Biden ściga miliarderów w swoim dzisiejszym przemówieniu o stanie Unii i nie jest też zachwycony firmami naftowymi

Prezydent Joe Biden mówi, że nie będzie stał na drodze nikomu, kto spróbuje zostać miliarderem, ale to nie znaczy, że nie wkroczy, by opodatkować bogatą lub korporacyjną Amerykę.

Biden wystąpi we wtorek wieczorem na swoim drugim orędziu o stanie Unii, gdzie wygłosi swoje doroczne orędzie do Kongresu, przedstawiając status gospodarczy, polityczny i legislacyjny kraju. Oczekuje się, że prezydent pochyli się nad pozytywnymi wiadomościami gospodarczymi, takimi jak silny rynek pracy, ale prawdopodobnie spotka się również z wrogością kongresowych republikanów w związku z inflacją i impas w pułapie zadłużenia.

Propozycje podniesienia podatków dla miliarderów i korporacji mają być kluczowymi elementami programu gospodarczego Bidena podczas przemówienia, planów, które prawdopodobnie nie przyniosą mu nowych przyjaciół z prawego skrzydła Kongresu. Prezydent domaga się od ustawodawców znacznego podwyższenia stawki podatku od wykupu przedsiębiorstw i ponawia propozycję z zeszłego roku, która była Zwolnione przez Republikanów: minimalny podatek dla miliarderów, który zmusiłby ultrabogatych Amerykanów do płacenia stawki podatkowej odpowiadającej ich zamożności.

Biden wezwie Kongres do uchwalenia swojej propozycji minimalnego podatku we wtorek wieczorem, zgodnie z a zapowiedź swojego przemówienia wygłoszonego w poniedziałek przez Biały Dom, w którym opisał proponowane przez niego zmiany w kodeksie podatkowym jako walkę o ochronę interesów gospodarstw domowych klasy robotniczej.

„Prezydent Biden jest kapitalistą i wierzy, że każdy powinien móc zostać milionerem lub miliarderem. Uważa również, że to źle, że Ameryka ma kodeks podatkowy, w wyniku którego najbogatsze amerykańskie gospodarstwa domowe płacą niższą stawkę podatkową niż rodziny pracujące” – napisał Biały Dom.

Opodatkowanie ich sprawiedliwego udziału

Biden zaproponował a dolna stawka podatkowa dla miliarderów w wysokości 20% we wniosku budżetowym do Kongresu w zeszłym roku, argumentując, że większość dochodów miliarderów pochodzi z niezrealizowanych dochodów z inwestycji, które nie są opodatkowane, dopóki udziały nie zostaną sprzedane. To stawia Amerykanów z klasy robotniczej, którzy płacą większe udziały w podatku dochodowym, w niekorzystnej sytuacji, argumentował Biden.

Biden przedstawi dziś kolejny argument za minimalnym podatkiem dla miliarderów, obiecując w swoim przemówieniu, że podatki pozostaną takie same dla wszystkich Amerykanów zarabiających mniej niż 400,000 XNUMX dolarów rocznie.

Podatek minimalny to tylko jedno z narzędzi, którymi dysponuje Biden, aby wyrównać szanse między najbogatszymi w kraju a wszystkimi innymi. Będzie również żądał od Kongresu czterokrotnego podwyższenia stawki podatkowej nakładanej na skup akcji korporacyjnych, w którym firmy odkupują własne akcje, często w celu podniesienia ceny i wzbogacenia inwestorów.

Przemówienie Bidena cytuje raport Reutersa z 2015 roku które wiązały wykup akcji z nadmierną rekompensatą dla kadry kierowniczej, nawet jeśli same firmy osiągały słabe wyniki.

Opodatkowując wykup akcji, Biden dąży do tego, aby korporacje reinwestowały swoje zyski w gospodarkę narodową, zamiast zwiększać wynagrodzenia kadry kierowniczej, napisał Biały Dom, starając się uniknąć podobnej sytuacji w zeszłym roku z przemysłem naftowym i gazowym.

Prezydent miał kilka starć z korporacjami ropy naftowej i gazu kadry kierowniczej w zeszłym roku, kiedy firmy paliw kopalnych cieszyły się ogromnym powodzeniem zyski ale gdzie niechętny zastosować się do prośby Bidena o zwiększenie krajowej produkcji ropy, gdy ceny pomp wzrósł w USA z powodu wojny na Ukrainie.

„W zeszłym roku firmy naftowe i gazowe osiągnęły rekordowe zyski i zainwestowały bardzo mało w krajową produkcję i utrzymanie cen gazu na niskim poziomie – zamiast tego kupiły własne akcje, przekazując cały ten zysk swoim dyrektorom generalnym i akcjonariuszom” – czytamy w przemówieniu.

Z zysków z ropy i gazu nadal będzie silna w 2023 r., Biden dąży do zaostrzenia polityki podatkowej od wykupu akcji, aby skierować nadwyżki dochodów do gospodarki jako całości.

Martwy w wodzie

Podczas gdy Biden ma zaapelować do Kongresu o rozważenie wyższych stawek podatkowych, jego propozycje raczej nie odniosą sukcesu w historycznie wrogim klimacie w DC

Żądanie minimalnego podatku miliardera Bidena w zeszłym roku zostało odrzucone, gdy centrowi demokraci, w tym senator Joe Manchin III odrzucił to, twierdząc, że podatki od niezrealizowanych dochodów nigdy nie zadziałają. Senator z Arizony, Kyrsten Sinema, która pod koniec zeszłego roku zmieniła przynależność partyjną na Independent, również przeciwne propozycje podnieść stawki podatkowe dla Amerykanów o wysokich dochodach podczas kadencji Bidena.

Demokraci posiadali wówczas większość w obu izbach Kongresu, a uzyskanie propozycji podatku od miliarderów jest dla Bidena jeszcze trudniejsze teraz, gdy Republikanie kontrolują Izbę.

Na horyzoncie dla Kongresu są też inne duże problemy gospodarcze. Budżet USA osiągnął pułap zadłużenia w zeszłym miesiącu, zmuszając sekretarz skarbu Janet Yellen do ogłoszenia „nadzwyczajnych środków”, aby płacić rachunki do czerwca, zanim rząd nie spłaci długu.

W ciągu najbliższych kilku miesięcy Kongres będzie musiał wymyślić, jak uniknąć katastrofy gospodarczej, którą sam spowodował. Biden i Demokraci argumentują, że część odpowiedzialności fiskalnej można przenieść na korporacje i niezwykle bogatych mieszkańców kraju, podczas gdy Republikanie domagają się cięcie wydatków w programach rządowych.

Biden powiedział, że cięcia wydatków są „nie do negocjacji”, ale zaprosił republikańskich przywódców Kongresu do dalszej dyskusji na ten temat. W tym tygodniu czołowy republikanin Izby Reprezentantów Kevin McCarthy również wyraził otwartość na negocjacji z Bidenem i Demokratami.

Ta historia została pierwotnie przedstawiona na fortune.com

Więcej od Fortuny:
Legenda olimpijska Usain Bolt stracił 12 milionów dolarów oszczędności w wyniku oszustwa. Na jego koncie zostało tylko 12,000 XNUMX $
Prawdziwy grzech Meghan Markle, którego brytyjska opinia publiczna nie może wybaczyć – a Amerykanie nie mogą tego zrozumieć
„To po prostu nie działa”. Najlepsza restauracja na świecie jest zamykana, ponieważ jej właściciel nazywa nowoczesny model fine dining „niezrównoważonym”
Bob Iger po prostu tupnął nogą i powiedział pracownikom Disneya, żeby wrócili do biura

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/biden-going-billionaires-state-union-180349761.html