Złe zarobki S&P 500 grają w ręce Fed

(Bloomberg) — Czy w tym tygodniu było dobrze czy źle, kiedy Alphabet Inc. powiedział inwestorom, że popyt na reklamę, który pomógł zwiększyć przychody o 50% w ciągu dwóch lat, zaczyna słabnąć? Zależy od tego, co rozumiesz przez „zły”, i rzadko spiera się o definicje, które oznaczają więcej dla rynków i gospodarki.

Najczęściej czytane z Bloomberg

Oczywiście było to złe dla akcjonariuszy macierzystego Google'a, którzy widzieli 70 miliardów dolarów straconych w udarze. Byki technologiczne na ogół wykąpały się, a Nasdaq 100 spadł w środę o 2.3%. Wiadomość ta nie pomogła nikomu, kto ma nadzieję, że gospodarka uniknie recesji, biorąc pod uwagę słynny, perspektywiczny aspekt rynku reklamowego.

Ale ci widzowie to nie wszyscy. Innym powodem są ludzie, którzy martwią się, że inflacja pozostaje poza wszelkimi możliwościami jej opanowania. Należą do nich Jerome Powell, którego Rezerwa Federalna robi wszystko, co w jej mocy, aby zahamować spiralę cen.

Dla nich można argumentować, że złe wiadomości korporacyjne zaczęły stawać się dobre – lub przynajmniej zło konieczne – gdy są traktowane jako sygnał ochłodzenia popytu, co ostatecznie jest pozytywne dla stabilności gospodarczej i, pewnego dnia, dla samych rynków. Jest to rola od dawna odgrywana przez dane makro — na przykład słaby odcisk PKB może czasami wywołać zwyżkę na rynku — ale rzadko przez mikro.

„To funkcja, a nie błąd”, powiedział przez telefon Art Hogan, główny strateg rynkowy w B. Riley. „Nikt nigdy nie chce żyć w świecie, w którym złe wieści to dobre wieści, ale złe wieści, które właśnie otrzymaliśmy od niektórych z największych spółek z indeksu S&P 500, były konieczne. Trzeba powiedzieć, że sytuacja zwalnia – podwyżki stóp Fed muszą działać”.

O ile inwestorzy uwielbiają dobre raporty o zarobkach, bankomat korporacji w Ameryce nieproporcjonalnie napędza boom inflacyjny. Badanie przeprowadzone przez Josha Bivensa, dyrektora ds. badań w Instytucie Polityki Gospodarczej, wykazało, że wraz ze wzrostem presji cenowej w 2021 r. marże zysku firm tuczących stanowiły ponad połowę tego wzrostu. Koszty pracy stanowiły mniej niż 8% — odwrócenie dynamiki, która trwała od 1979 do 2019 roku.

To, że inwestorzy powinni zapłacić cenę za większe problemy świata, było powtarzającym się tematem w 2022 roku. Kampania Fed przeciwko inflacji zagraża gospodarce, sankcje wobec Rosji wywołały skurcze na rynkach energetycznych – niewiele łez wypłakano, gdy akcje ucierpiały w następstwie.

Podobną dynamikę zaczyna ogarniać to, co wcześniej było bastionem nadziei na zestaw akcji — zarobki. Prawie jedna czwarta firm zgłaszających wyniki w tym sezonie pominęła szacunki, wysokie jak na historyczne standardy, dane zebrane przez program Wells Fargo. Same szacunki odzwierciedlają również poważny pesymizm wbudowany w założenia. Jeszcze w maju prognozowano wzrost zysków za trzeci kwartał spółek z indeksu S&P 500 o 9.7%. Oczekiwany wzrost wyniósł 2.5% w zeszłym tygodniu.

Przekonanie inwestorów, że związane z tym bicie jest dobre dla ludzkości, jest trudnym zadaniem. Ból rzadko był gorszy dla kogoś, kto posiada spółki, których zarobki są niskie, a średnia kara w tym sezonie zarobków sięga 4%, najgorzej od dekady.

Jednocześnie kontury rynku z zeszłego tygodnia, z niewielkimi zawirowaniami, mogą pasować do tezy mówiącej, że problemy finansowe były postrzegane przez szerszą populację inwestorów jako coś innego niż zła wiadomość. Rentowności obligacji spadły w ciągu pięciu dni, przy czym jeden z większych spadków miał miejsce mniej więcej w czasie, gdy Amazon donosił, a zarówno indeks Dow Industrials, jak i równowagowa wersja S&P 500 gwałtownie wzrosły.

„To może być nieprzyjemne, ale w rzeczywistości niektórzy mogą uznać to za zło konieczne”, powiedział John Stoltzfus, główny strateg inwestycyjny w Oppenheimer & Co. „Fed chce spowolnić gospodarkę i dlatego rynek idzie w górę, a nie w dół. Myślę, że to wszystko.

Microsoft Corp. odnotował najsłabszy kwartalny wzrost sprzedaży od pięciu lat, dotknięty silnym dolarem amerykańskim, który wzrósł w wyniku podwyżek stóp procentowych Rezerwy Federalnej. Alphabet powiedział, że wzrost reklamy dla swojej spółki zależnej Google został zahamowany przez inflację. Amazon.com Inc. przewidywał słabszą sprzedaż w kwartale świątecznym, ponieważ zmaga się z ograniczaniem wydatków przez konsumentów w warunkach niepewności gospodarczej. A Texas Instruments Inc. – którego żetony trafiają do wszystkiego, od sprzętu AGD po pociski i który jest postrzegany jako wskaźnik popytu w całej gospodarce – spadł po tym, jak jego prognozy nie były zgodne z szacunkami analityków.

Z punktu widzenia firmy złe wieści nie są wspaniałe, ale z perspektywy ekonomicznej można je postrzegać bardziej pozytywnie, mówi Anthony Saglimbene, strateg ds. globalnych rynków w Ameriprise, ponieważ oznacza to, że Fed ma wpływ na ochłodzenie gospodarki.

„Z punktu widzenia rentowności, firmy z indeksu S&P 500 chcą poruszać się po nim najlepiej, jak potrafią”, powiedział w wywiadzie w centrali Bloomberga w Nowym Jorku. „Będzie to trudniejsze, im bardziej spowolni się aktywność gospodarcza”.

–Z pomocą Lu Wanga i Isabelle Lee.

Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek

© 2022 Bloomberg LP

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/good-news-bad-p-500-170000376.html