Obligacje nie uchroniły cię przed bessą na akcjach. Ale ta jedna klasa aktywów mogłaby mieć

Czy byłbyś zainteresowany klasą aktywów, która zapewnia długoterminowe zwroty, które są prawie tak dobre jak giełda, ale są równie nieskorelowane z giełdą jak obligacje?

Oczywiście, że tak. Ale czy taka klasa aktywów istnieje?

Tak, i to tuż pod naszym nosem — dosłownie: Nieruchomości mieszkalne.

Jest to szczególnie cenna informacja teraz, gdy akcje weszły w fazę bessy, a obligacje nie zapewniły amortyzacji, na którą liczyli inwestorzy. 13 czerwca, dzień, w którym S&P 500
SPX,
+ 0.22%

zamknął się ponad 20% poniżej najwyższego poziomu z 3 stycznia, długoterminowe obligacje skarbowe odnotowały jeszcze większą stratę — 22.1%, według oceny funduszu Vanguard Long-Term Treasury ETF
VGLT,
+ 0.32%
.

Z kolei nieruchomości mieszkalne nie tylko oparły się spadkowi cen, ale wręcz zyskały na wartości. Nie znamy dokładnej wielkości wzrostu, ponieważ ceny domów nie są notowane codziennie. Ale według FactSet indeks S&P Case-Shiller 10-City Composite wzrósł o 8.9% od 3 stycznia do 13 czerwca. Spotowy kontrakt futures powiązany z tym indeksem wzrósł w tym samym okresie o 9.8%.

Ten szczęśliwy wynik nie jest dziełem przypadku.

Rozważmy wyniki dużego projektu badawczego dotyczącego tego, co jego autorzy nazywają „Stopa zwrotu ze wszystkiego”. Baza danych, której początki sięgają końca XIX wieku, została opracowana przez Òscara Jordà z Banku Rezerw Federalnych w San Francisco; Katharina Knoll z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie; Dmitry Kuvshinov z Universitat Pompeu Fabra; Moritz Schurick z Uniwersytetu w Bonn; oraz Alan M. Taylor z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis.

Okazało się, że w latach kalendarzowych od 1891 r., w których giełda w USA spadała, amerykańskie nieruchomości mieszkalne generowały średni wzrost o 6.4%. Według naukowców to prawie dwa punkty procentowe w ujęciu rocznym lepsze niż porównywalny zwrot z długoterminowych obligacji rządowych USA. Co więcej, nieruchomości mieszkalne radziły sobie nawet lepiej niż obligacje w latach, w których giełda rosła, pokonując długoterminowe obligacje rządu USA o 4.7 punktu procentowego w ujęciu rocznym.

Wynik tej historii „wygrywam reszki, wygrywam jeszcze więcej” oznacza, że ​​nieruchomości mieszkalne znacznie przewyższają zarówno akcje, jak i obligacje na podstawie skorygowanej o ryzyko. Jego współczynnik Sharpe'a — miara wyników skorygowanych o ryzyko — był o 76% lepszy niż w przypadku akcji amerykańskich io 82% lepszy niż w przypadku amerykańskich obligacji rządowych.

Inflacja i nieruchomości

Inną cechą nieruchomości mieszkalnych, która sprawia, że ​​są one szczególnie cenne jako element dywersyfikacji portfela, są ich wyniki w czasach inflacji. Poniższa tabela segreguje wszystkie lata od 1891 roku na cztery równe grupy według ich stóp inflacji. Zauważ, że średni całkowity zwrot z tej klasy aktywów rośnie wraz z inflacją, w przeciwieństwie do akcji lub obligacji.

Kwartyl inflacji

Całkowity zwrot z amerykańskich akcji

Całkowity zwrot z amerykańskich długoterminowych obligacji rządowych

Całkowity zwrot z nieruchomości mieszkalnych w USA

25% lat z najniższą inflacją

13.4%

3.4%

5.0%

Kwartyl inflacji od drugiego do najniższego

14.3%

4.1%

9.1%

Kwartyl inflacji od drugiego do najwyższego

10.4%

8.3%

9.4%

25% lat z najwyższą inflacją

6.2%

3.6%

12.0%

Za dobre by było prawdziwe? To naturalne, że zastanawiasz się, czy jest jakiś haczyk.

I jest: Nie ma łatwego sposobu na inwestowanie w nieruchomości mieszkalne jako klasę aktywów. Jedynym sposobem na to jest jeden z kontraktów futures na CME, które są porównywane z indeksem Case-Shiller. (Należy pamiętać, że inwestowanie w nieruchomości komercyjne za pośrednictwem funduszu różni się całkowicie od inwestowania w nieruchomości mieszkalne).

Jest to jednak rozwiązanie niedoskonałe, ponieważ rynek na te kontrakty jest wąski, a kontrakty o najdłuższym terminie zapadalności upływają zaledwie pięć lat. Oznacza to, że co pięć lat ryzykujesz zamianę zapadającego kontraktu na kolejny po możliwie niekorzystnych cenach.

Jedyną alternatywą dla inwestowania w kontrakty terminowe Case-Shiller wydaje się być Twój dom lub inne indywidualne nieruchomości mieszkalne. To również niedoskonałe rozwiązanie, ponieważ z tymi inwestycjami nieuchronnie poniesiesz wiele idiosynkratycznych zagrożeń. Możesz w rezultacie znacznie przewyższyć klasę aktywów jako całość — lub poważnie ją opóźnić.

Jednak, jak zauważają badacze „Rate of Return on Everything”, wyniki nieruchomości mieszkaniowych są tak imponujące, że pozostają one atrakcyjną częścią zdywersyfikowanego portfela, nawet po uwzględnieniu takich czynników, jak ryzyko rolowania na rynku kontraktów terminowych i ryzyko specyficzne dla poszczególnych nieruchomości .

Mark Hulbert regularnie współpracuje z MarketWatch. Jego Hulbert Ratings śledzi biuletyny inwestycyjne, które wnoszą stałą opłatę za audyt. Można do niego dotrzeć pod adresem [email chroniony].

Źródło: https://www.marketwatch.com/story/bonds-havent-protected-you-from-the-bear-market-in-stocks-but-this-one-asset-class-could-have-11655479881? siteid=yhoof2&yptr=yahoo