„W Chinach nie można inwestować” — mówi król Bonda, Jeffrey Gundlach

Inwestorzy mogą dwa razy zastanowić się nad lokowaniem swoich pieniędzy w Chinach, twierdzi założyciel DoubleLine, Jeffrey Gundlach. 

„Moim zdaniem w Chinach nie da się obecnie inwestować” – powiedział król obligacji Yahoo Finance w wywiadzie przeprowadzonym w jego kalifornijskiej posiadłości. „Nigdy nie inwestowałem w Chinach ani długo, ani krótko. Dlaczego? Nie ufam danym. Nie ufam już stosunkom między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Uważam, że inwestycje w Chinach mogą zostać skonfiskowane. Myślę, że istnieje takie ryzyko.”

Komentarze Gundlacha pojawiły się przed trzecim dorocznym wydarzeniem inwestorskim DoubleLine Roundtable Prime, które odbyło się we wtorek.

W ubiegłym roku niektóre obawy Gundlacha dotyczące Chin sprawdziły się z wielkim rozmachem. 

Trwające tłumienie przez rząd działalności dużych chińskich firm internetowych, takich jak Didi, wstrząsnęło inwestorami w branży. Ograniczanie największych firm technologicznych w kraju doprowadziło obecnie do zaostrzenia przez chiński rząd wymogów dotyczących umieszczania na giełdzie. 

W tym celu Didi planuje wycofać się z giełdy nowojorskiej jeszcze w tym roku, niedługo po katastrofalnej ofercie publicznej (w dużej mierze z powodu chińskich władz). 

Założyciel DoubleLine, Jeffrey Gundlach (z prawej), mówi inwestorom Yahoo Finance, że muszą uważnie obserwować krzywą dochodowości.

Założyciel DoubleLine, Jeffrey Gundlach (z prawej), twierdzi, że Yahoo Finance w Chinach nie nadaje się do inwestycji.

Tymczasem duży zasięg chińskiego rządu uderzył także w firmy oferujące korepetycje pozaszkolne, takie jak TAL Education Group – w 95 r. akcje tej nazwy spadły o około 2021%. 

Wszystko to stanowi dodatek do ciągłej walki Chin z wzrostem liczby kryptowalut. 

Trudności inwestycyjne w kraju widać w wynikach kluczowych indeksów kraju w 2021 r. 

Na przykład indeks Golden Dragon, który śledzi notowania chińskich akcji spółek średniej i dużej kapitalizacji, spadł w 49 r. o około 2021%. The Wall Street Journal wskazuje, że łączna wartość chińskich akcji na lądzie wzrosła w 20 r. o 2021%, co oznacza wynik gorszy od indeksu Zaliczka S&P 500. 

Gundlach jest coraz większym optymistą w kwestii rynków wschodzących, z wyłączeniem Chin (które według niego nie są już rynkiem wschodzącym). 

„Myślę, że następnym, najważniejszym posunięciem będzie wejście na rynki wschodzące. Przez cały ten czas nie notowaliśmy akcji spółek z rynków wschodzących. Do niedawna także mieliśmy niedoważenie długu rynków wschodzących” – dodał Gundlach.

Briana Sozziego jest redaktorem naczelnym i kotwica w Yahoo Finance. Śledź Sozzi na Twitterze @BrianSozzi i LinkedIn.

Śledź Yahoo Finance na Twitter, Facebook, Instagram, Flipboard, LinkedIn, YouTube, Reddit

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/bond-king-jeffrey-gundlach-china-is-uninvestable-114404300.html