Dziś ta dynamika zaczyna się zmieniać. Wsparcie rodziców i miliardy dolarów badań doprowadziły do lepszego zrozumienia autyzmu. Utalentowani przedsiębiorcy, prowadzeni przez rodziców i rodzeństwo osób z autyzmem, wykorzystali swoją pasję, wiedzę i sieci do stworzenia nowego ekosystemu technologicznego. Postępy w inteligentnych urządzeniach, wirtualnej rzeczywistości, sztucznej inteligencji, big data i wideokonferencjach umożliwiły rozwój rynku wokół technologii autyzmu i innych spersonalizowanych interwencji. Start-upy z autyzmem otrzymują teraz miliony dolarów finansowania. W zeszłym roku firma, którą pomogłem zbudować tyle lat temu został nabyty przez dużego inwestora private equity. Globalny rynek leczenia zaburzeń ze spektrum autyzmu ma się rozwijać z 1.93 miliarda dolarów w tym roku do 3.17 miliarda dolarów do 2029 roku.
Mimo to rynek wciąż jest w powijakach. Nie osiągnął jeszcze pełnego potencjału ani skali potrzebnej do pomocy milionom rodzin żyjących z autyzmem. W tej chwili jedno na 100 dzieci na całym świecie diagnozuje się autyzm. W USA około jeden w 30 zdiagnozowano w 2020 r. – 50% wzrost od 2017 r. i dramatyczny wzrost w porównaniu z 300, kiedy zdiagnozowano mojego syna. Rozwiązanie tak ogromnego wyzwania wymaga nie tylko większego finansowania, ale także większych inwestycji, szczególnie w firmy na najwcześniejszym etapie. To tam często mają miejsce największe innowacje, ale najbardziej brakuje kapitału.
Dobrą wiadomością jest to, że inwestorzy w końcu uznają, że autyzm to rynek rozwijający się. Zła wiadomość jest taka, że większość inwestycji płynie w kierunku usług, które nie skalują się, często obiecują za dużo i często nie są skuteczne. Pod wieloma względami złożoność rynku autyzmu odzwierciedla samo zaburzenie. Jest to niezwykle złożony stan, na który składają się niezliczone nakładające się podtypy i szeroki wachlarz przeszkód. To nie autyzm, nad którym wszyscy pracujemy, ale wiele form autyzmu. Nawet przy coraz większym zrozumieniu tego schorzenia, rodziny wciąż nawiedzają cztery pytania: Jaki typ autyzmu ma moje dziecko? Dlaczego moje dziecko nie może się komunikować? Jak moje dziecko może znaleźć pracę? Kto zaopiekuje się moim dzieckiem po zdaniu przeze mnie?
Nowe start-upy i firmy wreszcie zaczynają znajdować odpowiedzi. Innowacje w diagnostyce i big data są o krok od umożliwienia rodzinom wcześniejszego wykrycia choroby, a firmy takie jak BioRosa pracuje nad opracowaniem badania krwi i biomarkera autyzmu. zakrętas a inne platformy wykorzystują moc wirtualnej rzeczywistości, aby uczyć ważnych umiejętności komunikacyjnych i interpersonalnych, podczas gdy start-upy, takie jak Daivergent i Mentra, łączą osoby z autyzmem z pracodawcami i zapewniają im wsparcie w miejscu pracy. Impruvon Health oferuje urządzenia do zarządzania lekami, a Advasys tworzy narzędzia pomagające identyfikować wykorzystywanie seksualne. Założona przeze mnie organizacja non-profit stworzyła globalną bazę danych, która obecnie śledzi ponad 500 firm technologicznych i nauk przyrodniczych w obszarze autyzmu i niepełnosprawności intelektualnej lub rozwojowej.
W międzyczasie inwestorzy z autyzmem i niepełnosprawnością intelektualną tworzą fundusze na wczesnym etapie rozwoju, aby wspierać tego rodzaju młode firmy. Do założonego 13 lat temu Funduszu Szans dla Osób Niepełnosprawnych dołączył ostatnio Fundusz Wpływu na Autyzm, a następnie przez Fundusz Różnicowy, Divergent Ventures, K-Ventures, Włącz przedsięwzięcia, Neuvation, Arc Capital Development i Moai Capital. Inicjatywy te inwestują w start-upy, które spełniły kluczowe kryteria inwestorów prywatnych i zapewniają im finansowanie, mentoring oraz lepsze zrozumienie rynku.
Mimo wszystkich innowacji, które mają wpływ na rynek, jaki kapitał wysokiego ryzyka pomaga wprowadzić na rynek, istnieje zasadniczy rozdźwięk wokół oczekiwań i zaufania, jakie inwestorzy pokładają w zdolności firm na najwcześniejszym etapie do generowania zwrotów na poziomie rynkowym. Istnieje ogromna potrzeba lepszego powiązania kapitału filantropijnego, który nie wymaga takiego samego poziomu zwrotu, ze start-upami, które mają innowacyjne pomysły i produkty, ale nie mają dowodów na zabezpieczenie inwestycji prywatnych. Musimy stworzyć lepsze drogi, aby pomóc rozwiązaniom o wysokim potencjale i wpływowym przejściu z ich wczesnych etapów przed osiągnięciem przychodów i staniu się realnymi pretendentami do kapitału wysokiego ryzyka.
Wprowadzenie tych innowacji na dużą skalę nie jest łatwym zadaniem. Społeczność autyzmu jest często podzielona i skonfliktowana. Rynek zmaga się z powielaniem zasobów, niekompletnymi danymi, ograniczoną współpracą i brakiem prawdziwych innowacji. Debaty i dyskusje dotyczące terapii, takich jak stosowana terapia analizy behawioralnej i koncepcje takie jak neuroróżnorodność, są często polaryzujące. Jednocześnie nasza społeczność może być odizolowana, co hamuje i zniechęca do innowacji. W rezultacie nie ma wystarczającej liczby przedsiębiorców wchodzących w przestrzeń, ani odpowiedniego kapitału, map drogowych i sieci dla tych, którzy to robią.
Aby się rozwijać, musimy zebrać się razem i zmienić narrację. Nadszedł czas, abyśmy rozpoznali pilne wyzwania i ogromne możliwości w tym wschodzącym sektorze, czyniąc i zachęcanie do inwestycji które są współmierne do wyzwań stojących przed milionami rodzin żyjących z autyzmem.
Komentarze gości, takie jak ten, są pisane przez autorów spoza redakcji Barron's i MarketWatch. Odzwierciedlają perspektywę i opinie autorów. Prześlij propozycje komentarzy i inne opinie do [email chroniony].
Autyzm może być rynkiem wzrostu, jeśli inwestorzy pomogą mu się skalować
Rozmiar czcionki
Źródło: https://www.barrons.com/articles/autism-can-be-a-growth-market-if-investors-help-it-scale-51662150191?siteid=yhoof2&yptr=yahoo