Berkeley Group posiada prognozy zysków na rok bieżący, przyjmuje „ostrożne” podejście

Grupa Berkeley potwierdziła w piątek swoje całoroczne prognozy zysków, mimo że szerszy rynek mieszkaniowy nadal się ochładza.

Jego akcje były ostatnio notowane o 0.3% taniej w handlu na koniec tygodnia po cenie 40.25 GBP.

FTSE 100 budowniczy domów powiedział, że sprzedaż jego domów spadła o 25% między 1 listopada a 28 lutego. Jest to zgodne z poziomami, jakie odnotowano między końcem września a początkiem grudnia.

Berkeley opisał to jako „odporne wyniki w kontekście zmienności rynku od końca września”. Dodał, że poziom ostatniej sprzedaży „odzwierciedla podstawowy popyt na wysokiej jakości domy w Londynie i na południowym wschodzie”.

Berkeley powiedział, że jest na dobrej drodze do wygenerowania zysku przed opodatkowaniem w wysokości około 600 mln GBP w bieżącym roku finansowym kończącym się w kwietniu 2023 r. Jest to zgodne z trzyletnimi wytycznymi przedstawionymi w grudniu, w których firma przewidywała również łączny zysk przed opodatkowaniem zarobków w wysokości 1.05 miliarda funtów w latach fiskalnych 2024 i 2025.

„Ostrożne podejście”

Berkeley powiedział, że ceny sprzedaży pozostały „stałe” w ciągu czterech miesięcy do 28 lutego i powyżej tego, co planowano. Ponadto stwierdzono, że inflacja kosztów budowy wykazuje oznaki łagodzenia.

Konstruktor skomentował, że „podczas gdy zmienność na rynku utrzymuje się, [my] będziemy nadal dostosowywać podaż do popytu, przyjmując ostrożne podejście do wprowadzania nowych faz na rynek, koncentrując się na jakości naszej sprzedaży terminowej”.

Berkeley dodał, że nadal spodziewa się, że sprzedaż terminowa przekroczy 2 miliardy funtów na koniec roku podatkowego. To jednak wciąż mniej niż 2.17 miliarda funtów odnotowanych w kwietniu 2022 roku.

Oczekuje się, że gotówka netto w tym roku finansowym wyniesie około 375 milionów funtów. To więcej niż 269 milionów funtów rok wcześniej.

„Lekkie wrażenie”

Brytyjscy budowniczowie byli w tyle po ciągłym strumieniu podwyżek stóp procentowych. Bank of England podniósł swoją referencyjną stopę procentową na 10 spotkań z rzędu do obecnego poziomu 4%, przesuwając koszty kredytów hipotecznych na północ.

Ponure perspektywy gospodarcze i kryzys związany z kosztami utrzymania również osłabiły apetyt nabywców domów. Stowarzyszenie budowlane Nationwide poinformowało, że średnie ceny nieruchomości mieszkaniowych spadły w lutym o 1.1%. Wyłączając pandemię, był to największy roczny spadek od 2012 roku.

Ale analityk Adam Chiekrie z Hargreaves Lansdown powiedział, że jest „lekko pod wrażeniem” ostatnich transakcji w Berkeley. Zauważył, że spadki sprzedaży nie były tak gwałtowne, jak u niektórych rywali firmy.

Chiekrie powiedział, że ta odporność może wynikać z tego, że firma obsługuje „rynek wysokiej klasy”, dostarczając wysokiej jakości domy w stolicy Wielkiej Brytanii i okolicznych hrabstwach.

Analityk skomentował, że „ci klienci są prawdopodobnie bardziej odporni na obecną presję związaną z kosztami utrzymania, stanowiącą wyzwanie dla potencjalnych nabywców domów, co znajduje odzwierciedlenie w cenach sprzedaży grupy, które pozostają powyżej poziomów biznesplanu”.

Dodał jednak, że „choć uspokajające jest obserwowanie, jak Berkeley trzyma się swoich pistoletów w perspektywie krótkoterminowej, nie można zaprzeczyć, że rynek mieszkaniowy znajduje się na niepewnym gruncie”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/roystonwild/2023/03/10/berkeley-group-holds-fy-earnings-forecasts-takes-cautious-approach/