Chiny „Stawka nie może być wyższa”, zastępca sekretarza stanu ostrzega Senat

Kilka dni po zestrzeleniu chińskiego balonu obserwacyjnego nad wybrzeżem Karoliny Południowej, pracownik nr 2 w Departamencie Stanu powiedział Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych, że „stawka nie może być wyższa”, jeśli chodzi o stosunki amerykańsko-chińskie.

Zastępca sekretarza stanu Wendy Sherman powiedziała w niej Senatowi uwagi wstępne w przesłuchanie stwierdził 9 lutego, że „Chińska Republika Ludowa jest dynamicznym geopolitycznym wyzwaniem naszej ery, dotykającym każdego dnia prawie każdego aspektu przywództwa naszego Departamentu i takim, które przetestuje amerykańską dyplomację, jak niewiele spraw w niedawnej pamięci. ”

Dodała, że ​​Chiny są jedynym konkurentem USA, który może poważnie zmienić stosunki handlowe i soft power na całym świecie.

Soft power to stosunki dyplomatyczne, handlowe i kulturalne. Najprościej mierzy się to liczbą marek korporacyjnych i elementów popkultury popularnych w obcym kraju. TikTok w USA jest wyrazem chińskiej miękkiej siły, podobnie jak KFC czy Disney są wyrazem amerykańskiej miękkiej siły w Chinach.

Sherman powiedział, że balon szpiegowski był widocznym przykładem naszych nowych napięć o wysoką stawkę.

Wojsko USA najpierw wykryło balon nad łańcuchami wysp Alaski, następnie wyśledziło go, gdy poruszał się na wschód, i ostatecznie go zestrzeliło.

Powiedziała, że ​​odzyskany wrak jest nadal badany i że Kongres zostanie poinformowany o jego zawartości w tajnym miejscu.

Radzenie sobie z Chinami: „Inwestuj, dopasowuj, konkuruj”

Administracja Bidena przejęła pałeczkę od administracji Trumpa w Chinach. Biden wywiercił kilka dziur w polityce Chin z czasów Trumpa, ale także dokręcił śruby.

Cła nałożone na Chiny na podstawie sekcji 301, wprowadzone w 2018 r., nadal obowiązują, z kilkoma dodanymi wyjątkami. Zabezpieczenia słoneczne z sekcji 201 nadal obowiązują, z kilkoma poprawkami, które faworyzowały import. Sankcje rynku kapitałowego rozpoczęte przez Trumpa zostały zwiększone za Bidena. Wall Street ma teraz zakaz inwestowania w dziesiątki chińskich kontrahentów z sektora obronnego. I firmy amerykańskie, takie jak IntelINTC
stają w obliczu rosnących ograniczeń co do tego, co mogą, a czego nie mogą sprzedawać chińskim firmom znajdującym się na „Liście podmiotów” Departamentu Handlu — czarnej liście chińskich firm, które amerykańskie firmy potrzebują zgody na eksport. New York Timesa zgłaszane w czwartek, że Biden rozszerza tę listę.

Według Shermana Stany Zjednoczone najlepiej radzą sobie z Chinami, inwestując u siebie i współpracując z sojusznikami, co jest ulubionym eufemizmem używanym przez zespół Bidena, aby odróżnić się od Trumpa od czasu objęcia władzy.

Sherman pochwaliła Kongres za uchwalenie niektórych ustaw, które według niej pomogą Stanom Zjednoczonym konkurować z Chinami.

„Inwestujemy w fundamenty naszej siły na naszych wybrzeżach, finansując je z ustaw takich jak ustawa CHIPS i nauka, ponadpartyjna ustawa o infrastrukturze i ustawa o redukcji inflacji” – powiedziała o nowych przepisach podpisanych w ciągu pierwszych dwóch lat Bidena.

„Sprzymierzamy się z podobnie myślącymi partnerami na całym świecie, aby wzmocnić nasze wspólne interesy i wartości oraz stawić czoła wyzwaniom stawianym przez Chiny” – powiedziała w Senacie. „Inwestowanie w siebie i współpraca z naszymi partnerami daje nam silniejszą pozycję do konkurowania z Chinami”.

Podejście „pracy z sojusznikami” ustąpiło miejsca nowej terminologii, przyrównywanej przez lobbystów DC – „friend-shoring”.

Oto niedawny przykład ze spotkania Komisji Usług Finansowych Izby Reprezentantów w sprawie ryzyka związanego z łańcuchem dostaw: Reprezentant Roger Williams (R-TX) zapytał pięciu świadków, co Stany Zjednoczone powinny zrobić, aby zachęcić firmy do wyprowadzki z Chin. „Potrzebujemy więcej lokalnych łańcuchów dostaw”, powiedział Williams, mając na myśli zaopatrzenie krajowe.

„Potrzebujemy konkurencyjnej stawki podatkowej i przepisów. Najpierw przyjrzałbym się shoringowi przyjaciół” – odpowiedział Clete Willems, partner w ogromnej firmie lobbystycznej Akim Gump w Waszyngtonie.

Sherman i inni mają rację, chcąc koordynować działania z sojusznikami.

Na przykład, jeśli Intel ma zakaz sprzedaży sprzętu komputerowego Huawei, chińskiej firmie telekomunikacyjnej znajdującej się na czarnej liście, co powstrzymuje norweską firmę przed sprzedażą jej zamiast tego? Lub Tajwan, gdzie Chiny mają pewną przewagę ze względu na pozycję Foxconn w Chinach kontynentalnych. Foxconn jest ważnym tajwańskim producentem technologii.

Oczywiście nikt w Waszyngtonie nie potrafi zdefiniować „przyjaciela”. Tak więc Amerykanie, którym zależy na przebudowie bazy przemysłowej, powinni przyjąć, że „przyjacielskie wsparcie” oznacza każdy kraj, który nie jest Chinami, Rosją, Koreą Północną, Iranem czy Kubą.

Tymczasem Chiny są sojusznikami. Do Meksyku.

Chińskie firmy inwestują w produkcję w Meksyku, aby zagrać w umowę USMCA, czyli NAFTA 2. Dane meksykańskiego Sekretariatu Gospodarki pokazują, że bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) z Chin do Meksyku wzrosły do ​​około 225 milionów dolarów rocznie, prawie czterokrotnie zwiększając średnią roczną inwestycję z dekadę poprzedzającą od 2007 do 2016 r., według a raport przez ekonomistę Andrew Heritage z Koalicji na rzecz Dostatniej Ameryki.

W 2021 roku chińskie BIZ w Meksyku wyniosły 385 mln USD. Wzrost bezpośrednich inwestycji zagranicznych odpowiada nałożeniu ceł nałożonych przez administrację Trumpa w 2018 r., powiedział Heritage.

Po powrocie do Senatu Sherman powiedział, że Stany Zjednoczone nie dążą do konfliktu z Chinami. Jest to coś, o czym często myśli wielu Amerykanów, media i większość Kongresu. Dlaczego?

Gdyby to był rosyjski balon szpiegowski nad Alaską, unoszący się nad bursztynowymi falami zboża, by dotrzeć do nadmorskich miast w Karolinie, natychmiast zostałby wysadzony w powietrze. Świat by się zatrzymał, gdyby generałowie i prezydent zorganizowali konferencje prasowe na temat rzekomej prowokacji. Europejscy sojusznicy zostaliby poproszeni o nałożenie sankcji zgodnie z nowymi sankcjami Waszyngtonu. Ceny ropy wzrosłyby o 10 dolarów za baryłkę. Media prognozowałyby, czy Stany Zjednoczone zbombardują rosyjskie lotnisko, z którego wystrzelono balon, wraz ze smutnymi twarzami mroku i zagłady.

Ale istnieje poczucie, że Chiny są traktowane w rękawiczkach.

Jednym z powodów może być to, że Pentagon, choć chętny do szturchania rosyjskiego niedźwiedzia, wie, że amerykańska baza wojskowo-przemysłowa jest zbyt zależna od Chin. Wszystko, od minerałów ziem rzadkich używanych w specjalnych magnesach i sprzęcie nawigacyjnym po komponenty elektroniczne, pochodzi z Chin. Odcięli to, a Stany Zjednoczone muszą walczyć o materiał. Stany Zjednoczone dopiero zaczynają zdawać sobie z tego sprawę i rzeczywiście się śpieszą.

Chiny są dziś tak samo ważne dla amerykańskich łańcuchów dostaw, jak przed rozpoczęciem „wojny handlowej” pięć lat temu.

Wcześniej w tym miesiącu Biuro Analiz Ekonomicznych opublikowało grudzień i koniec roku dane handlowe. Deficyt w stosunkach z Chinami wzrósł o 29.4 mld USD do 382.9 mld USD w 2022 r., co stanowi drugą największą różnicę handlową z nimi od czasu deficytu przekraczającego 400 mld USD w 2018 r. Nie dokonaliśmy reshore, near-shored ani friend-shore poza Chinami.

Sherman powiedział, że Stany Zjednoczone nie tylko konkurują z Chinami, ale współpracują z Chinami na wielu frontach. Ale problemy, o których wspomina w swoim zeznaniu, dostają oceny D. Może C- w dobry dzień.

„Nasza współpraca ma kluczowe znaczenie w zakresie zmian klimatu i zdrowia publicznego, narkotyków i nie tylko” – powiedział Sherman.

Trzy lata po najgorszej pandemii od czasu grypy hiszpanki, a mimo to nikt nie może się zgodzić, czym jest SARS-CoV-2 ani skąd się wziął. Samo to jest oszałamiającym przyznaniem się do porażki w relacjach między Chinami a Stanami Zjednoczonymi w zakresie zdrowia publicznego.

Równie złe są działania na froncie narkotykowym. Handel narkotykami z Chin fentanylem do Meksyku idzie w górę, ze szkodą dla niegdyś kultowych amerykańskich miast, takich jak San Francisco.

Chiny dostają piątkę za walkę z handlarzami fentanylem, ale tak samo Departament Stanu i ogólnie aparat wywiadu USA. Możemy dronować wesele gdzieś na Bliskim Wschodzie, żeby strzelić do podejrzanego terrorysty, ale nie możemy znaleźć laboratoriów fentanylu w Meksyku, żeby strzelać z drona.

Przesłuchanie w Senacie, zatytułowane „Ocena polityki Stanów Zjednoczonych wobec Chin w erze strategicznej konkurencji”, jest jednym z wielu tematów dotyczących Chin krążących obecnie w Waszyngtonie. Jest to kwestia dwustronna.

Połączenia House zagłosował jednogłośnie w czwartek potępić Chiny za pozwolenie balonowi obserwacyjnemu na przelot przez amerykańską przestrzeń powietrzną bez ostrzeżenia i przeprosin.

Senator Mitt Romney (R-UT) powiedział, że USA potrzebują bardziej kompleksowej strategii w kontaktach z Chinami. Powiedział, że taka strategia musi obejmować nowe porozumienia handlowe i środki gospodarcze, takie jak przetwarzanie minerałów, których amerykański przemysł obronny potrzebuje w kraju.

„Rozumiesz, dokąd zmierzam? Potrzebujemy kompleksowej strategii, która wymaga dziesiątek taktyk. Można to sklasyfikować. Truman i Reagan to zrobili; jak radzili sobie ze Związkiem Radzieckim? Oglądanie Chin doprowadza mnie do szału, a nie mamy żadnej strategii. Wszyscy rozchodzą się w różnych kierunkach” – powiedział, ostrzegając, że Stany Zjednoczone ryzykują swoją pozycję lidera, zwłaszcza w Azji, rynku, który uwielbia kochać cała Wall Street i korporacyjna Ameryka.

Podczas oddzielnego przesłuchania w sprawie Chin w Izbie Reprezentantów ds. Usług Finansowych 7 lutego przedstawiciel Kalifornii, Brad Sherman, powiedział, że Stany Zjednoczone potrzebują „automatycznej 25-procentowej taryfy na wszystkie chińskie towary. Chiny rozdają dostęp do swoich rynków, tak jak ja rozdaję psie smakołyki moim zwierzakom. Reprezentuję Hollywood. Pozwolę sobie podać przykład problemów mojego wyborcy z Chinami. Hollywoodowi powiedziano, że mogą sprowadzić do Chin tylko 40 filmów rocznie. Oznacza to, że jeśli nakręcisz film krytyczny wobec Chin, nie trafi on do Chin. Ale to też oznacza Żaden twoich filmów trafia do Chin” – powiedział. „Kontrolują to, co się tam dzieje i robią to z lobbystami, a to oznacza, że ​​Chiny mogą kontrolować to, co robi Kongres”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/kenrapoza/2023/02/10/china-stakes-couldnt-be-higher-deputy-secretary-of-state-warns-senate/