Akcje samochodów poprawiły się w zakresie ambicji EV. Oto, gdzie idą dalej.

Kto potrzebuje parodii kryptowaluty, kiedy akcje samochodów są tak ekscytujące?


Ford Motor
,


General Motors
,


Tesla
,
i


rivijska motoryzacja

każdy miał wahania cen o ponad 10% w pierwszym tygodniu handlowym w roku. To po kilku mocnych zyskach grupy w zeszłym roku.

Przewidywanie wydajności na tej podstawie nie będzie łatwe. Niedawno rozmawiałem z jednym analitykiem, który twierdzi, że akcje Tesli (ticker: TSLA) zmierzają do 1,400 USD, a inny mówi, że 67 USD. Wiesz, co mówią: czasami musisz zgodzić się, aby się nie zgodzić, przez współczynnik 20.

Tesla wykonała pierwszy duży ruch, skacząc o 13.5% w poniedziałek po tym, jak firma zgłosiła dostawy 308,600 11.7 pojazdów w czwartym kwartale, pokonując szacunki i swój własny rekord. Następnie Ford (F) zyskał 150% we wtorek po ogłoszeniu, że zwiększy produkcję swojego pierwszego elektrycznego pickupa, F-150,000 Lightning, do XNUMX XNUMX sztuk rocznie.

Do tego momentu w tygodniu akcje General Motors (GM) wzrosły już o 12% w oczekiwaniu na odsłonięcie elektrycznego pickupa Chevy Silverado, zaplanowanego na środę na targach Consumer Electronics Show. Ale w dniu ogłoszenia akcje spadły. Być może inwestorzy byli rozczarowani terminem dostawy, a może dlatego, że szeroki rynek czekał na sygnały, że stopy procentowe mogą wzrosnąć wcześniej niż oczekiwano.

Cechą wspólną pickupów Forda i Chevy'ego jest to, że będą one skierowane zarówno do pracowników, jak i podmiejskich preenerów w nieskazitelnych kurtkach Carhartta. Wczesne wersje będą kosztować około 40,000 100,000 i XNUMX XNUMX USD.

Chevy wygrywa pod względem parametrów elektrycznych — dłuższy zasięg akumulatora i szybsze ładowanie. Ale Ford wygrywa, wprowadzając swoją ciężarówkę na rynek tej wiosny. Nabywcy Chevy będą musieli poczekać do wiosny 2023 roku na tańszą ciężarówkę i jesień 2023 roku na wystrojoną. W 2023 roku GM zadebiutuje również elektrycznymi samochodami sportowymi Chevy, w tym Equinox, którego cena będzie się zaczynać od 30,000 XNUMX USD.

Pickupy mogą być kluczem do upowszechnienia się samochodów elektrycznych w Ameryce. W ubiegłym roku pojazdy elektryczne osiągnęły szacunkowo 4% całkowitej sprzedaży w USA, co oznacza wzrost z 2%. Ale Europa i Chiny są daleko w tyle, ze wskaźnikami penetracji na niskim poziomie nastolatków. Amerykanie do tej pory mieli niewiele możliwości wyboru pojazdów elektrycznych dla typów pojazdów, które lubią kupować. W zeszłym roku Ford F-150, jak zawsze, prowadził sprzedaż nowych pojazdów w USA. Jedyną niespodzianką było to, że pickup Ram 1500 wyprzedził Chevy Silverado 1500 i zajął drugie miejsce.

Według właściciela elektryczny Ram potrwa do 2024 roku


stellantis

(STLA), roll-up marek amerykańskich, włoskich i francuskich. Start-up Rivian (RIVN) twierdzi, że w tym roku wyśle ​​elektryczne przetworniki, ale w ostatnią środę zapasy spadły o 11% po tym, jak wcześniejszy sponsor


Amazon.com

(AMZN) powiedział, że składa zamówienie w firmie Ram na samochody dostawcze. Cybertruck Tesli był spodziewany w zeszłym roku, ale został opóźniony.

Tymczasem stłumiony popyt na pojazdy sugeruje, że nadchodzi boom. Przy niedoborach w zeszłym roku sprzedaż lekkich pojazdów w USA wyniosła szacunkowo 15.1 miliona sztuk, w porównaniu do blisko 17 milionów rok przed pandemią. Średnie ceny transakcyjne wzrosły o 30% w stosunku do poziomu sprzed pandemii, a zachęty wyrażone jako procent cen są na rekordowo niskim poziomie.

W tym roku spodziewamy się, że sprzedaż jednostkowa wzrośnie tylko nieznacznie, ale w przyszłym roku, kiedy salony są pełne, a ceny obniżone, liczba egzemplarzy może wzrosnąć do 18 milionów, mówi Credit Suisse. Dodaje, że penetracja pojazdów elektrycznych w USA ponownie podwoi się w tym roku do 8%, a do 50 r. przekroczy 2030%.

Jednym z zagrożeń dla starszych producentów samochodów jest to, że będą musieli stanąć w miejscu - że będą musieli na razie zwiększyć liczbę jednostek EV o niskich marżach zysku, aby zrekompensować nadchodzące straty w wysokomarżowych modelach benzynowych.

Z drugiej strony producenci samochodów mogliby przenieść moce produkcyjne z pojazdów benzynowych na elektryczne, zanim klienci będą gotowi do zmiany. To może pozostawić pojazdy na gaz z wysokimi cenami i marżami zysku, tworząc długą, lukratywną „pożegnalną trasę”, jak to ujął analityk Morgan Stanley, Adam Jonas.

Wyceny wydają się mało wymagające. Ford idzie na 12-krotność przewidywanych zysków, pomimo podwojenia ceny w zeszłym roku. GM sprzedaje dziewięć razy.

Byk na Tesli polega na tym, że zrobi wielkie rzeczy zarówno w samochodach, jak i na sąsiednich rynkach. Philippe Houchois, który zajmuje się akcjami Jefferies, widzi 35% wzrost w porównaniu z ostatnimi poziomami, do 1,400 USD. Tesla pozostaje w tyle za starszymi rywalami pod względem jakości wykonania i wykończenia, ale są to problemy do rozwiązania, mówi. Prowadzi do oprogramowania, baterii i autonomii, które są trwałymi zaletami. Widzi, jak Tesla używa oprogramowania, aby zwiększyć użyteczność i potencjał zysku pojazdów.

Większość wersji niedźwiedziego przypadku Tesli zakłada, że ​​firma będzie dobrze radzić sobie w samochodach, ale nie na tyle dobrze, aby uzasadnić wartość rynkową powyżej 1 biliona dolarów. Na przykład Ryan Brinkman z JP Morgan nazywa swoją cenę docelową 295 USD „niezbyt hojną”, mimo że oznacza to 70% spadek akcji, ponieważ wycenia Teslę nieco wyżej od światowego lidera


Toyota Motor

(TM), mimo że na razie produkuje jedną dziesiątą samochodów.

Jest jeszcze Gordon Johnson. Pracował w dużych bankach inwestycyjnych przed założeniem GLJ Research, gdzie zajmuje się 20 akcjami. Jest optymistycznie nastawiony do akcji uranu i niedźwiedzi do konopi indyjskich, ale wszyscy chcą rozmawiać, jak mówi, o cenie docelowej Tesli wynoszącej 67 USD. „Grożono mi śmiercią” — mówi. „Teraz nawet nie odbieram telefonów, gdy mam nieznane połączenia”.

Zdaniem Johnsona nie ma powodu, by zakładać, że Tesla będzie dobrze sobie radzić w sąsiednich firmach. „Możesz wziąć


McDonalds

i powiedzą, że zaczną sprzedawać Nike, krzesła i pianina i dodać te wyceny” – mówi. W przypadku samochodów oblicza, że ​​cena akcji implikuje wzrost produkcji, którego nie byłby w stanie osiągnąć żaden producent samochodów. „Sprzedaż samochodów to nie sprzedaż iPhone’ów czy koszulek” – mówi.

Jeśli trzyletni wzrost akcji Tesli o prawie 1,400% zachwiał zaufaniem Johnsona, nie widać tego. Po przedstawieniu mi swojego modelu wyceny, powiedział, że obawia się, że jego cena docelowa może być zbyt wysoka.

Napisz do Jacka Hougha o godz [email chroniony]. Śledź go na Twitterze i zasubskrybuj jego podcast Barron's Streetwise.

Źródło: https://www.barrons.com/articles/auto-stocks-have-revved-up-on-ev-ambitions-heres-where-they-go-next-51641597061?siteid=yhoof2&yptr=yahoo