Jayson Tatum z Boston Celtics kontynuuje rolę dyplomaty z kolegą z drużyny Jaylen Brown

Dziewięć miesięcy temu, tuż przed Boston Celtics mieli zmierzyć się z Washington Wizards po raz drugi w ciągu czterech dni, gwiazda do przodu Jayson Tatum został zapytany o jego wieloletnią przyjaźń ze strażnikiem Bradley Beal, gwiazda Czarodziei, która była jego mentorem, gdy dorastali w St. Louis. Ale Tatum nie był tylko pytany o to, jak blisko jest z Bealem – zapytano go, czy ta bliskość może doprowadzić do tego, by ta dwójka związała się ze sobą, prawdopodobnie w Bostonie, co może wymagać od Tatum przeprowadzenia rekrutacji.

Tatum przebrnął przez niewygodną odpowiedź. „Rozmawialiśmy o tym wiele razy”, powiedział, według NBC Sports Boston. „Myślę, że po prostu myślę o tym, jak fajnie byłoby z nim grać. Jak dorastaliśmy i jak blisko jesteśmy. To coś, o czym zawsze marzyłem. … Po prostu bawisz się ze swoim starszym bratem. Kto by nie chciał tego zrobić?

Naciskany na to, jak Beal reaguje na tego rodzaju rozmowy, Tatum powiedział: „Jest w tym wiele rzeczy. Oczywiście. I są decyzje, które musiałby podjąć, co jest najlepsze dla jego rodziny. Pomysł na to na pewno nam się podoba.”

Tatum jest ostrożna, mierzona w tego typu sytuacjach. To dlatego, że jest świadomy faktu, że aby Beal wylądował w Bostonie, Celtics prawdopodobnie musieliby z czegoś zrezygnować, a wszyscy wiedzą, co to będzie: jego koleżanka z Celtics, Jaylen Brown.

Wymiana zdań na temat Beala pokazała, że ​​Tatum, choć może chcieć grać z Bealem, wie, że musi być świadomy swojej współpracy z Brownem, który był zawsze obecny podczas niezwykłej pięcioletniej kariery Tatuma z Celtics. Ta współpraca zaowocowała teraz trzema wyjazdami na finały konferencji i jedną na finały NBA. Jednak zawsze wygląda to na delikatną relację, o której Tatum wydaje się nie bardzo wiedzieć, co powiedzieć.

Relacja między nimi pojawiła się ponownie w tym tygodniu, wraz z wiadomością, że Nets i Celtics w pewnym momencie w ciągu ostatnich czterech tygodni dyskutowali o potencjalnej wymianie Browna na Brooklyn w ramach pakietu dla supergwiazdy Kevina Durant. Tatum został zapytany o to, co sądzi o tej wiadomości podczas premiery filmu w Nowym Jorku.

– Nic z tego nie robię – powiedział Tatum. „Po prostu gram w koszykówkę”.

Następnie zapytano Tatuma o potencjał gry z Durantem: „Oczywiście grałem z nim podczas igrzysk olimpijskich. Jest świetnym graczem. Ale to nie moja decyzja. Kocham nasz zespół, kocham chłopaków, których mamy. Nie wiem, czy ten raport jest prawdziwy, czy nie. … Nie wierzę we wszystko, co widzę w telewizji.”

Postawa Tatum wobec Duranta miała wiele wspólnego z jego stanowiskiem wobec Beala. Byłby szalony, gdyby nie przyznał, że nie chciałby bawić się z Bealem, ponieważ jest jednym z jego najlepszych przyjaciół na świecie. On podobnie byłby szalony, gdyby nie chciał grać z Durantem, jednym z najlepszych graczy na świecie. Nie może jednak przyznać się do obu faktów zbyt mocno, ponieważ ryzykuje zniszczenie swojego związku z Brownem, jeśli to zrobi.

Brąz może być wrażliwy. Kiedy w tym tygodniu pojawiły się wieści o rozmowach Durant, napisał na Twitterze niejasny, ale brzemienny w skutki akronim „Smh”. Nawet jeśli nie było jasne, o co dokładnie Brown kręcił głową (Celtics? Nets? Media?), sam akt wysłania tego tweeta zapewnił, że świat wiedział, że nie jest zadowolony z najnowszych wydarzeń.

Tatum zostaje z dyplomacją. Nie jest to naturalna rola, ponieważ Tatum jest z natury cichym facetem, liderem bardziej przykładem niż głosem. I tak naprawdę nie wiemy, co Tatum myśli o Brownie, nawet po pięciu latach spędzonych razem. Kiedy dano mu szansę, Tatum nie wyszedł i nie powiedział wprost: „Nie ma mowy, abyśmy handlowali Jaylenem” i nawet nie wymienił bezpośrednio Browna. Tak naprawdę powiedział tylko, że lubi drużynę i nie jest zaangażowany w decyzje dotyczące koszykówki.

To trudna sytuacja dla Tatum. Pytania sprawiają, że czuje się niekomfortowo i stara się ich unikać. On i Brown nie muszą być długoletnimi kumplami (jak Beal), aby grać razem, a Brown nie musi być jednym z 3 najlepszych graczy na świecie (jak Durant), aby wygrać mistrzostwo z Tatum. Mimo to, z pewnością, na pewnym poziomie, Tatum musi się zastanowić: „A co, jeśli…”, kiedy pojawią się te scenariusze transakcji Browna.

Nigdy jednak nie przyznaje, że rozważa taką możliwość, poza tym, że nie zamierza wyraźnie walczyć z Brownem. Tatum był ostrożny, aby chronić kruche relacje, które ma z Brownem, a ponieważ Durant wciąż trzepocze, przynajmniej udało mu się to kontynuować.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/seandeveney/2022/07/28/boston-celtics-jayson-tatum-continues-diplomats-role-with-teammate-jaylen-brown/