdy błąd polityczny z przeszłości, możemy się tylko zastanawiać, co może zrobić dalej:

  • Czy dać jeszcze jedną szansę katastrofalnemu posunięciu Richarda Nixona polegającemu na powołaniu się na kontrolę cen ropy?
  • Ożyw Cartera Ustawa o polityce gazu ziemnego z 1978 r ustalić ceny maksymalne dla kilkunastu klasyfikacji gazu ziemnego?
  • Wybierz się jeszcze raz do Elektrowni i Przemysłu Ustawa o zużyciu paliwa z 1978 r, co zniechęciło do wykorzystania gazu ziemnego do wytwarzania energii i zachęciło do budowy nowej floty składającej się z setek elektrowni węglowych w całym kraju?

Jeśli takie działania polityczne wydają Ci się absurdalne, możesz mieć pewność, że masz rację. Jednak jeśli chodzi o energię, administracja Bidena wydaje się być w stanie pełnej paniki i żaden ruch polityczny, niezależnie od tego, jak absurdalny by się to nie wydawał, nie wydaje się wykluczony.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidblackmon/2022/06/05/consumers-pay-the-price-as-bidens-war-on-oil-and-gas-expands/