Przygotuj się na recesję, cięcie kosztów na Twitterze i przejście na model oparty na subskrypcji

Elon Musk nie traci czasu na ulepszanie Twittera. Jednym z pierwszych ruchów Muska w firmie był zwolnienie czterech kluczowych dyrektorów, a także odwołanie całego zarządu, z planami podobno w trakcie prac zwolnić tysiące pracowników.

Chociaż firma zaplanowała już znaczną redukcję personelu, Edward Chen, analityk danych, wcześniej odpowiedzialny za TwitteraTWTR
metryki spamu i zdrowia, a obecnie CEO Surge AI (start-upu zajmującego się moderacją treści), powiedział Washington Post cytowana w mediach propozycja, aby obciąć około 75% pracowników, była niewyobrażalna. Powiedział, że naraziłoby to użytkowników na ryzyko włamań i narażenia na pornografię dziecięcą i inne obraźliwe treści.

Mimo to, w obliczu zbliżającej się recesji, trzeba podejmować trudne decyzje, a Musk działa szybko, aby upewnić się, że firma zajmująca się mediami społecznościowymi nie jest tak bardzo uzależniona od przychodów z reklam, które zwykle spadają podczas spowolnienia gospodarczego. Jednocześnie drastycznie tnie koszty, próbując szybko zwiększyć marże Twittera.

Mimo że był prywatną firmą, miliarder przekonał współzałożyciela Twittera Jack Dorsey obróci swój prawie 1 miliard dolarów 2.4% udziałów w publicznym Twitterze do nowego prywatnego Twittera oraz Saudyjski książę Alwaleed potwierdzony że przeniósł także swoją pozycję o wartości 1.9 miliarda dolarów do firmy, co uczyniło go drugim największym udziałowcem. Alwaleed i Kingdom Holding posiadają teraz około 4% Twittera.

Ponadto Musk przekonał wielu znanych inwestorów do zainwestowania miliardów w firmę, więc jest pod presją szybkiego wprowadzania zmian.

Jedną z proponowanych zmian, która nie spodobała się użytkownikom, było planowane wdrożenie opłaty w wysokości 20 USD miesięcznie, tak aby znani użytkownicy mogli zachować niebieski znacznik wyboru wskazujący, że są zweryfikowanym kontem. Zasadniczo jest to sposób na uniknięcie fałszywych wiadomości, ponieważ konsumenci i media mogą szybko dowiedzieć się, czy komentarze pochodzą od rzeczywistej osoby.

Musk bronił opłaty w wysokości 20 USD miesięcznie, ale później wycofał się do 8 USD miesięcznie po luzie ze strony niektórych użytkowników, chociaż zauważył, że koszt różniłby się w zależności od kraju. W ankiecie wysłanej przez Jasona Calacanisa, długoletniego inwestora typu start-up, który zachęcił Muska do zakupu Twittera, zapytano, ile zapłaciliby za niebieski znacznik wyboru. Spośród 1.9 miliona, którzy udzielili odpowiedzi, ponad 80% stwierdziło, że nic nie zapłaci. Drugim pod względem popularności był 5 USD/miesiąc, który zdobył 10% głosów.

Wiele osób będzie miało niepożądaną reakcję, nawet te, które mogą sobie na to pozwolić, jak autor Stephen King, który napisał na Twitterze 10 „20 dolarów miesięcznie na zatrzymanie mojego niebieskiego czeku? Pieprzyć to, powinni mi zapłacić. Jeśli to zostanie wprowadzone, zniknę jak Enron.

„Musimy jakoś zapłacić rachunki! Twitter nie może całkowicie polegać na reklamodawcach. A może 8 dolarów? odpowiedział Musk. Jessica Lessin z The Information odpowiedziała artykułem mówiącym: „Jestem o wiele bardziej zainteresowana odłożeniem tej emocji na bok i skupieniem się na biznesowym uzasadnieniu obciążania użytkowników Twittera 8 USD miesięcznie za „weryfikację” i innych funkcji, takich jak oglądanie mniejszej liczby reklam. Wielu komentatorów zwróciło uwagę, że ten poziom subskrypcji raczej nie przyniesie Twitterowi dużych pieniędzy. Obecnie zweryfikowanych jest 423,700 41 użytkowników. Gdyby wszyscy zapłacili, byłby to XNUMX milionów dolarów nowego dochodu”.

„Musimy jakoś zapłacić rachunki! Twitter nie może całkowicie polegać na reklamodawcach. Co powiesz na 8 dolarów?” odpowiedział Musk. Odpowiedziała Jessica Lessin z Informacji z artykułem mówiącym: „Jestem znacznie bardziej zainteresowany odłożeniem tej emocji na bok i skupieniem się na uzasadnieniu biznesowym pobierania od użytkowników Twittera 8 USD miesięcznie za „weryfikację” i inne funkcje, takie jak oglądanie mniejszej liczby reklam. Wielu komentatorów zwróciło uwagę, że ten poziom subskrypcji raczej nie przyniesie Twitterowi dużych pieniędzy. Obecnie zweryfikowanych jest 423,700 41 użytkowników. Gdyby wszyscy zapłacili, byłby to XNUMX milionów dolarów nowego dochodu”.

Wydaje się jednak, że Musk dąży do szerszego przyjęcia miesięcznej opłaty, tweetowanie „Obecny system lordów i chłopów na Twitterze dla tych, którzy mają lub nie mają niebieskiego znacznika wyboru, to bzdura”.

Five Thirty Eight pisarz polityczny Nate Silver miał podobną reakcję na Stephena Kinga. „Prawdopodobnie jestem idealnym celem, używam Twittera dużo, mogę sobie pozwolić na 20 USD miesięcznie, nieszczególnie przeciwko Elonowi, ale moja reakcja jest taka, że ​​przez lata wygenerowałem mnóstwo cennych darmowych treści dla Twittera, a oni mogą się pieprzyć” – napisał na Twitterze.

Musk planuje również przekonwertować usługę premium o wartości 4.99 USD o nazwie Twitter Blue, która ma funkcję umożliwiającą edycję tweetów 30 minut po ich opublikowaniu, a także testowanie nowych funkcji przed ich wdrożeniem, w wymaganą subskrypcję dla tych, którzy chcą zachować ich status zweryfikowany. Podobno powiedział pracownikom, aby wdrożyli program do 7 listopada, w przeciwnym razie zostaną zwolnieni. Cena odnowionej usługi ma wzrosnąć z 4.99 USD/miesiąc do 7.99 USD/miesiąc.

Kolejnym problemem, przed którym stoi Musk, jest zaangażowanie reklamodawców. Zarówno Havas Media, jak i Interpublic GroupIPG
powiedzieli swoim klientom, że powinni tymczasowo przestać reklamować się na Twitterze ze względu na obawy dotyczące możliwości monitorowania przez firmę ich treści.

Musk musi też mocno ciążyć na danych, które były wyłącznie zgłoszone przez Reuters 10 że ciężkie głośniki wysokotonowe – które stanowią mniej niż 10% użytkowników, ale 90% wszystkich tweetów i połowę światowych przychodów – mają „całkowity spadek od pandemii”. Pochodzi z wewnętrznego dokumentu zatytułowanego „Gdzie poszły głośniki wysokotonowe?” który został uzyskany przez Reuters.

Ciężkie głośniki wysokotonowe są definiowane jako te, które logują się sześć lub siedem dni w tygodniu i tweetują około trzech do czterech razy w tygodniu. Niestety, wiadomości, sport i rozrywka, wszystkie atrakcyjne dla reklamodawców, spadają wśród anglojęzycznych osób pracujących na wysokich tonach, podczas gdy kryptowaluta i „Not Safe For Work”, NFSW (obejmująca nagość i pornografię), szybko rosną w tej grupie. Treści dla dorosłych stanowią 13% treści na Twitterze i nie są popularne wśród większości reklamodawców.

Jest to z pewnością krótkoterminowe wyzwanie, ponieważ Musk powiedział, że nikt wcześniej usunięty z usługi za naruszenie jej zasad nie zostanie wpuszczony z powrotem na platformę dopóki firma nie będzie miała jasnego procesu, co potrwa co najmniej kilka tygodni.

Powiedział: „Rada ds. moderacji treści na Twitterze będzie składać się z przedstawicieli o bardzo rozbieżnych poglądach, w tym z pewnością społeczności praw obywatelskich i grup, które borykają się z przemocą podsycaną nienawiścią”.

Może to sprawić, że agencje reklamowe i reklamodawcy będą drapać się po głowie, jak produkt będzie wyglądał i dla których reklamodawców będzie atrakcyjny. Elon Musk bardzo szybko zmienia kurs, więc reklamodawcy mogą siedzieć z boku i czekać na ewolucję platformy mediów społecznościowych.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/derekbaine/2022/11/02/bracing-for-a-recession-twitter-cutting-costs-moving-to-subscription-based-model/