Azja na światowym rynku książki

Ogromne bogactwo regionu Azji i Pacyfiku zostało na nowo podkreślone w opublikowanej w kwietniu Liście Miliarderów Forbesa 2022: obszar ten może pochwalić się największą liczbą członków w rankingu. Gospodarcze znaczenie Azji dla Stanów Zjednoczonych zostało również podkreślone w zeszłym miesiącu podczas podróży prezydenta Joe Bidena do regionu, podczas której jego administracja ogłosiła listę 13 krajów wytwarzających około 40% światowego PKB, które przystąpią do nowo utworzonych Ram Gospodarczych Indo-Pacyfiku: Australia , Brunei, Indie, Indonezja, Japonia, Korea Południowa, Malezja, Nowa Zelandia, Filipiny, Singapur, Tajlandia i Wietnam.

W szczególności brakuje: Chin, które w maju sekretarz stanu USA Antony Blinken określił jako „najpoważniejsze długoterminowe wyzwanie” dla porządku międzynarodowego. Konkurencja między nimi przyniosła ostatnio falę książek analizujących debatę geopolityczną i gospodarczą, takich jak Długa gra autorstwa Rusha Doshiego i Niewłaściwe postępowanie w Chinach przez Aarona Friedberga.

Co nowego wśród książek, które wykraczają poza te gorące tematy i szerzej eksplorują azjatycką sztukę, język i kulturę dla międzynarodowych czytelników? Jakie inne rodzaje książek i autorów odnoszą sukcesy w Azji?

Aby dowiedzieć się więcej, rozmawiałem z Erikiem Oeyem, prezesem Tuttle Publishing w amerykańskiej centrali firmy w North Clarendon w stanie Vermont. Tuttle, jeden z najstarszych amerykańskich wydawców ze 190-letnią historią, otworzył w 1948 roku placówkę wydawniczą w Japonii, aby dostarczać książki armii amerykańskiej i od tego czasu stał się jednym z największych na świecie wydawców anglojęzycznych książek o Azji, ze szczególnym uwzględnieniem o sztuce, językach i kulturze. Później skontaktowałem się e-mailem. Poniżej znajdują się zredagowane fragmenty.

Flannery: Jakie są najważniejsze trendy na światowym rynku książki w tym roku?

Oey: Sprzedaż książek w latach 2020 i 2021 rosła bardzo dobrze. Duża w tym zasługa Internetu. Wydaje się, że w tym roku księgarnie radzą sobie lepiej, bo ludzie chcą znowu wyjść w świat, robić zakupy i szukać nowych rzeczy. Doświadczenia fizyczne i podróże powoli wracają – i szybko wracają w przypadku podróży krajowych na terenie Stanów Zjednoczonych, a także do wybranych krajów w Europie. W Azji jeszcze nie powrócił, ale już wkrótce, być może nawet pod koniec tego roku, powróci do poziomu sprzed pandemii.

Na azjatyckich rynkach książki księgarnie były zamknięte przez większą część ostatnich dwóch lat. W niektórych przypadkach sklepy dopiero zaczynają się ponownie otwierać i jest zbyt wcześnie, aby określić, jak będzie kształtować się sprzedaż w całym roku, ale ogólnie tendencja jest bardzo pozytywna. Jednak wiele z tego, co trafiło do Internetu w ciągu ostatnich dwóch lat, wróci do dystrybucji fizycznej. Sprzedaż online jest niższa – na przykład Amazon nie radzi sobie w tym roku tak dobrze. Popularne kategorie stale się zmieniają, a sprzedaż dotyczy książek i autorów.

Flannery: A co z rynkiem książki w Azji?

Oey: Rynek jest naprawdę specyficzny dla poszczególnych autorów. Ogólnie rzecz biorąc, rynek komiksów przeżywa rozkwit seriali Jujutsu kaisen i Pogromca demonów, a rynek książek dla dzieci jest bardzo silny dzięki bestsellerowym serialom takim jak Pies Człowiek, Dziennik cwaniaczka i Percy Jackson. Literatura faktu ogólnie radzi sobie bardzo, bardzo dobrze, co roku pojawiają się nowe tytuły bardzo popularnych autorów, takich jak James Patterson, Patricia Cornwell i John Grisham, a także więcej propozycji literackich takich pisarzy jak Louise Erdrich (Nocny stróż) i Liane Moriarty (Jabłka nigdy nie spadają). Dużą popularnością cieszą się także książki autorów azjatyckich, takich jak Min Jin Lee, Jhumpa Lahiri i John Okada. Na przykład samopomoc jest zawsze silna Atomowe nawyki Jamesa Cleara i uporządkowane książki Marie Kondo. Wszystko to są trendy globalne i nie są specyficzne dla Azji.

To, co dobrze radzi sobie w samej Azji, to prawie te same tytuły, które dobrze radzą sobie tutaj, w Stanach Zjednoczonych. Rynek książki anglojęzycznej ma charakter międzynarodowy. Bestsellery znajdujące się na liście New York Timesa można znaleźć we wszystkich księgarniach w Azji. Trudno

oddzielić to, co dzieje się w Azji, od tego, co dzieje się w USA i Wielkiej Brytanii.

Flannery: Jakie trendy widzisz na przyszłość?

Oey: Jednym z trendów jest to, że drogie ilustrowane książki wychodzą z mody w ciągu ostatnich kilku lat, chyba że mają jakąś dużą markę lub są obecne w innych mediach – mediach społecznościowych, telewizji, filmie i tak dalej.

Jednym z paradoksów dzisiejszego rynku książki jest także to, że wszyscy mówią, że młodsi ludzie niewiele czytają, bo zawsze korzystają z jakiegoś urządzenia elektronicznego. A jednak sprzedaż książek dla dzieci, zwłaszcza ilustrowanych książek obrazkowych dla dzieci, z każdym rokiem rośnie. Można powiedzieć, że to rodzice kupują książki swoim dzieciom, bo chcą, żeby je czytały. Ale anegdotycznie widać, że dzieci naprawdę uwielbiają czytać, a kiedy ludzie kupują im książki – rodzice lub dziadkowie – oni je czytają. Czytanie książek to zatem nawyk, który jest nadal bardzo żywy, a nawet wzrasta.

Do pewnego stopnia sprzedaż książek również obecnie rośnie, ponieważ przedstawiciele pokolenia wyżu demograficznego odchodzą na emeryturę, mają więcej czasu na czytanie i interesują się czytaniem. Mają pieniądze i możliwość kupowania książek. Publikowanych jest więcej świetnych książek niż kiedykolwiek wcześniej.

Wiele osób błędnie sądzi, że rynek książki spotyka podobny los jak inne publikacje drukowane i media, ale w rzeczywistości nie jest to prawdą. Rynek książki z roku na rok systematycznie rośnie. Sprzedaż książek drukowanych gwałtownie rośnie, a nowe księgarnie otwierają się wszędzie, także w Azji. Co roku w Stanach Zjednoczonych otwiera się kilkaset nowych księgarni, często prowadzonych niezależnie przez prawdziwych miłośników książek i osoby znające się na branży książkowej. Wydaje się bardzo zdrowe. Mamy nadzieję, że tak będzie dalej.

Kolejnym trendem, o którym warto wspomnieć, jest rozwój małych niezależnych wydawnictw, takich jak nasza. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że dwie trzecie wszystkich książek sprzedawanych każdego roku zarówno w USA, jak i na całym świecie, są produkowane przez mniejszych, niezależnych wydawców, takich jak my, a nie przez największe wydawnictwa. Oczywiście bestsellery wydawane są głównie przez duże wydawnictwa, ponieważ mogą sobie pozwolić na ogromne postępy, jakie otrzymują ci autorzy. Ale te bestsellery w rzeczywistości stanowią mniejszość całego rynku książki, który jest niezwykle zróżnicowany. Na przykład typowa księgarnia oferuje od 10,000 20,000 do 2,000 4,000 różnych tytułów – znacznie więcej niż typowy duży supermarket, który oferuje od XNUMX XNUMX do XNUMX XNUMX różnych produktów. Mniejsi wydawcy mają tę przewagę, że wiedzą więcej o konkretnych niszach na rynku książki i utrzymują relacje z autorami, których znają osobiście, którzy ufają im, że będą publikować ich książki w bardziej osobisty sposób. Większość publikowanych i sprzedawanych książek jest produkowana przez te mniejsze firmy. Zatem przemysł wydawniczy, który jest oczywiście bardzo stary, jest pewną anomalią – to prawie przemysł chałupniczy, w którym duże niekoniecznie znaczy lepsze. To samo tyczy się księgarni! Mniejsze sklepy znają swoich klientów i potrafią zapewnić bardziej spersonalizowaną obsługę – dlatego obecnie radzą sobie bardzo dobrze.

Flannery: Odnosisz sukcesy dzięki drukowanym książkom do nauki języków azjatyckich w czasie, gdy firmy takie jak Duolingo odnoszą sukcesy również w Internecie.

Oey: Istnieje duże zainteresowanie internetowymi platformami edukacyjnymi, a większość wydawców podręczników dla szkół wyższych udostępnia obecnie swoje treści w formie cyfrowej, szczególnie z dziedzin STEM. W dawnych czasach zwykliśmy spędzać godziny przy kserokopiarce, robiąc fotokopie artykułów lub rozdziałów książek i tak dalej na potrzeby lektur kursowych. Teraz czytniki kursów są montowane i dystrybuowane cyfrowo.

Flannery: Jak więc Twoje książki do nauki języków pasują do dzisiejszego rynku?

Oey: Sprzedaż rośnie. Wszystkie nasze książki są dostępne zarówno w formie cyfrowej, jak i drukowanej. Większość naszych książek do nauki języków to nie podręczniki adopcyjne, ale teksty pomocnicze. Publikujemy podręczniki do szkół średnich i na studia, ale pakujemy je w taki sposób, aby można je było sprzedawać w księgarniach także osobom uczącym się samodzielnie. W ten sposób mamy dwa rynki. Jest to podejście niekonwencjonalne – nikt inny tego nie robi.

Mamy więc drogie podręczniki sprzedawane za 80–120 dolarów, a także nasze podręczniki, które są równie dobre pod względem treści, ale w cenie zaledwie 25–30 dolarów. Nasze książki są przyjęte na wielu uniwersytetach jako podręczniki i są świetną okazją dla studentów. Zajmujemy się także wieloma językami azjatyckimi, których nikt inny nie obsługuje, takimi jak koreański, indonezyjski, birmański, filipiński, wietnamski, tajski i hindi. Wszystkie te języki są głównymi językami, którymi posługują się dziesiątki milionów ludzi.

Istnieje również duży rynek dla osób uczących się samodzielnie — osób, które po prostu uwielbiają uczyć się języków, robią to w pracy lub podróżują do Azji, albo chcą odświeżyć język mandaryński lub japoński, którego nauczyły się na studiach po zatrudnieniu do pracy. Muszą wyjść i kupić książkę, aby w wolnym czasie odświeżyć swoją znajomość języka.

Zobacz powiązany post:

Profesor mówi, że należy dokładniej przyjrzeć się powiązaniom biznesowym urzędników amerykańskich z Chinami

Podczas pandemii jedno miasteczko narciarskie w Vermont znalazło katalizator wzrostu gospodarczego

@rflanNychina.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/russellflannery/2022/06/12/beyond-economics-and-geopolitics-asia-in-the-global-book-market/