Największy chiński byk na Wall Street właśnie zlikwidował swoje udziały w Alibaba w wyniku gwałtownej wyprzedaży pięciu chińskich akcji

Założyciel Bridgewater Associates, Ray Dalio, prawdopodobnie największy chiński byk na Wall Street, zwolnił cały udział swojej firmy w gigantycznym handlu elektronicznym Alibaba podczas gwałtownej wyprzedaży swoich udziałów w chińskich akcjach notowanych na giełdzie w USA.

Posunięcie to jest godne uwagi, biorąc pod uwagę, że Dalio jest coraz bardziej zdecydowanym orędownikiem Pekinu i jego jednopartyjnego przywództwa, odkąd po raz pierwszy odwiedził ten kraj w 1984 roku, a dekadę później wysłał swojego syna Matta, aby mieszkał w tym kraju przez rok.

W listopadzie ubiegłego roku Dalio wprowadził na rynek coś, co uważa się za pojedyncza największa zbiórka funduszy w Chinach w tamtym czasie, zbierając równowartość 1.25 miliarda dolarów od chińskich inwestorów i przyćmiewając konkurencyjna oferta firmy BlackRock, największego na świecie zarządzającego aktywami.

Wkrótce potem znalazł się w gorącej wodzie po obronie prób reżimu, aby cisza tenisista Peng Shuai podobnie jak surowy konfucjański rodzic, zmuszając go do wystawienia mea culpa na LinkedIn.

Jego ciągłe zaloty do autorytarnego kraju skłoniły najgłośniejszego krytyka z Wall Street w Pekinie, Kyle'a Bassa, do: sugerować że „może Ray powinien przenieść się do Chin”.

Jeszcze Fundusz hedgingowy Dalio podjął niezwykły krok, sprzedając 7.5 miliona amerykańskich akcji depozytowych (ADS) w firmie Alibaba, która obsługuje popularne chińskie strony internetowe, takie jak Tmall i Taobao. Każdy ADS odpowiada ośmiu akcjom zwykłym Amazonka konkurent.

Według jego Zgłoszenie 13F wraz z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd Bridgewater zlikwidował również swoje pozycje w czterech innych chińskich akcjach, w tym w innym detaliście e-commerce JD.com i jeżdżący gigant Didi.

Zwiększone napięcia chińsko-amerykańskie

Dlaczego dokładnie Dalio opuścił swoje posiadłości? od jednej czwartej do drugiego jest niejasne.

Nie skomentował tego rozumowania, a zgłoszenie 13F daje jedynie obraz stanu portfela zarządzającego w ostatnim dniu kwartału.

Co więcej, w szczególności zachował swoje udziały w chińskich gigantach technologicznych Tencent i Baidu z minimalnymi zmianami.

Decyzja Dalio pojawia się w obliczu spowolnienia chińskiej gospodarki spowodowanego trwający biust na swoim najważniejszym rynku nieruchomości i zwiększyły napięcia chińsko-amerykańskie w związku z wizytą Nancy Pelosi na Tajwanie, ośmielenie lokalnego ruchu niepodległościowego.

Menedżer funduszu hedgingowego ostrzegł w zeszłym tygodniu, zanim pojawiły się informacje o sprzedaży jego akcji, że jest bardzo zaniepokojony kryzysem w Cieśninie Tajwańskiej.

„To, co dzieje się teraz między USA a Chinami w sprawie Tajwanu, podąża klasyczną ścieżką do wojny” on napisał.

Nawet Wall Street jest uwikłana w rywalizację między Waszyngtonem a Pekinem.

Amerykańskie organy nadzoru papierów wartościowych mogą zmusić chińskie firmy do wycofania się z amerykańskich rynków finansowych, jeśli nie będą w stanie niezależnie zweryfikować jakości audytów księgowych, wpływające potencjalnie na akcje o wartości 1.3 biliona USD.

W rezultacie Uber rówieśnik Didi już się wycofałem z zarządu na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych i od połowy czerwca handluje tylko bez recepty.

Niedawno kwestia wycofania z giełdy pojawiła się w zeszłym miesiącu, gdy bezimienna firma z Hongkongu o rocznych przychodach wynoszących zaledwie 25 milionów dolarów ostrzegła inwestorów, że może mieć tylko krótki okres na NYSE, ponieważ jej audytorzy w Chinach kontynentalnych są poza zasięgiem jurysdykcji USA . Na krótko stało się cenniejszy niż sam Alibaba zaledwie kilka dni po upublicznieniu.

Ta historia została pierwotnie przedstawiona na fortune.com

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/china-biggest-wall-street-bull-142106194.html