Athlete Reserve przyjmuje lokalne podejście do NIL

Zgodnie z przewidywaniami rynek nazw, podobieństw i obrazów (NIL) stale się rozwija. Niecały rok, a już widzieliśmy coś takiego Barstool Sport i Kluby Boosterów napotkały przeszkody w przestrzeganiu przepisów.

W miarę jak wszyscy przyzwyczajamy się do ery NIL, wiele uwagi poświęca się wielkim pieniądzom i dużym szkołom. Jednakże, po mojej rozmowie z Morganem Frazierem w grudniu, przyjęcie bardziej lokalnego podejścia może być sposobem na utworzenie kapitału na poziomie NIL.

WIĘCEJ OD FORBES4 wskazówki dla kobiet-sportowców NCAA poszukujących ofert NIL

Poniżej rozmowa z Rezerwa Sportowca założyciel Hunter Solano. Zarówno on, jak i ja byliśmy członkami Zimowej Kohorty 2022 Budowniczowie + Wspierający Program Akceleratora Pomysłów.

Solano opisuje Athlete Reserve jako platformę zaangażowania, która za pomocą algorytmu łączy sportowców z college'u z możliwościami sponsorowania za pośrednictwem lokalnych firm. Gdy sportowcy i firmy tworzą profil, algorytm sugeruje dopasowania do ofert NIL, obejmujących posty w mediach społecznościowych, spotkania i powitania i nie tylko. W zeszłym miesiącu rozmawiałem z Solano o jego planach dotyczących NIL w sercu kraju.

Uwaga: Części tego wywiadu zostały zredagowane dla zwięzłości


Erica L. Ayala: Opowiedz mi trochę o tym, co przyciągnęło Cię do tego pomysłu i jak zacząłeś go kształtować dla Builders + Backers

Łowca Solano: Zawsze byłem kreatywnym silnikiem, wymyślającym mnóstwo różnych pomysłów i zawsze wypróbowując mały fragment tych różnych pomysłów. Kiedy w lipcu ubiegłego roku zobaczyłem wiadomość o zmianie polityki NIL, pomyślałem: „To świetna okazja dla sportowców, aby teraz zarobić pieniądze”.

Jeden z moich ulubionych YouTuberów, Ryan Trahan, wiele lat temu opublikował wideo. Był biegaczem przełajowym w Texas A&M i nie mógł kontynuować swojego kanału na YouTube i jednocześnie być w drużynie przełajowej. Kiedy zobaczyłem tę najświeższą wiadomość na temat NIL, od razu pomyślałem: „Cóż, mogę teraz pomóc ludziom takim jak on nawiązać kontakt, zarabiać pieniądze, kontynuować robienie tego, co kochają, lub znaleźć nowe możliwości robienia czegoś, co sprawia im przyjemność”.

EL: Porozmawiajmy o Tobie trochę więcej. Jakie masz doświadczenie w sporcie lub biznesie sportowym?

HS: Uprawiałem piłkę nożną, trójbój siłowy przełajowy, koszykówkę i piłkę nożną. Zrobiłem wszystko. Więc lubiłem sport, lubię w nim uczestniczyć. Ale nie było zbyt dobrze. A więc strona biznesowa. Tak naprawdę mam tylko wykształcenie i wykształcenie biznesowe. To jest moje doświadczenie, takie jak zrozumienie biznesu. Udało mi się zastosować to do mojej ogólnej wiedzy o sporcie i oto jesteśmy.

EL: Wróćmy do Twojego biznesu Athlete Reserve. Zasadniczo jest to połączenie sportowców z różnymi firmami, które mogłyby wykorzystać studenta-sportowca lub osobę ze świata sportu do pomocy w promowaniu swojej firmy. Kiedy zaczynasz przygodę z NIL, co znowu jest czymś bardzo nowym, jakie rzeczy zauważyłeś, że są bardzo standardowe w odniesieniu do tego, co ludzie robią w NIL? A następnie jakie rzeczy Athlete Reserve robi inaczej niż niektóre inne firmy NIL i brokerzy, których tam widzisz?

HS: Jednym z nich jest to, że sportowcy kontaktują się z nimi wiele osób, a więksi sportowcy są bardziej popularni, mają firmy, które kontaktują się z nimi tak, jak osoba wpływowa w Internecie chciałaby mieć kogoś na TikTok z grupą obserwujących. Proszą ich, aby być może opublikowali coś w mediach społecznościowych w związku z umową z marką.

Kolejnym poziomem są agenci sportowi. Istnieją agenci reprezentujący sportowców, którzy zdobywają dla nich oferty związane z marką i zajmują się biznesową stroną ich marki.

I w końcu wprowadziliśmy platformy takie jak moja i niektórych konkurentów. Widziałem, że powstają platformy łączące sportowców z college'u, głównie z większych szkół prawniczych, z bardziej popularnych szkół, z ofertami większych marek, takich jak NikeNKE
albo Adidas, albo coś takiego. Czasami te marki mają już nawet umowy z uniwersytetem.

Widziałem lukę, w której czasami mniejsze uniwersytety, w mniejszych miastach, mniejsze mamy i tatusiowie, ci ludzie są pomijani jako słabsi. W pewnym sensie to określam, bo sam zawsze byłem trochę słabszy. Więc mogę się z tym utożsamić. Ja też jestem małym posiadaczem, więc mogę się z tym utożsamić. A ja chciałem zapełnić tę lukę.

Zaczynam w Tulsie, ale firma będzie się rozszerzać od miasta do miasta i, mam nadzieję, będzie się nadal rozwijać.

EL: Fantastyczny. Powiedziałeś, że pracujesz tutaj, w Tulsa. Czy możesz nam przybliżyć niektóre firmy lub marki, z którymi współpracujesz? Jakich sportowców według ciebie szukają?

HS: Marki, z którymi rozmawiałem, to kawiarnie, sokownia, lokalny fotograf i właściciel siłowni. A oni szukają głównie kontaktów w mediach społecznościowych, podczas których współpracowaliby ze sportowcem nad opracowaniem jakiejś kampanii marketingowej. Pomogłbym im w tym procesie, podczas którego sportowiec publikuje posty na temat promocji oferowanych przez firmy lub po prostu ogólnie promując markę, mówiąc: „Hej, chodzę do tej sokowirówki albo idę do tej kawiarni”. Celem byłoby zwiększenie ruchu lub większej liczby oczu na ich stronie internetowej, lub, miejmy nadzieję, więcej dolarów na ich działalność.

EL: Jak średnio oceniasz oferty, jakie te firmy składają sportowcom w postaci zaangażowania czasowego w konkretną kampanię lub ofert finansowych? Ile są obecnie warte tego typu promocje w mediach społecznościowych?

HS: Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że są warte dużo pieniędzy. Ale wiele zależy od obserwowania mediów społecznościowych. I tu właśnie zaczynają się pojawiać różnice cenowe. Ale firmy mogą inwestować na mojej platformie niezależnie od budżetu, bez problemu wydadzą pieniądze na sportowca w ramach dowolnej kampanii. Zapewniam im w tym pełną elastyczność. Sportowiec może to zaakceptować lub odrzucić. Ale tak naprawdę waha się od 100 do 500 dolarów.

Przynajmniej na rynku w Tulsie. Może istnieć kilka wartości odstających, może sportowiec ma ponad 10,000 100 obserwujących w Internecie i to jest ważny element całej tej sytuacji. A jeśli chodzi o zaangażowanie czasu, media społecznościowe to bardzo szybka sprawa, ale jak post w mediach społecznościowych, ale jeśli jest to zaangażowanie osobiste, od godziny do dwóch godzin, i mogliby zarobić kilka XNUMX dolców za cokolwiek taki jest wygląd.

Dziennik biznesu sportowegoWykorzystywanie lokalnych firm: narzędzie do tworzenia kapitału dla sportowców uniwersyteckich

EL: Jak to wygląda z Twojej strony? Czy jesteś w stanie przyjąć procent od umowy? Jak zbierasz przychody?

HS: Tak. Od tej chwili zarabiam pieniądze, pobierając od firm niewielką opłatę za korzystanie z moich usług w celu dopasowania ich do sportowca. Żadna ze stron, sportowiec ani firma nie ma dostępu do mojego katalogu członków ani mojej bazy danych sportowców i firm. Więc jestem pośrednikiem, który je łączy w oparciu o jakieś oprogramowanie, muszę je połączyć. Dlatego firmy pobierają niewielki procent tego, co zapłaciłyby sportowcowi za tę umowę. Ale sportowiec zatrzymuje 100% tego, co oferuje firma. To taki mój obecny model.

EL: Właśnie zakończyliśmy nasz program akceleracyjny. Jakie są Twoje refleksje na temat wzrostu rezerw sportowców? Jakie są twoje nadzieje i na czym się koncentrujesz, może, wiesz, kolejna ważna rzecz dla rezerw sportowców?

HS: Jestem przedsiębiorcą, z natury założyłem kilka mniejszych firm. I wiele razy będę rozkojarzony lub stracę koncentrację na tym, jaki jest mój cel, niezależnie od tego, jaki jest ten projekt. Ale dzięki Builders + Backers fakt, że ktoś przeprowadził mnie przez cały eksperyment i wykonał małe kroki w ramach eksperymentu, był świetny.

Więc, co dalej? To świetne pytanie. Wciąż próbuję to rozgryźć. Wciąż trochę eksperymentuję. Szczerze mówiąc, mam wiele zapisów zarówno od firm, jak i sportowców. Jednak w miarę dalszego rozwoju chcę widzieć więcej interakcji między firmami sponsorującymi sportowca. Chcę więc kontynuować eksperymenty w tym zakresie. Ale zastanawiam się także nad innymi programami akceleracyjnymi, które mogą być odpowiednie dla kogoś na wczesnych etapach rozpoczynania działalności gospodarczej.

Próbuję także powiększyć zespół, co będzie szczególnie ważne, gdy próbuję rozszerzyć działalność na inne miasta. Waco w Teksasie jest na mojej następnej fazie następnej fazy wdrożenia.


Hunter Solano jest założycielem Athlete Reserve, który łączy sportowców akademickich z lokalnymi możliwościami marketingu i monetyzacji. Uzyskał dyplom z zakresu biznesu na Uniwersytecie Baylor i kontynuuje studia MBA na Uniwersytecie Teksasu w Dallas.

Dowiedz się więcej o Rezerwacie Sportowca, odwiedzając stronę AthleteReserve.com.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/ericalayala/2022/06/13/athlete-reserve-is-taking-a-local-approach-to-nil/