Rozważ portfel 100% akcji, jeśli masz co najmniej 10 lat od przejścia na emeryturę

Tegoroczna giełda nie jest tym, czym się wydaje.

„To nie tak miało być!” Wielu inwestorów obserwujących giełdę w USA powstrzymuje się od tego stwierdzenia
SPX,
-1.08%

spadły jak dotąd w tym roku o około 13% (liczby zmieniają się codziennie).

Co gorsza, całkowity rynek obligacji spadł – o około 9%. To z pewnością nie miało prawa się wydarzyć. W końcu, gdy akcje spadają, obligacje powinny rosnąć na wartości, wygładzając ścieżkę.

I na koniec, oto wszystkie nowości tego roku. Może TYM CZASEM świat naprawdę zmierza w stronę klifu – lub wielu klifów.

Nie mówię, że w to wierzę. Ale to może tak wyglądać.

Co zatem powinien zrobić inwestor? Myślę, że są dwa podstawowe wyjścia.

Jeden: Możesz zaangażować się w reagowanie na codzienne i cotygodniowe szumy rynkowe oraz wiadomości, a następnie robić wszystko, co radzą Twoi przyjaciele i gadające głowy w telewizji.

Ta trasa jest łatwa, będziesz mieć mnóstwo towarzystwa, a może nawet zaczerpniesz krótkotrwałego komfortu z całego tego koleżeństwa.

Dwa: Możesz zobowiązać się do opracowania i realizacji długoterminowego planu w oparciu o lekcje historii i wszystkie narzędzia dostępne obecnie inwestorom.

Jeśli wybierzesz kurs pierwszy, nie pomogę i nie potrzebujesz tego, co jest w dalszej części tego artykułu.

Druga ścieżka nie zawsze jest łatwa. Ale to ten właściwy, a ja jestem tu, żeby dać ci to, czego potrzebujesz.

To, co dzieje się obecnie, jest łagodne w porównaniu z wcześniejszymi spadkami na giełdach. W 500 roku indeks S&P 37 stracił 2008%. W latach 2000-2002 kolejne roczne straty wyniosły 9.1%, 11.9%, a następnie (jakby inwestorzy nie zostali dostatecznie ukarani) 22.1%.

W połowie lat 1970. indeks zanotował dwie dwucyfrowe straty… oraz Dow Jones Industrial Average
DJIA,
-0.81%

w 30 r. liczba akcji 22.6 spółek spadła w ciągu jednego dnia o bolesny poziom 1987%.

W każdym przypadku rynek powrócił i osiągnął nowe maksima. To była nagroda dla inwestorów, którzy potrafili spojrzeć poza bezpośredni ból.

W ten sposób powinien następować postęp. Nowe rzeczy zastępują rzeczy, których czas mógł minąć, a proces ten jest z konieczności bolesny.

Gdyby nie miało to miejsca w ciągu ostatnich 50 lat, IBM
IBM,
-1.37%

byłaby dziś największą firmą technologiczną. Możesz mieć telefony komórkowe, ale wszystkie będą własnością AT&T
T,
-0.43%
,
i musiałbyś je wynająć. Monopolowa firma telefoniczna nie miałaby żadnej motywacji, aby oferować niższe stawki.

A jeśli to nie jest wystarczająco przerażające, Richard Nixon nadal byłby prezydentem.

Niemniej jednak inwestorzy potrzebują planu, aby przetrwać trudne czasy.

Większość czytelników tego artykułu prawdopodobnie ma przed sobą co najmniej dekadę inwestowania. Jeśli jesteś wśród nich, uważam, że powinieneś zobowiązać się na całe życie do posiadania akcji, aby zapewnić długoterminowy wzrost.

Dobrym wyborem jest portfel dożywotni wypełniony w 100% akcjami. Jeśli masz cierpliwość i wiarę, aby pozwolić swoim inwestycjom chwilowo ucierpieć w wyniku dekoniunktury i bessy, wszystko, co wiemy z historii, sugeruje, że akcje będą w dalszym ciągu odbijać się i osiągać nowe maksima.

Jeśli wydaje Ci się to zbyt ryzykowne, innym doskonałym wyborem jest dożywotnie zobowiązanie do posiadania połowy portfela w akcjach, a połowy w funduszach o stałym dochodzie. Zapewni to płynniejszą jazdę, ale prawdopodobnie niższe zyski w dłuższej perspektywie.

Nie chcę Cię teraz zasypywać liczbami pokazującymi, co działo się w przeszłości z tymi kombinacjami. Możesz sam przestudiować dane, w tym osiem innych wariantów akcji/obligacji, w tej tabeli.

Zamiast tego przeanalizujmy razem instrukcje, jak to zrobić.

Kiedy zaczynałem pracę w tym biznesie w latach sześćdziesiątych, panował pogląd, że należy posiadać od 1960 do 10 indywidualnych akcji, które można trzymać przez całe życie: firmy takie jak General Motors
dyrektor generalny,
-1.77%
,
Ford
F,
-1.53%
,
IBM, a może nowicjusz taki jak Xerox
XRX,
-0.10%
.

Kilka lat później dominowało zalecenie posiadania dziesiątek, a nawet setek spółek za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych. Stopniowe pojawianie się funduszy indeksowych sprawiło, że było to praktyczne i niedrogie

Pod koniec 20th stulecia panował pogląd, że należy posiadać największe i odnoszące największe sukcesy amerykańskie firmy poprzez indeks S&P 500.

Jeśli się nad tym zastanowić, takie podejście ma sens. Będziesz właścicielem małych części wielu firm prowadzonych przez ludzi, którzy ciężko pracują, aby zapewnić im sukces.

Oczywiście, niektóre firmy upadną. Ale inni (pomyśl o Microsoft
MSFT,
-0.77%
,
Apple
AAPL,
-0.50%
,
Google
GOOG,
+ 0.01%
,
Facebook
PEŁNE WYŻYWIENIE,
+ 0.51%

) wzrośnie spektakularnie.

Jako inwestor kapitałowy stoisz przed dwoma ryzykami:

  • Ryzyko rynkowe, potencjał (a właściwie pewność) spadku całego rynku;

  • Ryzyko akcji, możliwość niepowodzenia pojedynczej firmy.

Zawsze będziesz mieć ryzyko rynkowe. Ale jeśli jesteś właścicielem setek lub tysięcy firm, to drugie ryzyko zniknie. Uff.

Jednak inwestorzy, którzy całkowicie polegali na S&P 500, doświadczyli gwałtownego przebudzenia w pierwszej dekadzie tego stulecia, wraz z dwoma gwałtownymi bessami.

Rozwiązaniem tego problemu była większa dywersyfikacja, której szczegóły zostały sformułowane i przekazane w latach 1990. XX wieku przez badaczy akademickich. Dowiedziałem się o tych badaniach w połowie lat 90. i zacząłem przekazywać takie hasło: inwestuj w małe i duże spółki, akcje wartościowe, a także popularne akcje wzrostu, akcje międzynarodowe, a także te zlokalizowane w Stanach Zjednoczonych.

Ja polecił to podejście od wielu lat i nadal w to wierzę.

Jednak dalsze badania sugerują, że otrzymałeś bardzo podobne zwroty znacznie prostsze podejście który obejmuje tylko cztery klasy aktywów w USA. (I bez względu na wartość, kombinacja czterech funduszy spadła jak dotąd w tym roku tylko o około 4% – niezwykły przypadek, w którym prawie dokładnie tak samo jest niezależnie od tego, czy 100% akcji, czy 50%).

Oczywiście nie mam możliwości poznania, co przyniesie przyszłość.

Moim zdaniem właściwym sposobem poradzenia sobie z tegorocznym rynkiem jest trwałe zaangażowanie się w te cztery klasy aktywów w odniesieniu do połowy lub całego portfela. To prawdopodobnie będzie ci dobrze służyć niezależnie od wzlotów i upadków, które Cię czekają. 

Do tego nie potrzeba talentu. Nie jest wymagane wykształcenie wyższe ani zaawansowane umiejętności obsługi komputera. Nie wymaga w żaden sposób skutecznego przewidywania przyszłości.

Jak wspomniałem wcześniej, najważniejsze rzeczy, których wymaga to wiara i cierpliwość. Nie możesz kupić tych cech; musisz je sam zaopatrzyć.

Przy takim zaangażowaniu może działać wiele kombinacji funduszy i klas aktywów. Niektóre z tych pomysłów omawiam z Darylem Bahlsem i Chrisem Pedersenem. Znajdziesz tę rozmowę tutaj w podcaście, i tutaj w filmie.

Źródło: https://www.marketwatch.com/story/what-investors-should-do-now-11654654750?siteid=yhoof2&yptr=yahoo