Czy Twoje cele są wykonalne i czy jesteś gotowy do działania?

Wszyscy mamy marzenia, które sobie wyobrażamy – niektóre tworzymy organicznie, a inne materializują się w wyniku podszeptów lub sugestii innych. Warto zastanowić się, kiedy marzenie staje się realnym celem – a kiedy nie. Prawda jest taka, że ​​prawie wszystko można zaskarżyć, po prostu musisz być gotowy, aby uciszyć przeciwników w swojej głowie.

Pamiętam początek mojej kariery, kiedy byłem częścią zespołu reklamowego w Nowym Jorku, pracując nad jedną z najpopularniejszych marek słodyczy na świecie, Snickers. Igrzyska Olimpijskie w Barcelonie w 1992 r. zbliżały się wielkimi krokami, a jako sponsor igrzysk otrzymaliśmy zadanie opracowania kampanii reklamowej Snickers Olympic, współpracując z zespołem zarządzającym marką w firmie M&M/Mars.

Po ważnej prezentacji dla najwyższego kierownictwa główny menedżer ds. marki w firmie Snickers odciągnął mnie na bok i zapytał, czy kiedykolwiek rozważałem uzyskanie tytułu MBA. Myśl o zdobyciu tytułu MBA (magisterium z zarządzania biznesem) tak naprawdę nie przyszła mi do głowy, chociaż był to wspólny „kolejny krok” dla wielu ambitnych młodych biznesmenów. Myślałem o dalszym wspinaniu się w branży agencji reklamowych. Tak, byłem zafascynowany szerszymi aspektami rozwoju produktów o charakterze biznesowym, ustalania cen, sprzedaży i strategii po stronie często nazywanej „stroną klienta”. Ale MBA? To był duży (i kosztowny) krok do rozważenia.

– Sugerujesz, żebym wrócił do domu i poszedł do szkoły? Pamiętam, że go o to zapytałem. Spojrzał na mnie, jakbym oszalał, dodając: „Możesz iść gdziekolwiek, ale dlaczego nie zostaniesz w Mieście. Twoje wyniki GMAT są nadal dobre, prawda?

Miasto? Co miasto? Czy on naprawdę mówił o Nowym Jorku? Powinienem zrobić MBA w Nowym Jorku? A wyniki GMAT? Nigdy nie zdawałem egzaminu wstępnego na absolwenta zarządzania, jak wielu robi to na ostatnim roku studiów. Więc nie, moje wyniki nie były „dobre”. Nie było punktów. Kontynuował, niemal nonszalancko. „Tak, aplikuj do Columbii. Biorąc pod uwagę twoje osiągnięcia, nie powinieneś mieć żadnych problemów z dostaniem się do środka. Uniwersytet Columbia? Szkoła Ivy League założona w 1754 roku, z absolwentami takimi jak Warren Buffett, Jack Kerouac, Amelia Earhart i Alexander Hamilton? To był college, do którego, jak sądził, „nie powinienem mieć żadnych problemów”, się dostać?

Pomysł chodził mi po głowie przez kilka dni. Pokłóciłem się z moimi wewnętrznymi głosami. Rozmowa zmieniła się z „Ty nie zwariowałeś, on jest zwariowany” na „Nie doceniasz siebie”, z „Nie stać cię na to” na „Po prostu martw się, czy dostaniesz się pierwszy”, z „Nie dostaniesz wystarczająco dobry wynik w teście GMAT po tak długim okresie nieobecności w szkole” na „Nigdy nie wiesz, dopóki nie spróbujesz”.

Czy to możliwe, żebym dostał się do Columbii? Cóż, nigdy bym się nie dowiedział, gdybym nie był gotowy uciszyć krytyków w mojej głowie, pracować nad tym, aby było to możliwe, i spróbować. Wziąłem udział w kursie przygotowawczym do GMAT. Zdałem egzamin GMAT. Dostałem aplikację Columbia MBA. Wypełniłem go, napisałem, a następnie przepisałem moje eseje, a następnie przepisałem je ponownie. Każdy etap składania wniosków mijał, aż w końcu złożyłem wniosek – ostatniego możliwego dnia. (Opowiem ci, co się stało – zostałem zaakceptowany.)

Nasze cele, bez względu na to, skąd pochodzą, są możliwościami, które czekają na osiągnięcie; musimy tylko zdecydować, jak ciężko chcemy pracować, jak uciszyć negatywne głosy, a następnie podjąć działania.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/forbesbooksauthors/2023/03/01/are-your-goals-actionable-and-are-you-ready-to-act/