Impas między Rosją a Ukrainą od tygodni powoduje ból na giełdach. Teraz firmy zaczynają podnosić tę kwestię jako potencjalne ryzyko.
Rosja znacznie rozszerzyła swoją obecność wojskową w pobliżu Ukrainy w ciągu ostatnich kilku tygodni, zwiększając strach przed inwazją i obniżając zapasy. The
Obawy budzi między innymi to, że ceny ropy pójdą w górę, jeśli Stany Zjednoczone i inne kraje nałożą sankcje gospodarcze na Rosję, co zaburzy równowagę podaży i popytu na ten surowiec. Oznaczałoby to jeszcze wyższą inflację, która zaczęła obciążać konsumentów, nie mówiąc już o skierowaniu Rezerwy Federalnej na kurs agresywnej serii podwyżek stóp procentowych. Ponadto wyższe koszty paliwa wpłynęłyby na marże zysku niektórych firm.
Teraz obawy firm o sytuację zaczynają pojawiać się publicznie. Według danych RBC wzmianki o słowie „geopolityka” w transkryptach rozmów o zarobkach dla spółek z S&P 500 wzrosły do prawie 60 w ciągu ostatnich trzech miesięcy, prawie dwukrotnie więcej niż 30 odnotowanych w ciągu trzech miesięcy zakończonych w grudniu, ale wciąż znacznie poniżej poziomu blisko 140 na koniec 2019 roku.
„Ameryka korporacyjna – i amerykańska społeczność inwestorów kapitałowych – zaczynają zwracać większą uwagę na konflikt rosyjsko-ukraiński” – napisała Lori Calvasina, główna strateg ds. rynków kapitałowych w RBC w USA.
Oto cztery firmy, które zgłosiły problem z Rosją w swoich rozmowach o zarobkach i co powiedział zarząd:
Alcoa
Dyrektor generalny (AA) Roy Harvey: „Potencjał zakłócenia w wyniku konfliktu może w końcu wpłynąć również na popyt, który widzisz. Jest to bardziej pośredni wpływ, ale może być czymś, co może być wynikiem”.
Istnieje obawa, że jeśli wyższe ceny ropy spowodują spadek popytu konsumpcyjnego, ponieważ ludzie będą musieli płacić więcej za benzynę, popyt firm na metale takie jak aluminium może być niższy, niż się obecnie oczekuje.
Bank Kalifornijski
Dyrektor generalny (BANC) Jared Wolff: „Gospodarka jest bardzo silna. Trzyma się naprawdę, naprawdę dobrze. To znaczy, wydaje się, że nikt nie zdaje sobie sprawy, że na czubku Ukrainy wybuchnie wojna i miejmy nadzieję, że tak się nie stanie. Ale – i miejmy nadzieję, że tak się nie stanie i nie wróci to do naszej gospodarki”.
Zmniejszony popyt ekonomiczny może wywierać presję na wolumeny kredytów, co stanowi wyzwanie dla banków, takich jak banki zorientowane na udzielanie kredytów
Bank Kalifornijski
.
Prezes Citi (C), Jane Fraser: „Z pewnością mamy nadzieję, że Omicron jest ostatnią destrukcyjną fazą tej pandemii, ale jest też kilka innych kwestii do rozwiązania, czy to makroekonomicznych, takich jak inflacja, czy geopolitycznych, takich jak napięcia z Rosją”.
United Airlines
Dyrektor generalny (UAL) Scott Kirby: „United… wystawia się w dobry sposób, narażony w zły sposób na geopolitykę na całym świecie. Śledzimy je [wydarzenia geopolityczne] uważnie i zwracamy na nie uwagę. Jak wszyscy, uważnie obserwujemy sytuację na Ukrainie i jej rozwój”.
Koszt paliwa lotniczego stanowił około 23% całkowitych kosztów operacyjnych firmy w czwartym kwartale 2021 r., przez co wyższe ceny ropy mogą stanowić potencjalny problem.
Napisz do Jacoba Sonenshine'a na [email chroniony]