Chiny nie będą szczęśliwe, gdy wznowi się wyścig do 150 jenów

Byki jenowe odczuwają nagły przypływ wyrzutów sumienia kupujących, gdy nominowany na gubernatora Banku Japonii Kazuo Ueda zasygnalizował, że może utrzymywać maszyny drukarskie w Tokio na „wysokim” poziomie w nieskończoność.

Powiedziałbym tutaj „jeśli jest potwierdzony”. Ale biorąc pod uwagę Ueda powiedział politykom z Tokio dokładnie to, co chcieli usłyszeć w poniedziałek, jest teraz jeszcze bardziej pewny, że zastąpi odchodzącego Haruhiko Kurodę. To z kolei sugeruje, że bezpieczniej jest założyć, że ruchy „zwężające się” BOJ nie nastąpią w najbliższym czasie, nie mówiąc już o ruchach zacieśniających.

A to wstyd. Po ponad 20 latach zerowych stóp procentowych, luzowania ilościowego i jednych z najbardziej agresywnych bodźców fiskalnych we współczesnej historii, nadszedł czas, aby Japonia wystartowała z ekonomicznych kół treningowych. Ponad dwie dekady największego dobrobytu korporacyjnego, jaki kiedykolwiek został uwolniony, nie polegają na podnoszeniu płac, ożywianiu innowacji, zwiększaniu produktywności ani utrzymywaniu Japonii w grze w miarę wzrostu dominacji Chin.

Nawet po tym, jak Kuroda podniósł dawkę sterydów monetarnych, począwszy od 2013 r., Gospodarka Japonii rosła średnio tylko nieznacznie. Naprawdę, gdyby podróże w czasie były możliwe, dzisiejsi urzędnicy BOJ mogliby wrócić do 1999 roku, aby ostrzec ówczesnego gubernatora Masaru Hayami przed zejściem do króliczej nory zerowej stawki/QE.

Ale dzisiaj Tokio jest bardziej niż kiedykolwiek uzależnione od otwartego baru BJ o nieograniczonej wartości monetarnej. W kwietniu Ueda będzie musiał spróbować swoich sił w znalezieniu wyjścia. A przynajmniej ograniczenie nadmiernej płynności, która przytłacza zwierzęce nastroje Japan Inc. i zniechęca ustawodawców do podejmowania trudnych decyzji.

Ueda wciąż może nas zaskoczyć. Ekonomista wyszkolony w Massachusetts Institute of Technology przejawiał przebłyski niezależnego myślenia podczas swojej pracy w zarządzie BOJ w latach 1998-2005. Ale jeśli Kuroda nie zabierze tego ogromnego kapitału politycznego na przejażdżkę, a nawet tylko telegraficznie o potrzebie ukończenia QE, jaką nadzieję może mieć Ueda w ciągu następnego roku lub dwóch?

Kuroda, pamiętajcie, zasugerował zwrot 20 grudnia, kiedy BOJ powiedział, że pozwoli Wydajność 10 rok wzrosnąć nawet o 0.5%. BOJ zauważył jednak gwałtowną reakcję rynków. Gwałtownie rosnący jen wystraszył rynki na całym świecie.

BOJ wzdrygnął się. Zespół Kurody spędził dwa tygodnie po 20 grudnia konstruując niezliczone nieplanowane zakupy obligacji, aby zakomunikować, że polityka BOJ jest wciąż taka sama.

Dzisiaj Ueda potwierdził, że Odwrót BOJ nie było aberracją. Dla większości prawodawców była to muzyka dla uszu, gdy Ueda powiedział: „Myślę, że należy kontynuować łagodzenie polityki pieniężnej. Myślę, że aby zmienić politykę, musi nastąpić znaczna poprawa trendu cenowego”.

Innymi słowy, autopilota. Nic dziwnego, że wiele byków jena rzuca ręcznik. I może to oznaczać, że japońska waluta może wznowić test poziomu 150 do dolara, ku wielkiemu rozczarowaniu Chin.

W zeszłym roku, gdy spadek wartości jena przyspieszył, ekonomiści tacy jak Jim O'Neill, były pracownik Goldman Sachs, ostrzegali, że może to skłonić Pekin do pójścia w jego ślady. O'Neill jest najbardziej znany z wynalezienia tzw Koncepcja BRIC grupując Brazylię, Rosję, Indie i Chiny. Jego obawa, że ​​słabszy jen może wywołać kolejny azjatycki kryzys finansowy, podobny do tego z 1997 r., wywołała u wielu zdziwienie.

Jeśli spadki jena pogłębią się, jak to ujął O'Neill, chiński przywódca Xi Jinping „potraktuje to jako nieuczciwą przewagę konkurencyjną, więc podobieństwa do azjatyckiego kryzysu finansowego są całkowicie oczywiste. Chiny nie chciałyby, aby ta dewaluacja walut zagroziła ich gospodarce”.

Co ważne, Ueda nie tylko tłumi spekulacje, że BOJ zmieni się w bardziej jastrzębią postawę. Sygnalizuje, że bank centralny trzeciej co do wielkości gospodarki mógłby zamiast tego jeszcze szerzej otworzyć kurek monetarny. Ponieważ Rezerwa Federalna w Waszyngtonie telegrafuje o kolejnych podwyżkach stóp procentowych w USA, mogą przyspieszyć spotkanie jena z poziomem 150, a nawet wyższym.

Powodem, dla którego Chiny nie byłyby zadowolone, jest to, że ich gospodarka wciąż odczuwa skutki ery Covid-19. Nagłe ponowne otwarcie Xi po „zerowych blokadach Covid” nie zwiększa wydatków konsumentów zgodnie z oczekiwaniami. Alibaba GroupSłabe wyniki sprzedaży sugerują, że największa gospodarka Azji ma więcej do zrobienia, aby przywrócić tempo wzrostu sprzed Covid-XNUMX.

Japonia też ma dużo więcej do zrobienia. Od 2013 roku bilans Banku Japonii przekroczył wielkość całej japońskiej gospodarki o wartości 4.9 biliona dolarów. Powodem, dla którego nie udało się wyrzucić gospodarki z pierwszego biegu, jest brak reform strukturalnych. Od początku XXI wieku rząd za rządem obiecywał Wielki Wybuch po stronie podaży, który wydaje się nigdy nie nadejść. Chociaż gotówka BJ utrzymuje stabilną gospodarkę, przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe brak pewności siebie aby wspomóc trwałą odbudowę.

Stąd poczucie ulgi prawodawców w poniedziałek, gdy usłyszeli, jak Ueda twierdzi, że prawdopodobnie wybierze monetarną ścieżkę najmniejszego oporu. Jeśli jednak jesteś Chinami, jest to znak, że rok 2023 może być rokiem wstrząsów dla azjatyckich rynków walutowych.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/williampesek/2023/02/27/china-wont-be-happy-as-race-to-150-yen-resumes/