Opcja bezpiecznego zakupu w Barcelonie dla brazylijskich nastolatków

Przed weekendem rozeszła się wiadomość, że FC Barcelona jest zainteresowana sprowadzeniem pary nastoletnich pereł z tego samego klubu, który sprowadził na świat Pele i Neymara w Santos.

Mianowicie jest to 18-letni Kaiky Fernandes – prawostronny środkowy obrońca wyceniany na 9.2 miliona dolarów, który w swoim debiutanckim sezonie rozegrał 37 meczów we wszystkich rozgrywkach i wyróżniał się zdolnościami przywódczymi, będąc kapitanem jednego z brazylijskich kategoriach młodzieżowych reprezentacji narodowej – oraz wart 11.5 miliona dolarów 17-letni Angelo Gabriel, który jest prawym skrzydłowym i został najmłodszym strzelcem Copa Libertadores w 2021 roku.

Jednak od tego czasu rozwój sytuacji postępuje szybko, a obecnie pojawiają się doniesienia, że ​​Blaugrana ma już zapewnione opcje zakupu pary dzięki błędowi administracyjnemu, który ma swoje podstawy w problematycznym zamachu stanu na 98.5 miliona dolarów dla Neymara w 2013 roku.

Wtedy Barca zapłaciła 9 milionów dolarów, aby mieć prawo pierwokupu na trzy gwiazdy Santosa – jedną z nich był Gabriel Barbosa z Flamengo. Jednak w 2016 roku Peixe sprzedał napastnika Interowi Mediolan za 34 miliony dolarów, co było złamaniem kontraktu.

Barca skierowała sprawę do FIFA, która nakazała drużynie stanu Sao Paulo zapłacić 10% tej kwoty jako karę, ale trzeba było szukać innych rozwiązań.

Pogrążony w długach, jak większość brazylijskich klubów, Santos obawiał się sankcji, które mogą skutkować zakazem transferowym, i zamiast tego zaproponował Katalończykom skorzystanie z preferencyjnych opcji zakupu Kaiky'ego i Angelo, jak donosi portal SportJoaquim Piera późnym wieczorem w poniedziałek.

Niezależnie od ich słabych relacji z Santosem, daje im to dobrą pozycję do wyrwania duetu z uścisku rywali Realu Madryt – który kupił Rodrygo od gigantów z Brasileirao w 2018 roku – i innych zainteresowanych stron w pozostałej części Europy.

Kłopoty finansowe Santosa mogą oznaczać, że są chętni do szybkiego wyładowania cudownych dzieci, a zespół Barcy z własnymi trudnościami finansowymi może nawet być w stanie zapłacić mniej niż kwoty już podane przez niemiecką stronę Transfermarkt.

Podczas gdy Barcelonie nie brakuje szerokich mężczyzn po niedawnym sprowadzeniu Ferrana Torresa z Manchesteru City, środkowa obrona jest jednym z obszarów, które z pewnością muszą wzmocnić, biorąc pod uwagę postępy Gerarda Pique, podczas gdy Ronald Araujo i Eric Garcia robią postępy.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/tomsanderson/2022/01/18/barcelona-secure-purchase-option-on-brazilian-teenagers/