Adwokat chwali się wspaniałym występem Maslany w szalenie niespójnej serii

She-Hulk: Adwokat, najnowszy serial o superbohaterach na Disney+, to kolejna seria, która przesuwa granice dotychczasowego dorobku Marvela. Jest to półgodzinny serial komediowy o superbohaterach, skupiający się na Jennifer Walters, kuzynce Bruce'a Bannera, która otrzymała ostateczny dar, napromieniowaną krew Bannera, dającą jej transformacje w kadłubie i pasującą moc. Sama seria ma wiele mocnych stron, w tym sprytne ustawienia scen, czarujący ton i fantastyczny zwrot Tatiany Maslany. Z drugiej strony, dowcipy nie zawsze lądują, czasami wydaje się bezcelowe, a seria kontynuuje masową, niewybaczalną obsługę Hulka i jego alter ego Bruce'a Bannera. Krótko mówiąc, ma poważny stracony potencjał, gdy krzyczy „Porzuć Hulka, wy, którzy tu wchodzicie”.

Jennifer Walters ma problem. Jest młodą, utalentowaną prawniczką, która chce zrobić to w swojej praktyce, jednocześnie równoważąc świat randek… z wyjątkiem tego, że jest teraz Hulk. Zostaje wciągnięta w rozwijające się pole prawa superbohaterów, ustawiając swoją ścieżkę na kursie kolizyjnym ze złoczyńcami, mizoginami, przeszkodami i nie tylko, podczas gdy porusza się swoimi nowo odkrytymi mocami (i towarzyszącymi im złożonościami). Jak można zostać bohaterem, kiedy tak naprawdę nie chce się tego?

Jedno jest pewne: Tatiana Maslany to wspaniała Jennifer. Ma dziki urok, dobry charakter i dużo humoru. To casting, za który można umrzeć i nie mogę się doczekać jej kolejnego występu w MCU. Jest również pełen miejsc gościnnych, takich jak Banner (Mark Ruffalo) i Wong (Benedict Wong), doświadczonych wykonawców Marvela, którzy są od dawna ulubieńcami fanów. Oczekiwano, że osiągają świetne występy, a ich interakcje z Waltersem to jedne z najlepszych scen w serialu do tej pory (pierwsze cztery odcinki były dostępne do recenzji).

Jako całość serial jest jednak żałośnie nierówny między odcinkami. Wiele początkowych epizodów wydaje się czasami bezcelowych. Żarty są niespójne pod względem koncepcji i wykonania, odcinki serialu wydają się mieć dramatycznie rozbieżną wagę i tempo, a nie każda koncepcja ląduje. Niektóre dowcipy, jak te o randkowym życiu Waltersa, są żałośnie przestarzałe. Co gorsza, wiele „żartów” odbywa się kosztem starszych postaci, które, szczerze mówiąc, zasługują na lepsze. Benedict Wong, na przykład, stopniowo dorastał do swojej roli jako Sorcerer Supreme przez kilka występów, podczas gdy tutaj czasami zostaje zredukowany (między niekompetencją a pijaną gościnką) do cienia swojego potencjału. Najgorszą ofiarą tego leczenia jest Hulk, który w rękach Russo zmienił się z potężnego Savage Hulka prosto w „Smart Hulk” na przestrzeni lat Blip, niezasłużonej transformacji komicznej złożoności i długiej ewolucji banera Jettisona w Smart Hulka.

Rezultatem tej nagłej zmiany fabuły było całkowite osłabienie Hulka, zniszczenie dynamiki Jekyll/Hyde, która uczyniła go interesującym, i większości jego możliwości na rzecz postaci, którą łatwo można odsunąć na bok. To MCU scementowane faktem, że Russo Brothers co prawda nie wiedziałem, jak korzystać z Hulka (dosłownie wyjaśniające: „Po prostu nie wiedzieliśmy, co z nim zrobić […] co zrobimy z tą wielką, silną postacią?”). Oczywiście brak solowej wycieczki jest nieunikniony, biorąc pod uwagę złożoność praw z postacią Hulka, ale bezmyślna erozja wspaniałej postaci MCU jest niefortunna. Ona-Hulk kontynuuje trend.

Jak widać w zwiastunach, postać She-Hulk wyróżnia się efektem komediowym, będąc wyraźnie lepszą niż Banner pod każdym względem - mądrzejsza, bardziej skoordynowana, łatwo ujednolicona całość i wiele więcej. Hulk Bannera jest żartem, ale nie jest wystarczająco zabawny, aby uzasadnić dalszy demontaż postaci. Te decyzje są oczywiście podejmowane dla humoru, ale byłoby o wiele zabawniej dla postaci, które nie zostały jeszcze zmielone na proszek, a ich potencjał rozproszył się na wietrze. Chociaż historia Bannera z pewnością się nie skończyła, jest to wyraźne przypomnienie zmarnowanego potencjału jednej z najbardziej kultowych postaci Marvela. Oczywiście poważni mogą to zmienić w pełnym zakresie, ale jeśli taki jest plan, to jest to dziwna konfiguracja.

Duża część akcji w pierwszych czterech odcinkach jest krótka i, szczerze mówiąc, słabo choreografowana i wykonana. To naprawdę nie jest też dramat prawniczy, ponieważ pokój pisarza mocno skupił się na procesie, kiedy wcześnie zdali sobie z tego sprawę „Nikt z nas nie jest tak biegły w pisaniu, wiesz, porywających scen próbnych”, przynajmniej na początku. Wreszcie, kontrowersyjny CGI w serii jest również żałośnie niespójny, świetnie wygląda w niektórych scenach, a w innych przypomina przerywnik Xbox. To wszystko jest trochę niewytłumaczalne.

Na koniec pierwsze cztery odcinki She-Hilk: Adwokat mają wiele obietnic, podczas gdy Maslany kołysze się jako Walters. Istnieje wiele dowcipów i scen, które do pracy pomimo powyższej krytyki, to prawdziwa gra, jeśli chodzi o pojedyncze dowcipy i epizody, które faktycznie zadziałają. Mam nadzieję, że seria spełni swój potencjał i dobrze wyląduje, ale pojawiło się więcej obiecujących propozycji. Na koniec zostaje nam seria, która jest, no cóż, w porządku. Ten krytyk liczył na znacznie więcej, ale Twój przebieg może się różnić.

She-Hulk: Adwokat premiery w czwartek na Disney+.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jeffewing/2022/08/17/review-she-hulk-attorney-at-law-boasts-a-wonderful-maslany-performance-in-a-wildly- seria-niespójna/