Artysta bejsbolowy James Fiorentino ujawni najnowszą pracę na Philly Show

Najnowsze dzieło Jamesa Fiorentino, znanego artysty bejsbolowego, zostanie zaprezentowane 10 marca, kiedy na przedmieściach Filadelfii zostanie otwarty najstarszy w kraju pokaz kart kolekcjonerskich.

Trzydniowa wystawa, znana jako The Philly Show, odbędzie się w Greater Philadelphia Expo Center w Oaks w Pensylwanii.

Podczas pokazu Fiorentino zaprezentuje swoją kolekcję ELITE, serię oryginalnych akwareli o wymiarach 22 x 30 cali, podpisanych zarówno przez artystę, jak i sportowca, którego uchwycił na płótnie. Praca ma różne motywy, w tym Great Duos, vintage baseball, a nawet kilka potrójnie podpisanych elementów gracza.

Ponadto artysta będzie wystawiał i sprzedawał kilka swoich oryginałów „Jest tylko jeden” – ogromny sukces w świecie kolekcjonerskim.

„Wiele moich obrazów sprzedaje się teraz za pięć cyfr” — powiedział Fiorentino w swoim domowym studio w Flemington, NJ. „Maluję od 30 lat, więc wielu ludzi chce mieć Fiorentino.

„Nawet gracze są właścicielami mojej grafiki. Maluję dla graczy i byłem w wielu galeriach, muzeach i sportowych Halls of Fame. Miałem szczęście i błogosławieństwo, że tak wiele osób zleca mi tworzenie sztuki i wciąż napływa. Oglądanie naprawdę wielkich kolekcjonerów poszukujących moich prac jest cudowne”.

Prawdziwe cudowne dziecko, Fiorentino był najmłodszym artystą, którego dzieło wisiało w Baseball Hall of Fame.

„Kiedy miałem 14 lat” — wyjaśnił — „spotkałem Joe DiMaggio na pokazie kart i poprosiłem go o podpisanie mojego oryginału. Ktoś wtedy, około 1992 roku, zaoferował mi pokaźną sumę pieniędzy, więc wiedziałem, że robię coś, co mnie pasjonuje, ale na czym mogę też zarobić”.

Wiele z jego prac związanych z baseballem pojawia się na kartach kolekcjonerskich Topps.

„Jednym z moich marzeń było mieć moją sztukę na kartach” – powiedział. „To był ogromny cel. Następnie w 1999 roku [historyk baseballu] Marty Appel był kuratorem zestawu Topps Gallery Heritage, który zrobiłem z artystą Billem Purdomem. To było tylko 10 obrazów, ale okazało się, że to świetny zestaw. Byłem wtedy zaledwie studentem college’u”.

Absolwent Drew University, spędził cztery lata jako łącznik uniwersytecki w szkole, tworząc drużynę obejmującą wszystkie konferencje jako student pierwszego roku i ostatecznie dostając się do Galerii Sław Sportu Hrabstwa Middlesex. Zaliczył nawet home run na Doubleday Field w Cooperstown, kiedy grał tam jego zespół American Legion.

„Lubię tę grę bardziej niż innych artystów, ponieważ w nią grałem” — powiedział — „ale wiedziałem, że moje życie będzie bardziej związane ze stroną artystyczną”.

Teraz ma 45 lat i trenuje synów Tylera, 13 lat, i Dylana, 9 lat. „Widzą wiele rzeczy, których większość dzieci nie widzi” – powiedział Fiorentino, zauważając, że spotkali Mike'a Trouta, Alberta Pujolsa, Rickeya Hendersona, Vladimira Guerrero , Jr. i inne gwiazdy, gdy towarzyszyły tacie w drodze na diamentowe mecze pierwszej ligi, by zaprezentować sztukę baseballową Fiorentino.

Ich mama, Jessica, nauczycielka edukacji specjalnej w hrabstwie Hunterdon, toleruje harmonogram pracy męża.

„Lubię utrzymywać tę pracę od 9 do 5” — powiedział i robiłem to przez ostatnie 25 lat. Trudno powiedzieć, ile czasu zajmuje mi namalowanie jednego obrazu. Zależy ile godzin potrzebuję. Jeśli maluję przez cały dzień, może mi to zająć tydzień, choć może to być trochę więcej lub mniej. To zależy od rozmiaru, szczegółów i tego, ile to kosztuje”.

Ponieważ zawsze pracuje, Fiorentino ograniczył swój harmonogram podróży. Chodzi tylko na kilka meczów pierwszoligowych, zwykle na Yankee Stadium, ale lubi też lokalny Somerset Patriots, filię Yankees Double-A.

„Wspaniale jest widzieć, jak pojawiają się faceci” - powiedział. „Miło jest mieszkać w okolicy, gdzie mamy tak wspaniały stadion i świetną drużynę”.

Jego harmonogram pokazów karcianych ogranicza się teraz do Philly Show i The National, ogromnego pokazu kolekcjonerskiego w Atlantic City. Oba są stosunkowo blisko domu dla Fiorentino.

Kiedy tylko może, jeździ do Cooperstown, oddalonego o ponad pięć godzin jazdy samochodem. „Uwielbiam Hall of Fame i chodziłem tam co roku”, powiedział artysta, którego prace tam prezentowane obejmują okładkę programu Induction Day z Mike'em Schmidtem, obraz Roberto Clemente w stałej kolekcji oraz dzieło przedstawiające Greatest Negro Leagues Players, który wisiał także w muzeum Negro Leagues w Kansas City.

Jego najlepsze prace zostały namalowane dla Muzeum Teda Williamsa Hittersa w Tampie. „Pewnego dnia będzie to jeden z najwspanialszych obrazów w tym hobby” – powiedział Fiorentino. „Ted wybrał swoich 20 największych hitlerowców i napisał o nich książkę. Ten obraz wisiał w domu Teda, zanim został przeniesiony do muzeum. Został podpisany przez Mickeya Mantle'a, Joe DiMaggio, Mike'a Schmidta, Hanka Aarona, Ralpha Kinera, Williego Maysa, Williamsa - wszystkich graczy, którzy byli obecni, gdy prezentowano go Tedowi. Miałem z nim świetne spotkanie przed wyjazdem na to wydarzenie”.

Kolejnym ulubieńcem Fiorentino jest Cal 2131, upamiętniający kolejne rozegrane mecze Cala Ripkena Jr.

„Myślę, że teraz maluję lepiej niż wtedy, gdy byłem młodszy” – powiedział artysta. „Kiedy zeszłego lata poszedłem do The National, spojrzałem wstecz na obraz Teda Williamsa i pomyślałem:„ Człowieku, to wszystko, co potrafię namalować ”.

Sam kolekcjoner Fiorentino preferuje starsze, często dziwaczne przedmioty.

- Mam dość dużą kolekcję - powiedział. „Zbieram wszystko. Uwielbiam rzeczy vintage. Składam teraz zestaw Topps z 1953 roku i uwielbiam kupować stare karty Mantle. Naprawdę lubię starsze rzeczy”.

Jako fan Yankees, jego ulubieni gracze nosili kiedyś prążki.

„Możliwość spotkania DiMaggio i Mantle'a i przebywania z facetami takimi jak Derek Jeter i Aaron Judge jest świetna”, powiedział, „ale starsze Hall of Famers wciąż są najlepsze. Pamiętam rozmowy ze Stanem Musiałem, Ralphem Kinerem i Erniem Banksem. To było coś, czego nigdy nie odzyskam”.

Namalował nawet okładkę Zabrudzenia w spódnicy, autobiografia byłej wyróżniającej się ligi kobiet Pepper Paire-Davis.

„Spotkałem ją w The National, zrobiłem kilka jej obrazów i zabrałem ją na boisko na Yankee Stadium, gdzie gracze szaleli.

„Rozmawialiśmy o baseballu w latach 40. i 50. XX wieku. Chodziła do liceum z Marilyn Monroe, kiedy była Normą Jean Baker, a później pracowała z nią w fabryce samolotów Howarda Hughesa. Jej życie było niewiarygodne.

„Miałem szczęście, że miałem mentorów reprezentujących te stracone lata” – powiedział.

Jeden z tych mentorów, menedżer Hall of Fame, Tony La Russa, zaprzyjaźnił się przez baseball, ale rozwinął związek dzięki wspólnemu zainteresowaniu dziką przyrodą. Fiorentino, powiernik Raptor Trust z New Jersey, pasjonuje się obserwowaniem jastrzębi i ich bandami, co rozciąga się na jego sztalugi.

Według artysty: „Tony pojechał sam do Raptor Trust i pozwoliliśmy mu wypuścić jastrzębia rudego z powrotem na wolność po tym, jak został wyleczony. Niektóre z moich możliwości z Tonym na boisku były powiązane z naturą, sztuką i sportowcami.

Fiorentino malował także prezydentów. W rzeczywistości jego portret George'a HW Busha wisi w jego prezydenckiej bibliotece. Spotkał dziewięciu prezydentów i różnych światowych przywódców, w tym Michaiła Gorbaczowa.

„To byli historyczni ludzie”, powiedział, „więc było to jeszcze bardziej niesamowite niż spotkanie ze sportowcami”.

Większość jego obecnych projektów to obrazy, które zostały zamówione.

„Chcesz cały czas pracować”, powiedział, „ale ja dorzucam coś dla siebie, jeśli uważam, że mogą się bardzo dobrze sprzedać. Na przykład obraz Aarona Judge'a. Ludzie mają określone rzeczy, których chcą”.

Zapytany o swoją osobistą kolekcję, Forentino przyznał, że przerzedził stado.

„Pozbyłem się moich nowszych kart, ale mam setki podpisanych piłek baseballowych” – powiedział artysta, który zdobył większość podpisów na pokazach, wycieczkach golfowych lub innych specjalnych wydarzeniach. „Dzisiaj znacznie trudniej jest zdobyć autografy graczy na oryginalnej grafice, a starszych graczy często trudno znaleźć, nawet jeśli wciąż żyją”.

Ponad pół tuzina legend sportu dołączy do Fiorentino na jego stoisku Philly Show w następny weekend. Będzie miał też innych gości specjalnych.

„Zacząłem spotykać się z graczami na pokazach karcianych” – powiedział. „Na przykład tam po raz pierwszy spotkałem Yogi Berrę. Zobaczył moją pracę, przyprowadził mnie do swojego domu, a potem na swój turniej golfowy, gdzie poznałem innych graczy. Relacje, które mam z wieloma z tych graczy, sięgają czasów, gdy byłem dzieckiem.

„To miało dla mnie sens, aby namalować coś, co kocham, coś, na czym mógłbym zdobyć autograf, co było wyjątkowe i różniło się od wszystkiego, co ludzie kolekcjonowali w tamtym czasie. Wpadłem więc na pomysł, aby gracze podpisali moją grafikę”.

Jego modele to często stare fotografie lub karty baseballowe – niektóre z jego kolekcji, ale inne z różnych kolekcji prywatnych. To, co wyróżnia jego sztukę, to dbałość o szczegóły w połączeniu z realistycznym stylem Fiorentino.

„Maluję w swoim własnym stylu” – powiedział. „Miłe jest to, że sztuka sportowa została doceniona po raz pierwszy. Obrazy na kartach są postrzegane jako prawdziwe dzieła sztuki. To dobry czas na pracę w sporcie”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/danschlossberg/2023/03/01/baseball-artist-james-fiorentino-to-reveal-newest-work-at-philly-show/