Biden wygłasza ogniste przemówienie i przedstawia program na rok 2024, przysięgając „dokończyć pracę”

Prezydent Biden wygłosił porywające orędzie o stanie Unii przed podzielonym Kongresem we wtorek wieczorem, odwracając się od republikańskich krzykaczy i brzmiąc bardzo podobnie do człowieka, który planuje kandydować na reelekcję w 2024 r. „Praca wraca, wraca duma z powodu wyborów, których dokonaliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat” – powiedział Biden. „To jest plan pracy fizycznej, aby odbudować Amerykę i dokonać prawdziwej zmiany w waszym życiu”.

Biden powiedział, że odkąd został prezydentem, podpisał ponad 300 ponadpartyjnych ustaw, w tym „ustawę o infrastrukturze, która zdarza się raz na pokolenie”, ustawę zakazującą toksycznych palenisk oraz ustawę o szacunku dla małżeństwa, „która chroni prawo do poślubić osobę, którą kochasz”.

Oto trzy kluczowe wnioski z przemówienia prezydenta, które zdecydowanie sugerują kandydowanie Bidena w 24:

„Dokończmy robotę”

W swoim przemówieniu, które trwało godzinę i 13 minut – o 11 minut dłużej niż jego przemówienie rok temu – Mr. Biden wielokrotnie powracał do frazy „dokończmy robotę”, która brzmiała jak hasło kampanii. „Ludzie, dopiero zaczynamy. Dopiero zaczynamy – powiedział prezydent. „Nie skończyliśmy jeszcze w żadnym stopniu wyobraźni. Dokończmy robotę. Jest więcej do zrobienia.

Pan Biden obiecał „dokończyć robotę” w zakresie reformy policji, zakazu broni szturmowej i zmuszenia najbardziej odnoszących sukcesy korporacji w kraju do płacenia „udziału” w podatkach. „Dokończmy robotę i zamknijmy luki prawne, które pozwalają bardzo bogatym uniknąć płacenia podatków” – powiedział Biden. „Jestem kapitalistą. Ale po prostu zapłać swoją sprawiedliwą część – powiedział, używając języka, który zdefiniował jego kampanię dla Białego Domu. „Myślę, że wielu z was w domu zgodzi się ze mną, że nasz obecny system podatkowy jest po prostu niesprawiedliwy… ponieważ żaden miliarder nie powinien płacić niższej stawki podatkowej niż nauczyciel czy strażak”.

„Amerykanie mają dość odgrywania roli frajerów”

Odrywając się od często wzniosłego języka orędzia o stanie Unii, pan Biden przemawiał poza Kongresem i bezpośrednio do Amerykanów, obiecując naprawić rzeczy, które irytują ludzi, takie jak „śmieciowe opłaty”, te ukryte dopłaty, których używają firmy, aby ludzie płacili więcej, takich jak opłaty za debet w rachunku bankowym, opłaty za spóźnienia i linie lotnicze, które pobierają dodatkowe opłaty od rodzin tylko za siedzenie razem.

„Opłaty śmieciowe mogą nie mieć znaczenia dla bardzo bogatych, ale mają znaczenie dla większości ludzi w domach takich jak ten, w którym dorastałem” – powiedział prezydent. „Oni sumują się do setek dolarów miesięcznie. Utrudniają opłacenie rachunków lub opłacenie rodzinnej wycieczki. Wiem, jakie to niesprawiedliwe, gdy firma obciąża cię zbyt wysokimi kosztami i uchodzi to na sucho. Nigdy więcej."

Ustawa pana Bidena o zapobieganiu opłatom śmieciowym zakazywałaby „opłat za korzystanie z udogodnień” na rachunkach hotelowych i kar pobieranych przez firmy oferujące Internet kablowy i telefonię komórkową, gdy ludzie przechodzą do innego dostawcy. Nie jest to rodzaj wizjonerskiego ustawodawstwa, które prezydenci często przedstawiają podczas orędzi o stanie Unii, ale z pewnością coś, co może trafić do wyborców.

„Amerykanie są zmęczeni odgrywaniem roli frajerów. Uchwal ustawę o zapobieganiu opłatom śmieciowym, aby firmy przestały nas oszukiwać. Zbyt długo pracownicy byli sztywnieni. Nigdy więcej."

„Skontaktuj się z moim biurem”

Przed orędziem o stanie Unii Chris Wallace z CNN powiedział, że stawka dla pana Bidena będzie bardzo wysoka i że prezydent musi „wypaść tak energicznie i być gotowym na kolejne sześć lat w pracy”.

Tak wykazała ankieta przeprowadzona na dwa dni przed wystąpieniem zaledwie 37% Demokratów chcą, aby pan Biden ubiegał się o drugą kadencję, co oznacza spadek z 52% na kilka tygodni przed ubiegłorocznymi wyborami śródokresowymi. W wywiadach z respondentami ankiety stwierdzono, że wielu uważa, że ​​80-letni prezydent jest za stary na to stanowisko.

Ale Joe Biden, który pojawił się na orędziu o stanie państwa, był energiczny i gotowy – w tym na republikanów, którzy mu przeszkadzali:

Biden został wygwizdany przez Republikanów, kiedy zasugerował, że niektórzy z ich partii chcą zakończyć ubezpieczenia społeczne i Medicare, odnosząc się do planu wydanego w zeszłym roku przez senatora Florydy Ricka Scotta, który unieważniłby wszystkie prawa federalne po pięciu latach, chyba że Kongres zagłosował za przedłużeniem ich.

Kiedy republikanie szydzili i krzyczeli „kłamca”, pan Biden wydawał się rozkoszować politycznymi potyczkami, mówiąc: „wszyscy najwyraźniej się zgadzamy, Social Security i Medicare są teraz wyłączone, prawda? Nie wolno ich dotykać?

Czy był to początek kampanii reelekcyjnej pana Bidena? Z pewnością tak to wyglądało – aż do wyjścia prezydenta po przemówieniu, nie spieszył się z rozmową, uściskiem dłoni i pozowaniem do zdjęć – co doprowadziło niektórych w wiadomościach kablowych do zastanowienia się, czy pan Biden będzie ostatnim, który opuści salę Izby Reprezentantów.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/markjoyella/2023/02/08/key-takeaways-biden-gives-fiery-speech-and-lays-out-2024-agenda-vowing-to-finish- Praca/