Kalifornijska gorączka złota: stopienie wciąż rośnie

Nazwij większość sieci restauracji „tandetnymi”, a mogą się obrazić. Ale nazwij The Melt Cheesy, sieć 20 lokalizacji z siedzibą w San Francisco, z 10 lokalizacjami należącymi do firmy i 10 licencjobiorcami, wszystkie z siedzibą w Kalifornii, i może się zgodzić. Został uruchomiony w 2011 roku, ale ostatnio rozwija się w stałym tempie.

W związku z tym planuje dodać od 10 do 10 lokalizacji należących do firmy i aż od 20 do 2023 licencjobiorców w XNUMX r., i znowu wszystkie są powiązane z Kalifornią. Zgromadził niewielką grupę inwestorów, którzy są z siecią od początku jej istnienia i przyczyniają się do jej finansowania.

Ralph Brower, jej dyrektor generalny, który wcześniej pełnił funkcję dyrektora generalnego Pei Wei Asian Kitchen, sieci ze 119 lokalizacjami, mówi, że The Melt specjalizuje się w „serowym wygodnym jedzeniu”. Dodaje jednak, że „sprzedajemy teraz więcej hamburgerów niż kanapek z grillowanym serem”.

Mówi, że jego MeltBurger, który jest grillowany z wołowiną Angus i Wagyu i mieszany z roztopionym cheddarem, jest jego bestsellerem. Ale w jej menu znajdują się mac n' cheese, chrupiące frytki, koktajle mleczne, a dla osób dbających o kalorie zupy i sałatki. I jest niedrogi, ponieważ większość ludzi może zjeść obiad za mniej niż 20 USD za sztukę.

Pandemia też tego nie spowolniła. Brower twierdzi, że jego średnie przychody z restauracji wzrosły ponad dwukrotnie od czasów sprzed pandemii w 2019 roku.

Sieć restauracji z burgerami i grillowanymi serami, The Melt, rozwija się w stałym tempie, wszystko w swoim rodzinnym stanie Kalifornia, zanim zacznie rozwijać się w innych stanach.

Kiedy Brower został dyrektorem generalnym w 2016 roku, przeprowadził ankietę wśród kilku tysięcy klientów w swojej bazie danych i zapytał ich, co musi zmienić, a co musi zachować? Odpowiedzieli, że jedzenie w The Melt było dobre, ale mogłoby być lepsze, i chcieli zobaczyć więcej sera na swoich produktach.

W odpowiedzi Brower zrewidował przepis na swojego meltburgera w 2017 roku, na który wpływ miał siekany ser, znany jako specjalność w wielu nowojorskich winiarniach. Posiekał mięso burgera, co pozwala „serowi dostać się do każdego zakamarka i sprawia, że ​​mięso jest bardziej delikatne” — wykrzykuje Brower.

„Kategoria burgerów ma wielu graczy, więc musisz zrobić coś wyjątkowego, aby się wyróżnić” — przyznaje.

Serowe potrawy i dania z burgerów nie są uważane za zdrowe i zwykle są wysokokaloryczne. Niemniej jednak The Melt twierdzi, że całe menu składa się z „100% całkowicie naturalnych składników, wolnych od sztucznych konserwantów”.

Ale czy wielu Kalifornijczyków nie jest znanych z jedzenia sałatek i tofu, a nie cheeseburgerów? Brower odpowiada, że ​​kiedy większość ludzi wybiera restaurację, zaczyna od „szukania czegoś, co świetnie smakuje”. Dodał, że „jest miejsce na pożywne opcje”.

Kiedy zadebiutował, The Melt był głównie miejscem na lunch, ale teraz stanowi to około 25% jego działalności. „Dzisiaj nasza działalność rozkłada się równomiernie na lunch, kolację i późne wieczory, a duża część gości przychodzi po godzinie 8” — wyjaśnia. Stało się również ulubionym miejscem późnej nocy, a wiele placówek jest otwartych dopiero o 2 w nocy

Zapytany, czy zastanawia się nad przeprowadzką do innego stanu, Brower odpowiada: „Zdecydowanie rozważamy pomysł kolejnego stanu, do którego moglibyśmy się rozszerzyć. Jednocześnie czujemy, że Kalifornia ma o wiele więcej społeczności, które powitałyby The Melt”.

Brower, pochodzący z Nowego Orleanu, powiedział, że zbyt wiele sieci restauracji wpada w pułapkę zbyt szybkiego rozwoju „zanim będą gotowe do działania”. Pobyt w Kalifornii umożliwia mu szybką jazdę lub krótki lot z dala od odwiedzania każdego miejsca. „Będziemy rozwijać się poza Kalifornią, ale kiedy będziemy gotowi” — oświadcza.

Podkreśla też inny powód, dla którego warto zostać w Kalifornii: łatwiej jest mu zbudować lepszy zespół. Mówi, że wielu jego obecnych menedżerów było zatrudnionych na godziny i obecnie zarabiają co najmniej 100,000 XNUMX USD rocznie.

Pomaga również być finansowanym przez grupę prywatnych inwestorów, którzy szukają solidnych zwrotów, ale mają długoterminową strategię, w przeciwieństwie do private equity, który niezmiennie wymaga szybkich, krótkoterminowych zwrotów.

A wzrost jest na horyzoncie. W 2023 r. przewiduje otwarcie od 5 do 10 sklepów własnych oraz od 10 do 20 licencjonowanych lokalizacji partnerskich. „Jesteśmy na dobrej drodze do podwojenia wielkości dość szybko” — mówi. Dlatego do 70 roku powinien trafić do 2026 restauracji.

Umowy licencyjne działały dla The Melt. Brower mówi, że w tradycyjnym modelu franczyzy „franczyzobiorca jest właścicielem i prowadzi działalność za opłatą uiszczaną na rzecz franczyzodawcy”. Ale licencjobiorcy „mogą obsługiwać wiele marek i lokalizacji oraz rekompensować licencjodawcy na podstawie ilości produktów licencjodawcy tylko w uzgodnionym procencie”.

Mówi, że wielu jego licencjobiorców prowadzi duchowe i wirtualne kuchnie i „daje nam możliwość zobaczenia, gdzie jest rosnący popyt”. Wskazał na otwarcie nowego outletu w Folsom, na przedmieściach Sacramento, na podstawie opinii licencjobiorcy.

Brzmiąc jak konsultant ds. zarządzania, jest oddany zaszczepieniu swoim pracownikom doświadczenia „Uwielbiam to miejsce”, które ma na celu zachęcenie wszystkich gości do tego wyjątkowego doświadczenia opartego na jedzeniu, gościnności i czystości.

Poproszony o nazwanie kluczy do przyszłego sukcesu, Brower odpowiada: „100 procent, ludzie, ludzie, ludzie. Nie możesz się rozwijać bez wspaniałych ludzi i wspaniałych przywódców”. A potem dodaje „słuchanie klientów. Jeśli słuchasz swoich gości i swojego zespołu, odniesiesz sukces” – powiedział Brower.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/garystern/2023/01/06/california-gold-rush-the-melt-keeps-growing/