Poszukiwanie przez Bidena saudyjskiego oleju twarzy – sprawdzenie szczupłej pojemności w rzeczywistości

(Bloomberg) -

Najczęściej czytane z Bloomberg

Nawet jeśli Joe Biden podczas swojej wizyty w Arabii Saudyjskiej w tym tygodniu zapewni zobowiązanie dotyczące większej ilości ropy, może to niewiele wpłynąć na obniżenie wysokich cen paliw nękających światową gospodarkę.

Wizyta amerykańskiego prezydenta w kraju, który kiedyś obiecał izolować, oznacza znaczące odwilż w stosunkach, ale Saudyjczycy i ich partnerzy z OPEC mają ograniczone wolne moce produkcyjne, które mogą zaoferować w zamian za to polityczne ustępstwo. Niektórzy obserwatorzy rynku mają również wątpliwości, czy wykorzystanie tego bufora dostaw uspokoi rynki energii, czy tylko pogorszy sytuację.

„Wzrost produkcji w Arabii Saudyjskiej wydaje się mało prawdopodobny” – powiedział Ben Cahill, starszy pracownik naukowy w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych. „Arabia Saudyjska i OPEC+ mają bardzo ograniczone wolne moce produkcyjne i muszą nimi ostrożnie zarządzać”.

Ceny ropy spadły w zeszłym tygodniu, ale nadal utrzymują się powyżej 100 dolarów za baryłkę. Światowa produkcja ropy naftowej i produkcja rafinerii w dalszym ciągu starają się dotrzymać kroku popandemicznemu odbiciu popytu i zakłóceniom w dostawach wynikającym z sankcji nałożonych na Rosję w związku z inwazją na Ukrainę. Cena benzyny pozostaje źródłem politycznego zagrożenia dla prezydenta zmierzającego do wyborów śródokresowych, którego poparcie wynosi blisko 40%.

Biden powiedział, że jego wizyta na Bliskim Wschodzie, która obejmuje przystanek w Izraelu, skupi się na kwestiach bezpieczeństwa, a nie na dostawach energii. Powiedział, że nie będzie specjalnie zwracał się do króla Arabii Saudyjskiej Salmana ani księcia koronnego Mohammeda bin Salmana o zwiększenie wydobycia ropy. Niemniej jednak podróż ta oznacza odwrót od prezydenta, który wcześniej obiecał ponowną kalibrację stosunków Ameryki z królestwem po morderstwie w 2018 r. krytyka reżimu Jamala Khashoggi.

Saudyjczycy wykonali już jeden gest pojednania przed wizytą Bidena, kierując sojuszem OPEC+ tak, aby przyspieszył wzrost produkcji w tym i następnym miesiącu, wycofując ostatnie cięcia produkcji wprowadzone na początku pandemii Covid-19 w 2020 r.

Biden zasygnalizował, że chce, aby eksporterzy z regionu Zatoki Perskiej zrobili jeszcze więcej, w związku z czym na pierwszy plan wysuwają się pytania o wolne moce produkcyjne.

Wąski margines

Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie są jedynymi członkami Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową, którzy posiadają znaczne ilości niewykorzystanego wydobycia. Łącznie dysponują one obecnie buforem wynoszącym około 3 milionów baryłek dziennie, jak wskazują oficjalne dane obu krajów.

Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej stanowi to około 3% światowego wydobycia ropy i mniej więcej odpowiada ilości rosyjskiej ropy, która mogłaby zostać zatrzymana na rynku w wyniku sankcji na koniec roku. Jednak margines dostaw awaryjnych może być jeszcze mniejszy, niż wskazują oficjalne dane.

Prezydent Francji Emmanuel Macron został uchwycony przez kamerę na szczycie G-7 w zeszłym miesiącu, gdy powiedział Bidenowi, że władca Zjednoczonych Emiratów Arabskich, szejk Mohammed bin Zayed, przyznał mu, że Abu Zabi osiąga „maksymalną” produkcję i Saudyjczycy mogą jedynie zwiększyć „trochę więcej”. ”

Minister energetyki Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail al Mazrouei natychmiast starał się wyjaśnić, że jego władca miał na myśli limity kwot uzgodnione z innymi członkami OPEC+, ale niepewność utrzymuje się. Dyrektor generalny Shell Plc, Ben van Beurden, ostrzegł 29 czerwca, że ​​świat stoi w obliczu „coraz bardziej zacieśnionego rynku” i „turbulentnego okresu”, ponieważ OPEC ma mniej wolnych mocy produkcyjnych, niż zakładano.

Państwowy gigant Saudi Aramco twierdzi, że może osiągnąć i utrzymać maksymalną produkcję na poziomie 12 milionów baryłek dziennie. Dane OPEC pokazują, że przez wiele dziesięcioleci kraju jako główny producent ropy naftowej utrzymywał się na tym poziomie tylko przez jeden miesiąc, kwiecień 2020 r.

Jak wynika z danych grupy, królestwo nie wykorzystało w maju w pełni swojego limitu OPEC+, pompując o około 125,000 11.5 baryłek dziennie mniej, niż było to możliwe, pomimo międzynarodowych wezwań do zwiększenia dostaw. RBC Capital Markets szacuje, że w najbliższej przyszłości może wystąpić „miękki pułap” wydobycia na poziomie XNUMX miliona baryłek dziennie, a osiągnięcie wyższych poziomów wymagać będzie dalszych odwiertów.

„Istnieje świadomość, że Arabia Saudyjska nie ma wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o dostawy, przynajmniej na razie” – powiedział Bill Farren-Price, dyrektor Enverus Intelligence Research.

Magiczna różdżka

W rezultacie Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie mogą złożyć ogólne zobowiązanie do ustabilizowania światowych rynków ropy naftowej, przy jednoczesnym utrzymaniu „wolnych mocy produkcyjnych na sucho” przez okres jeszcze bardziej rygorystycznych dostaw, spodziewany w dalszej części roku, powiedział Bob McNally, prezes waszyngtońskiej spółki konsultant Rapidan Energy Group i były urzędnik Białego Domu.

„W tej sytuacji nie ma magicznej różdżki dla żadnego prezydenta” – powiedział McNally. „Najlepsze, co możesz zrobić, to zapytać OPEC, a oni nie mają zbyt wiele do zaoferowania”.

Gdyby kraje Zatoki Perskiej miały w pełni wykorzystać swoje wolne moce produkcyjne, mogłoby to przynieść odwrotny skutek. Traderzy mają tendencję do narastania niepokoju, gdy na rynku globalnym nie ma nic w rezerwie, aby pokryć potencjalne zakłócenia. Niedawny załamanie produkcji w Libii, członku OPEC, spowodowane ponownymi niepokojami, przypomniało o wieloletnich zagrożeniach dla światowej produkcji.

„Będą rozsądni, jeśli chodzi o rozmieszczenie pozostałych zapasowych beczek” – powiedziała Helima Croft, główny strateg w RBC Capital i były analityk CIA. „Nie sądzę, że chcą wyczerpać wszystkie swoje wolne moce produkcyjne w ramach strategicznego resetu z USA”.

Pomijając wszelkie potencjalne ryzyko i korzyści związane z przepływami ropy przez OPEC, istnieje jeden palący problem, z którym niewiele mogą zrobić – brak mocy produkcyjnych na całym świecie w zakresie produkcji benzyny, oleju napędowego i paliwa do silników odrzutowych.

Rafinerie w USA wykorzystują 95% swoich mocy produkcyjnych, najwięcej od prawie trzech lat, starając się sprostać szczytowemu letniemu zapotrzebowaniu na paliwo. Lata niedoinwestowania w połączeniu z zakłóceniami w eksporcie rosyjskich produktów naftowych skłoniły Biały Dom do rozważenia ponownego uruchomienia zamkniętych rafinerii.

„Ten kryzys energetyczny wymaga długoterminowych inwestycji w infrastrukturę, taką jak rafinerie, oraz zajęcia się kwestiami bezpieczeństwa energetycznego i militarnego” – powiedział Jeff Currie, szef działu badań towarowych w Goldman Sachs Group Inc. „Pytania o moce produkcyjne OPEC mają charakter poboczny”.

Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek

© 2022 Bloomberg LP

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/biden-quest-saudi-oil-faces-080000189.html